Jak radzić sobie z gadułą w pracy?
REKLAMA
REKLAMA
Gaduła
Szef wyznaczył Ci trudne i odpowiedzialne zadanie. Masz mało czasu, tymczasem nie możesz nawet zebrać myśli, żeby rozpocząć pracę. Los pokarał Cię bowiem towarzystwem gaduły, która skutecznie uprzykrza życie Twoje i innych osób w biurze. Ekspert monsterpolska.pl radzi jak poradzić sobie z uciążliwym współpracownikiem.
REKLAMA
Rozmowny towarzysz w pracy nie zawsze przeszkadza. Zdarzają się przecież dni czy okresy, kiedy nie ma za dużo pracy, można więc miło spędzić czas na pogaduszkach. Można wręcz powiedzieć, że "biurowa gaduła" jest wtedy doskonałą receptą na nudę. Nie tylko wie o wszystkim, co wydarzyło się w biurze, ale i uraczy Cię najnowszymi plotkami ze świata gwiazd czy przedstawi najistotniejsze wydarzenia polityczne.
Gaduła staje się jednak uprzykrzeniem, gdy masz jakąś pracę do wykonania. Niektóre zadania wymagają przecież wyjątkowego skupienia, aby uniknąć pomyłki. Jeśli musisz opracować budżet projektu opiewający na kilkaset tysięcy złotych, to ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujesz, jest kolega z pracy opowiadający przez kilka godzin o swoich miłosnych podbojach czy opisujący trofeum z wyprawy wędkarskiej. Każdy błąd w obliczeniach może Twoją firmę kosztować olbrzymie sumy, a w takim przypadku nikt nie będzie chciał słuchać wyjaśnień w rodzaju: "pomyliłem się, bo Adam mi przeszkadzał", albo: "zrobiłbym to dobrze, ale Kasia dużo gadała i nie mogłem się skupić".
Redakcja poleca produkt: Personel i Zarządzanie
Aby uniknąć takich sytuacji, najlepiej im zapobiegać. Metod jest kilka:
Rozmowa
REKLAMA
Najprostszym sposobem na rozwiązanie problemu nazbyt rozmownej osoby jest...rozmowa z nią. Bardzo możliwe jest przecież, iż nie zdaje sobie sprawy, że Tobie przeszkadza. Każdy ma inne wymagania - niektóre osoby dają sobie doskonale radę we wszechobecnym gwarze, inne preferują ciszę. Postaraj się więc wytłumaczyć, że akurat Tobie hałas przeszkadza w pracy. Twój gadatliwy kolega może być tym zaskoczony, ale w większości przypadków powinien to doskonale zrozumieć.
W znakomitej większości przypadków wystarczy zatem zwykła, spokojna rozmowa. Staraj się, aby nie przybrała ona ostrego charakteru. Lepiej grzecznie poprosić bądź zwrócić uwagę w sposób żartobliwy, niż udzielać reprymendy. O wiele lepsze efekty uzyskasz bowiem, zachęcając gadułę do częstszego milczenia, niż ją do tego zmuszając – zachęca Małgorzata Majewska. W przypadku konfliktu możesz się bowiem w gadule dorobić osobistego wroga, co nie jest najlepszym rozwiązaniem w przypadku kogoś, kto lubi plotkować.
Zadaj pytanie: FORUM
Koalicja
Jeżeli pracujesz w pomieszczeniu z kilkoma osobami gaduła prawdopodobnie męczy nie tylko Ciebie, ale i innych. Możesz więc porozmawiać z kolegami i zawiązać "koalicję". Razem będziecie mieli większą siłę przebicia u szefa, a także większy wpływ na gadułę. Taka osoba może uznać bowiem, że jedna osoba zwracająca jej uwagę jest po prostu przewrażliwiona, albo jej nie lubi. Natomiast podobny apel ze strony kilku osób odniesie o wiele lepszy skutek.
Telefony
W walce z gadułą telefony mogą się przydać na dwa sposoby. Po pierwsze, możesz - za każdym razem, gdy gaduła rozpoczyna swój monolog - łapać za telefon komórkowy, mówiąc, że musisz coś pilnie załatwić. Rozmawiaj wtedy długo i głośno, aż gaduła sam zrozumie, jak może to być uciążliwe. Równie dobrze możesz z telefonem wyjść z pokoju, co skutecznie wybije gadułę z rytmu – proponuje Małgorzata Majewska.
Telefon może się także przydać w inny sposób. Jeżeli Twój "prześladowca" dużo czasu spędza prowadząc rozmowy przez telefon, możesz mu na to zwrócić uwagę. Argumentuj, że blokuje linię, przez co nie można się do was dodzwonić. Możesz jeszcze dodać, że spotkałeś się już ze skargami z tego powodu. Dobrze będzie, jeśli napomkniesz, że wasz szef zwracał wam na to kiedyś uwagę. To powinno zmniejszyć gadatliwość Twojego kolegi.
Słuchawki
Z tego rozwiązania nie wszyscy mogą skorzystać. Są szczęśliwcy, którzy w swojej pracy mogą się odizolować od zewnętrznego świata i skupić tylko na swoim zadaniu. Nie muszą odrywać uwagi od ekranu komputera, aby zajmować się np. rozmową z klientem. Są jednak osoby, które na taki luksus nie mogą sobie pozwolić - np. muszą słyszeć dzwoniący telefon. Niezręczne byłoby również nieusłyszenie szefa, wzywającego do swojego gabinetu – zauważa Małgorzata Majewska.
Poza tym pamiętajmy, że słuchawki - zgodnie z ostrzeżeniami laryngologów - na dłuższą metę szkodzą słuchowi. Słuchanie muzyki czy radia poprzez słuchawki może być zatem miłym urozmaiceniem biurowej rutyny, ale nie jest to rozwiązanie na osiem lub więcej godzin pracy.
Rozmowa z przełożonym
Rozmowa z przełożonym jest wyjściem ostatecznym, i to z kilku powodów. Po pierwsze, możesz się spotkać z ostracyzmem kolegów z pracy. Mogą oni bowiem uznać, że "donosisz" na współpracowników. Po drugie, sam szef może uznać, że przesadzasz. Zapewne padnie argument, że nikt inny nie zgłasza problemów.
Musisz się zatem starannie przygotować do rozmowy z szefem. Najlepiej będzie, jeśli zaczniesz od tego, że bardzo lubisz "Gadułę" i nie masz z nim konfliktów na innych polach. Następnie zaproponuj jakieś rozwiązanie, np. przypomnij, że gdzieś w biurze jest wolne miejsce na biurko, bądź wśród pracowników jest ktoś, komu "Gaduła" nie przeszkadza. Wtedy łatwo będzie zaaranżować przeniesienie, pod pretekstem jakiegoś wspólnego projektu – opisuje Małgorzata Majewska.
Ostatecznością jest osobista interwencja szefa. Możesz być pewny, że rozwiąże to Twój problem, ale jednocześnie nie przysporzy sympatii u "Gaduły". Dlatego ten krok zastosuj dopiero wtedy, kiedy inne rozwiązania nie zadziałały.
Zanim jednak przystąpisz do jakichkolwiek działań, zastanów się, czy osoba, którą określasz jako "gaduła" jest rzeczywiście tak gadatliwa, jak Ci się wydaje. Być może wcale nie mówi więcej, niż inne osoby w biurze. Może to po prostu Ty jesteś przewrażliwiony? Jeśli jesteś przeładowany pracą, może Cię irytować wszystko - nawet zupełnie normalne zachowania innych pracowników. W takim wypadku raczej weź urlop czy odpocznij w jakikolwiek inny sposób, zamiast wprowadzać w firmie nerwową atmosferę niepotrzebnego konfliktu – podsumowuje Małgorzata Majewska. Pomyśl też, co wolisz - uciążliwy czasami hałas wytwarzany przez inne osoby czy grobową ciszę, która zapadnie po tym, jeśli zaczniesz wszystkim zwracać uwagę, że za dużo rozmawiają.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat