REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nowe przepisy o zatrudnianiu młodocianych - wpływ na rynek pracy

Nowe przepisy o zatrudnianiu młodocianych - wpływ na rynek pracy/ fot. Fotolia
Nowe przepisy o zatrudnianiu młodocianych - wpływ na rynek pracy/ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Od 1 września 2018 r. będzie można zatrudniać osoby młodociane pomiędzy 15 a 18 rokiem życia. Obecne przepisy zabraniają zatrudniania osób, które nie ukończyły 16 lat. Jak nowe przepisy wpłyną na rynek pracy?

Od września firmy w Polsce będą mogły na specjalnych zasadach zatrudniać już piętnastolatków (dotychczasowe przepisy zabraniały zatrudniania osób, które nie ukończyły 16 lat). Czy dodatkowy rocznik młodzieży na rynku pracy wypełni lukę, jaka istnieje dziś np. w pracy sezonowej? Niewykluczone, choć firmy podchodzą do tego tematu z rezerwą.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Nowe przepisy dotyczące zatrudniania osób młodocianych (między 15 a 18 rokiem życia) wchodzą w życie dość niefortunnie – bo dopiero pierwszego września 2018. Oznacza to, że najbliższy sezon wakacyjny jest już stracony dla nich i dla pracodawców narzekających na brak rąk do pracy, szczególnie sezonowej, jak zbiórka owoców. Kodeks pracy zmienił się w związku ze zmianą w systemie szkolnictwa i obniżeniem o rok (do ukończonych 15 lat) wieku osoby uważanej za młodocianą. Z dopuszczeniem szczególnych wyjątków wolno będzie zatrudniać tylko młodych ludzi, którzy ukończyli co najmniej ośmioletnią szkołę podstawową i przedstawią świadectwo lekarskie stwierdzające, że praca danego rodzaju nie zagraża ich zdrowiu. Młodzież bez kwalifikacji zawodowych będzie mogła być zatrudniana tylko w celu przygotowania zawodowego. 

Polecamy: Monitor Prawa Pracy i Ubezpieczeń

Kapryśny jak kandydat

Karina Knyż-Grzywa, dyrektor biura Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia, największej tego typu branżowej organizacji w Polsce zrzeszającej ponad 60 agencji pracy przyznaje, że do zapełnienia coraz większej luki na polskim rynku od dawna nie wystarczają już pracownicy z Ukrainy.

REKLAMA

– Przy rekordowo niskim bezrobociu 6,3 procent i zapotrzebowaniu na poziomie ponad 150 tysięcy nieobsadzonych miejsc pracy, źródło pozyskiwania kadr, jakim jest dla polski Ukraina zdecydowanie już się wyczerpuje. Nasze agencje rekrutują dziś już z wielu innych krajów, jak Białoruś Mołdawia, Kazachstan, ale też z Indie czy Nepal – mówi Karina Knyż-Grzywa. – Pojawienie się na rynku młodych kandydatów jest oczywiście dobrą wiadomością, jednak nie spodziewamy się, że rozwiążą oni problem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Firmy i agencje zatrudnienia podchodzą do tematu sceptycznie z jednej strony ze względu na ograniczenia związane z ich zatrudnianiem (o czym później), ale także kwestie mentalnościowe.

Anna Topolewska z zarządu agencji pracy tymczasowej Jaga Temp, przyznaje, że z roku na rok rekrutacja stanowi w Polsce coraz większe wyzwanie, m.in. ze względu na podejście kandydatów.

– Normą staje się, że kandydaci wstępnie zainteresowani ofertą nie pojawiają się na spotkaniach rekrutacyjnych. Mam wrażenie, że w maju tego roku tendencja ta osiągnęła apogeum. Na umówionych dziesięć osób, na spotkanie przychodzi jedna. Żeby spotkać się z dziesięcioma kandydatami musimy umawiać sto osób! – mówi Anna Topolewska. Dodaje, że równie codzienną sytuacją jest, że kandydaci przychodzą na spotkanie nie zapoznawszy się z treścią zaproszenia, a pracę porzucają pod byle pretekstem.

– Niedawno spotkaliśmy się z sytuacją, że jeden z kandydatów rzucił pracę niemal natychmiast, bo nie podobało mu się, że na odzieży roboczej miał nadrukowany numer. Stwierdził, że przez to czuje się w pracy jak w więzieniu – opowiada Topolewska. – Szczególnie młodzi ludzie mają ogromne oczekiwania nawet wobec swojej pierwszej pracy. Nikt już nie docenia samego faktu, że ta praca jest. Jeśli coś im się w firmie nie podoba, po prostu odchodzą. Dla pracodawców to często nowa, zaskakująca i trudna sytuacja - dodaje.

Jej słowa potwierdza Aneta Janik-Barciś, prezes agencji Macro Work.

– Średnio na trzydzieści zainteresowanych pracą osób dziesięć umawia się na spotkanie, a ostatecznie przychodzi jedna – mówi Aneta Janik-Barciś.

Niewiele pomaga fakt, że wynagrodzenia np. w pracy sezonowej wzrosły w tym roku o ok. 20 proc. Absolutnym minimum jest 13,70 zł na godzinę, a w wielu miejscach można zarobić nawet 20 zł na godzinę. Do agencji docierają informacje o rolnikach, którzy, żeby poradzić sobie ze zbiórką owoców zatrudniają całą rodzinę i sąsiadów. Nowością jest możliwość samodzielnego zebrania sobie owoców, w zamian za niższą ich cenę. Stawka za podobne prace sezonowe za zachodnią granicą to ok. 10-12 euro na rękę. Dlatego Polacy, jeśli już chcą wykonywać proste prace – np. przy zbiorze owoców, wolą wyjechać. Ale nawet za granicę nie jest łatwo zrekrutować tyle osób, ile by można.

– W tej chwili mamy miejsca pracy w ogrodnictwie w Niemczech. Nie ma chętnych, więc liczymy, że zbliżające się wakacje pozwolą nam zrekrutować więcej młodzieży. W Niemczech i Czechach brakuje też chętnych do pracy na budowach, w branży produkcyjnej, szwaczek, spawaczy, ślusarzy, lakierników samochodowych, wykwalifikowanych kierowców, oczywiście informatyków. Nawet z kucharzami jest problem, ponieważ kandydaci mają tak wysokie wymagania, że pracodawcy nie są w stanie im sprostać – mówi Aneta Janik-Barciś.

Młodociane ręce - nie do każdej pracy

Szefowie agencji pracy przyznają też, że wielu pracodawców postrzega zatrudnianie młodocianych jako problem. M.in. dlatego, że – jak wyraźnie określa to Kodeks pracy - nastoletni pracownicy mogą wykonywać tylko „lekką pracę, która nie spowoduje zagrożenia dla jego zdrowia czy rozwoju psychofizycznego i nie będzie przekraczała możliwości fizycznych.”

– Pracownikom do osiemnastego roku życia, przysługują także specjalne zasady w obszarze urlopów. Z upływem sześciu miesięcy od rozpoczęcia pierwszej pracy młodociany zyskuje prawo do dwunastu dni roboczych wolnego, a po roku pracy do dwudziestu sześciu dni. Te obostrzenia także ograniczają liczbę firm, które decydują się na zatrudnienie młodocianego pracownika – mówi Joanna Joanna Torbé z kancelarii adwokackiej Torbé & Partnerzy, specjalizującej się w obszarze prawa pracy.

W okresie szkolnym młodociany pracownik może pracować maksymalnie dwanaście godzin w ciągu tygodnia, a norma w dniu, w którym odbywają się zajęcia szkolne, nie może przekraczać dwóch godzin. W okresie ferii szkolnych tygodniowy wymiar czasu pracy nie może przekraczać trzydziestu pięciu godzin, a dobowy siedmiu.

– Te normy czasu pracy nie mogą zostać przekroczone także w przypadkach, gdy młodociany wykonuje pracę na rzecz kilku pracodawców. Pracodawca musi też dopasować grafik pracy do zajęć szkolnych pracownika młodocianego, co przekłada się na brak elastyczności w zatrudnieniu – dodaje Joanna Torbé. – Warto jednak przypomnieć pracodawcom, że istnieją też alternatywne formy zatrudniania, jak zlecenia czy staże absolwenckie, które nie mają aż tak wielu obwarowań – dodaje adwokat.

Źródło: Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Uprawnienia rodzicielskie - QUIZ
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne

REKLAMA

Kadry
Komu rząd da podwyżki w 2026 roku, a kogo pominie? Duża grupa pracowników czuje się oszukana

Rozmowy o podwyżkach zakończyły się fiaskiem. 2 grudnia przy jednym stole zasiedli przedstawiciele rządu, resortów finansowych, strona społeczna i pracodawcy. Mimo pełnego składu nie udało się ustalić absolutnie nic. Nie ma porozumienia w sprawie mechanizmu waloryzacji, nie ma terminu podwyżek, a rząd wciąż nie pokazuje żadnych środków na ich sfinansowanie. Związki mówią o poczuciu zdrady i próbie zamrożenia płac kosztem zwykłych pracowników. Rząd odpowiada, że budżet pęka w szwach. Emocje rosną, konflikt narasta, a cały system wchodzi w najbardziej napięty moment od lat.

Syndrom oszusta w erze AI: 1/3 pracowników czuje, że oszukuje korzystając ze sztucznej inteligencji

Choć sztuczna inteligencja zwiększa efektywność pracy, aż 34 proc. polskich pracowników czuje, że oszukuje wykonując zadania z pomocą narzędzi AI. Co więcej, 28 proc. z nich ukrywa przed przełożonymi fakt używania tej technologii – podaje raport „Jak pracować, by nie żałować? W dobie rewolucji AI” przygotowany przez portale pracy rocketjobs.pl i justjoin.it oraz Totalizator Sportowy. Eksperci podkreślają, że syndrom oszusta u pracowników to jeden z kosztów psychologicznych rewolucji AI.

Nowość: Rada Rodziny i Demografii już działa. Czy będą nowe świadczenia dla rodzin na skalę 800+? Co nowa Rada da Polakom?

2 grudnia 2025 r. Prezydent RP Karol Nawrocki powołał przy sobie nowy organ doradczy – Radę Rodziny i Demografii. Gremium złożone z ekspertów od polityki społecznej, ekonomii, demografii i socjologii ma wspierać Pałac Prezydencki w tworzeniu długofalowej polityki rodzinnej i odpowiedzi na narastający kryzys demograficzny w Polsce.

Karta podarunkowa – świąteczny standard w firmach. A jak w 2025 r.?

Aż 82% pracowników w Polsce otrzymuje prezent świąteczny od swojego pracodawcy, a 90% uważa, że takie wsparcie powinno być standardem.Pracownicy najczęściej otrzymują świąteczne upominki o wartości 101-300 zł (25%), 301-600 zł (28%) oraz 601-1000 zł (21%).Dla 62% pracowników wsparcie świąteczne jest ważne, ponieważ uznają je za wyraz docenienia i szacunku, a według 60% zatrudnionych jest to pomoc w pokryciu kosztów związanych ze świętami.

REKLAMA

Uwaga: nie składaj w grudniu wniosku do ZUS, bo ZUS automatycznie przeliczy emeryturę i rentę rodzinną. Już od 1 stycznia do 31 marca 2026 r. poznasz nową wysokość świadczenia

W dniu 1 stycznia 2026 r. wejdzie w życie ustawa, dzięki której Zakład Ubezpieczeń Społecznych automatycznie, bez konieczności składania wniosku. Ale uwaga: nie warto teraz składać wniosku do ZUS! Jeśli wniosek w sprawie przeliczenia wysokości emerytury ustalonej od czerwca w latach 2009–2019 (bądź renty rodzinnej) zostanie zgłoszony przed 1 stycznia 2026 r. i na ten dzień postępowanie w sprawie rozpatrzenia tego wniosku będzie w toku lub sprawa o ustalenie prawa do tych świadczeń lub ich wysokości będzie trwać przed sądem, ZUS zawiesi postępowanie w sprawie ustalenia wysokości emerytury lub renty rodzinnej przewidziane w nowej ustawie. ZUS wróci do niego, gdy ostatecznie zakończy się to wcześniejsze postępowanie. Klient nie musi składać żadnych wniosków.

Kodeks pracy: zmiany w rozliczeniu ekwiwalentu i nowość w ZFŚS

Kodeks pracy: zmiany w rozliczeniu ekwiwalentu i nowość w ZFŚS. Już coraz bliżej, bo w dniu 3 i 4 grudnia 2025 r. Sejm proceduje m.in. w sprawie nowelizacji przepisów Kodeksu pracy. Chodzi o ważne zmiany w zakresie rozliczania ekwiwalentu za urlop, tj. rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (druk nr 1601, dalej jako: projekt).

Co nowego dla niepełnosprawnych w 2026? Oficjalna decyzja MRPiPS oraz Pełnomocnika OzN [Roczny Plan Działania na 2026 dla OzN]

Co nowego dla niepełnosprawnych w 2026? Wiele. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oficjalnie przedstawiło szczegółowy plan działań wspierających osoby z niepełnosprawnościami na nadchodzący 2026 rok. Dokument ten, zatwierdzony przez Sekretarza Stanu Łukasza Krasonia, pełniącego funkcję Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych, stanowi kompleksową strategię pomocy społecznej i zawodowej dla osób wymagających szczególnego wsparcia. Poniżej szczegółowo analizujemy RPD dla OzN.

Więcej niż 2 dni wolne na opiekę nad dzieckiem w roku. Wyższy wymiar zwolnienia od pracy przy większej liczbie dzieci

Więcej niż 2 dni wolne na opiekę nad dzieckiem w roku - taki apel wystosowała w kwietniu 2025 r. Rzeczniczka Praw Dziecka i Naczelna Rada Adwokacka do Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Powinna być większa liczba dni zwolnienia od pracy przy kilku wychowywanych dzieciach.

REKLAMA

Rewolucyjne zmiany w prawie pracy od 1 stycznia 2026 r.: urlopy, kontrola PIP, zasiłek chorobowy, minimalne wynagrodzenie i inne

Rewolucyjne zmiany w prawie pracy od 1 stycznia 2026 r.: dłuższe urlopy, nowe zasady kontroli PIP, modyfikacja w zasadach utraty zasiłku chorobowego, podwyżka minimalnego wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń zależnych od płacy minimalnej. Nieco wcześniej wchodzą w życie przepisy o jawności wynagrodzeń.

Dlaczego osoby z niepełnosprawnościami nadal nie mogą liczyć na dostępny transport?

Transport — który dla większości jest oczywistością — dla wielu osób z niepełnosprawnościami oznacza codzienną walkę o podstawową niezależność. Międzynarodowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami obchodzony 3 grudnia to dobra okazja, by przyjrzeć się, jak wygląda ich rzeczywistość.

Zapisz się na newsletter
Kodeks pracy, urlopy, wynagrodzenia, świadczenia pracownicze. Bądź na bieżąco ze zmianami z zakresu prawa pracy. Zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA