Ostatnio z przyczyn osobistych nie mogłem stawić się w pracy. Skorzystałem z „urlopu na żądanie”. Po kilku dniach rozmawiałem z szefem na temat urlopu. Poinformował on mnie, że nie przysługuje mi 26 dni urlopu a jedynie 25. Szef wyjaśnił, że „Urlop na żądanie” obniżył mi normalny urlop. Czy to prawda?