Nie wyważać otwartych drzwi
REKLAMA
Podsumowanie projektu „Badanie czynników warunkujących wykorzystanie niestandardowych form zatrudnienia w Polsce”
REKLAMA
Pod koniec lutego 2008 roku w Warszawie odbyła się konferencja podsumowująca wyniki badań prowadzonych w ramach projektu „Badanie czynników warunkujących wykorzystanie niestandardowych form zatrudnienia w Polsce”, zorganizowana przez Wyższą Szkołę Zarządzania Personelem, SMG/KRC Millward Brown oraz Fundację Kobiety dla Kobiet. Badania, realizowane na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, współfinansowane z EFS, miały na celu przeprowadzenie kompleksowych analiz ilościowych i jakościowych dotyczących zastosowania niestandardowych form zatrudnienia do przywrócenia do pracy osób pozostających poza rynkiem pracy.
Określenie postaw
Konferencję rozpoczął gość honorowy prof. Marian Kowalewski, rektor Wyższej Szkoły Zarządzania Personelem. Założenia badawcze projektu zostały przedstawione przez prof. dr hab. Jolantę Szaban. Omówiono wyzwania dla pracodawców związane z wprowadzaniem niestandardowych form zatrudnienia w przedsiębiorstwie, a także opinie i postawy pracowników i przedsiębiorców.
- Pracodawcy dostrzegają zalety takich form pracy, ale jednocześnie mają świadomość, że pracobiorcy niechętnie podejmują pracę w niektórych z nich - przekonywała Teresa Borkowska-Kalwas. - Wielu przedsiębiorców przyznaje, że wprowadzenie tych form pracy powoduje trudności w zarządzaniu czy koordynowaniu pracy. Obawiają się oni także nieprawidłowości i zwiększonych kontroli. Niewielu z nich przyznaje się do zupełnej niewiedzy na temat niestandardowych form zatrudnienia, ale wiedza, jaką na ten temat mają, nie jest głęboka.
Anna Mazur tłumaczyła, że niechęć pracobiorców wynika najczęściej ze złych doświadczeń. - Badani często korzystali z takiej formy pracy, bo nie mieli innego wyjścia, dlatego zwykle kojarzą się im z wykorzystywaniem przez pracodawcę.
Cenne doświadczenie
Warto przyjrzeć się dokonaniom innych państw, w których niestandardowe formy zatrudnienia funkcjonują sprawnie, np. w Holandii, gdzie jest duża liczba osób zatrudnionych w niepełnym wymiarze, powszechna jest obecność agencji pracy tymczasowej oraz elastyczny czas pracy, a to wszystko przy niskim bezrobociu, czy w Hiszpanii, w której dominującą formą jest praca na czas określony. W krajach tych porozumienie partnerów społecznych pozwoliło wypracować bezpieczny model elastycznych form zatrudnienia (flexicurity). Profesor Mieczysław Kabaj, pracownik Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, podkreślał, że jest on najkorzystniejszy, bo najpełniej uwzględnia interesy i pracodawców, i pracowników. Przybiera formę eksperckiej umowy społecznej, która określa zasady stosowania nietypowych form zatrudnienia i określa dopuszczalne granice ich stosowania.
Prelegenci zastanawiali się również, jakie są bariery prawne we wprowadzaniu niestandardowych form zatrudnienia i elastycznych form organizacji pracy.
Obecna na konferencji przedstawicielka Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, dyrektor Departamentu Prawa Pracy Eugenia Gienieczko, powiedziała, że ma świadomość ograniczeń, jakie napotykają takie formy zatrudnienia.
- Te badania to kopalnia wiedzy, także do rozmów ze związkami, w Komisji Trójstronnej. Raport z badania z pewnością niejednokrotnie będzie wykorzystywany w pracy ministerstwa - dodała.
Agnieszka Zagozda
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat