Świadczenia chorobowe. ZUS sfinansuje świadczenia dla pracowników od pierwszego dnia choroby

REKLAMA
REKLAMA
- Przerzucanie ryzyka związanego z chorobą pracownika na pracodawcę
- Potrzebna zmiana sposobu wypłaty zasiłków
- Zmiana będzie miała wpływ na termin wypłaty wynagrodzenia pracownikowi
- Możliwe opóźnienia w wypłacie zasiłków
- Pozytywny charakter planowanych zmian
Przerzucanie ryzyka związanego z chorobą pracownika na pracodawcę
Przedsiębiorcy od lat sygnalizowali swoje niezadowolenie z funkcjonującego w Polsce systemu, w którym znaczna część ryzyka związana z chorobą pracowników przerzucana jest na pracodawcę. W razie niezdolności do pracy za pierwsze 14 dni choroby (w przypadku pracowników, którzy ukończyli 50 rok życia) lub 33 dni choroby (w przypadku pracowników, którzy nie ukończyli 50 roku życia) pracownikowi przysługuje prawo do wynagrodzenia chorobowego finansowanego w całości ze środków pracodawcy.
REKLAMA
Zdaniem przedsiębiorców, skoro z wynagrodzenia pracownika pobierana jest składka na ubezpieczenie chorobowe, która w całości trafia do ZUS, to swoistą formą niesprawiedliwości jest współdzielenie tej odpowiedzialności między ZUS a pracodawcą.
Podkreślić należy też, że spora część pracowników nie przekracza limitu 14/33 dni niezdolności w roku kalendarzowym, a tym samym całość obciążeń spowodowanych chorobą pracownika przerzucana jest na pracodawców. Szczególnie dotkliwe jest to dla mikroprzedsiębiorców, którzy zatrudniają tylko jednego lub kilku pracowników i którzy w trakcie nieobecności pracownika zmuszeni są oprócz wypłacenia mu wynagrodzenia chorobowego polecić wykonanie jego pracy pozostałym osobom zatrudnionym w zakładzie pracy. Niejednokrotnie wiąże się to z dodatkowymi kosztami wynikającymi z ich pracy w godzinach nadliczbowych.
Potrzebna zmiana sposobu wypłaty zasiłków
Jeżeli wraz z wprowadzaną zmianą w sposobie finansowania nie ulegnie zmianie sposób wypłaty zasiłków, to dla pracodawców, którzy nie są płatnikami zasiłków (czyli zgłaszali do ubezpieczenia chorobowego nie więcej niż 20 pracowników na dzień 30 listopada roku poprzedniego) będzie ona znaczącym obciążeniem.
W ich przypadku zamiast wypłacenia na liście płac wynagrodzenia chorobowego będą zmuszeni przekazać do ZUS wniosek o wypłatę zasiłku, co jest bardziej czasochłonnym procesem. Uciążliwość będzie szczególnie dostrzegalna w przypadku pracowników, którzy w ciągu roku mają znaczną liczbę krótkich 1-2 dniowych nieobecności w pracy z powodu choroby - pracodawca dla każdego takiego zwolnienia będzie zmuszony wypełnić osobny druk ZUS z wnioskiem o wypłatę zasiłku.
Zmiana będzie miała wpływ na termin wypłaty wynagrodzenia pracownikowi
REKLAMA
Potencjalna zmiana przyniesie zamieszanie również w zakresie wypłaty wynagrodzeń. Przeciętna długość absencji chorobowej w 2022 r. przypadająca na jedną osobę ubezpieczoną w ZUS wyniosła 33,41 dnia, co oznacza, że w przypadku znacznej części pracowników nie przekraczali oni limitu 33 dni choroby w roku. Tym samym otrzymywali tylko wynagrodzenie chorobowe, wypłacane przez pracodawcę ze środków własnych w normalnym terminie wypłaty wynagrodzenia.
W razie wprowadzenia nowego rozwiązania, wypłatę tych świadczeń od pierwszego dnia przejąłby ZUS, który zasiłki wypłaca niezwłocznie, nie później niż w terminie 30 dni od daty złożenia dokumentów niezbędnych do stwierdzenia uprawnień do zasiłku. W praktyce termin wypłaty często oscyluje właśnie w okolicach 30 dni. Pracownik nie otrzyma zatem zasiłku w terminie wypłaty wynagrodzenia, lecz w terminie niezależnym od momentu jego wypłaty. Choć tak jest również obecnie, to sytuacja ta nie dotyka tak szerokiej grupy pracowników, gdyż wielu nie przekracza limitu 14/33 dni i otrzymuje tylko wynagrodzenie chorobowe wypłacane przez pracodawcę. Może to stanowić problem zwłaszcza dla pracowników, w przypadku których otrzymanie pełnego wynagrodzenia w terminie warunkuje wywiązanie się z zaciągniętych zobowiązań finansowych.
Możliwe opóźnienia w wypłacie zasiłków
W przypadku wprowadzenia nowych regulacji można spodziewać się opóźnień w wypłacie zasiłków. Choć ZUS wdraża coraz więcej automatyzacji i stara się optymalizować swoje procesy, to pamiętać należy, iż nie wszystkie elementy procesu da się zautomatyzować.
Niejednokrotnie, zwłaszcza w sprawach bardziej skomplikowanych, niezbędne jest zaangażowanie w sprawę pracowników ZUS. Jak pokazują doświadczenia z okresu epidemii COVID-19, ZUS może mieć problem z udźwignięciem takiego obciążenia wnioskami o wypłatę zasiłków. Rozwiązaniem tego problemu bez wątpienia byłoby przerzucenie wypłaty zasiłków również na pracodawców, którzy do tej pory nie byli płatnikami zasiłków. Niemniej znacznie obciążyłoby to komórki kadrowo-płacowe, zwłaszcza w podmiotach świadczących usługi outsourcingu kadrowo-płacowego i księgowego.
Pozytywny charakter planowanych zmian
Wprowadzenie planowanej zmiany wydaje się racjonalne i społecznie uzasadnione. Odciążenie pracodawców z konieczności partycypowania w kosztach świadczeń dla pracowników z tytułu niezdolności do pracy pozytywnie wpłynie na sytuację wielu przedsiębiorców, którzy dotkliwie odczuwają drastyczne podwyżki najniższego wynagrodzenia za pracę.
Przerzucenie na ZUS obciążeń z tytułu choroby pracownika pozwoli zaoszczędzić pracodawcom od kilku do kilkunastu miliardów złotych rocznie.
Komentarz: dr Paweł Łuczak, Wydział Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, Katedra Zarządzania Zasobami Ludzkimi
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA