Czy 4-dniowy tydzień pracy zmniejszy liczbę zwolnień lekarskich i rotację w firmie?

REKLAMA
REKLAMA
Niemal 2 tys. firm zgłosiło się do pilotażu skróconego tygodnia pracy. Jakie skutki ma przynieść krótszy czas pracy? Czy zmniejszy liczbę zwolnień lekarskich i rotację w firmie?
- Skrócony tydzień pracy - przewidywane skutki
- 4-dniowy tydzień pracy a mniej zwolnień lekarskich i niższa rotacja pracowników
- Dodatkowy dzień wolny na badania profilaktyczne
Skrócony tydzień pracy - przewidywane skutki
Zakończył się nabór do pilotażu 4-dniowego tygodnia pracy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło, że do programu zgłosiło się niemal 2 tys. firm. Inicjatywa budzi ogromne zainteresowanie zarówno ze strony pracowników, jak i pracodawców. Skrócenie tygodnia pracy ma przynieść m.in. zmniejszenie wypalenia zawodowego, poprawę dobrostanu psychicznego i fizycznego oraz lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym.
REKLAMA
REKLAMA
4-dniowy tydzień pracy a mniej zwolnień lekarskich i niższa rotacja pracowników
Choć wymieniane często zalety 4-dniowego tygodnia pracy brzmią obiecująco, do trwałego polepszenia dobrostanu i zdrowia pracowników – poza dodatkowym dniem wolnym lub inną formą skrócenia czasu pracy – potrzebne jest również kształtowanie zdrowych nawyków i edukacja. Eksperci ostrzegają, że wydłużony weekend nie wystarczy, by zbudować trwałą kulturę zdrowia w organizacjach. Potrzebne jest do tego realne zaangażowanie pracodawców.
– Zaoferowanie pracownikowi wolnego piątku nie sprawi, że zacznie się on lepiej odżywiać, uprawiać sport czy chodzić na badania profilaktyczne. Aby benefity czasu wolnego przełożyły się na realną poprawę zdrowia, która zmniejsza absencje powodowane zwolnieniami chorobowymi czy rotację, firmy powinny równolegle wdrażać proaktywne strategie zarządzania zdrowiem – mówi lek. Piotr Leszczyński, dyrektor medyczny w LongLife, firmie specjalizującej się w profilaktyce zdrowotnej w miejscu pracy.
Dodatkowy dzień wolny na badania profilaktyczne
Z raportu CBOS Zdrowie i zachowania prozdrowotne Polaków z 2024 r. wynika, że tylko co trzeci Polak wykonuje badania profilaktyczne, takie jak morfologia, USG, EKG, kilka razy w roku, a niecałe 60% raz na kilka lat. Statystyki te tylko nieznacznie zmieniły się na plus w porównaniu z analogicznym badaniem z 2017. Choć w międzyczasie wyraźnie poprawiły się inne prozdrowotne nawyki jak udział w profesjonalnych treningach sportowych czy profilaktyczne wizyty u dentysty.
REKLAMA
Dodatkowy dzień wolny daje przestrzeń na odpoczynek, ale też na... ignorowanie wczesnych objawów chorób, jeśli nie towarzyszy mu odpowiednia edukacja i systemowe wsparcie. Dlatego, obok zmian w organizacji czasu pracy, warto wdrażać narzędzia, które umożliwiają wczesne wykrycie ryzyk zdrowotnych. Coraz więcej firm decyduje się na programy obejmujące organizację badań profilaktycznych w miejscu pracy, konsultacje zdrowotne czy segmentację działań według ryzyk, wieku i stylu życia pracowników.
– W ramach współpracy z firmami identyfikujemy grupy narażone na ciche ryzyka, jak podwyższone ciśnienie czy zaburzenia metaboliczne. W przypadku wykrycia nieprawidłowości wskazujemy dalsze kierunki diagnostyki. Nasze statystyki są zatrważające – wykonując badania USG jamy brzusznej w miejscach pracy wykryliśmy nieprawidłowości aż u 60 proc. osób, przy czym u 17 proc. były to znaczne odchylenia od normy, wymagające dalszej diagnostyki i interwencji – zaznacza lek. Piotr Leszczyński.

Badania jamy brzusznej LongLife
Źródło zewnętrzne
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA