Mobbing - nękanie i zastraszanie pracownika
REKLAMA
REKLAMA
W wyroku z 20 października 2016 r. (I PK 243/15) Sąd Najwyższy, wskazał, iż nękanie, o którym mowa w art. 94(3) § 2 kodeksu pracy, zgodnie z naturalnym znaczeniem tego słowa, oznacza trapienie, niepokojenie kogoś, niedawanie chwili spokoju, jak też ustawiczne dręczenie, niepokojenie czy też dokuczanie komuś (wyrządzanie mu przykrości). Przykładem takich działań były zdaniem Sądu Najwyższego "żarty i psikusy" współpracowników w stosunku do powoda. Sąd uznał, iż trudno uznać za żarty zwracanie się przez młodszego, 30-letniego pracownika budowy do 59-letniego, niskiego wzrostu powoda, słowami "oj malutki, malutki" kilkanaście razy dziennie, sugerowanie, że "nie otrzymał obuwia roboczego zimowego, bo jeszcze nie dorósł". Tym bardziej, że powód nie odbierał tych komentarzy z rozbawieniem, ani nie uznawał za żarty, interweniując w tej kwestii bez powodzenia u swojego bezpośredniego przełożonego. Sąd Najwyższy podkreślił, iż w 1984 r. Heinz Leymann w pracy "The definition of Mobbing at Workplaces" zwracał uwagę, że działaniami mobbingowymi mogą być żarty i wyśmiewanie, które mogą zaburzyć społeczny odbiór danej osoby.
REKLAMA
Polecamy książkę: Kodeks pracy 2017 Praktyczny komentarz z przykładami
Zgodnie natomiast z definicją zawartą w słowniku PWN, „zastraszyć – zastraszać” oznacza wywołać w kimś uczucie silnego, ciągłego zagrożenia. Przykładów działań zastraszających pracownika, które mogą wypełniać znamiona mobbingu (pod warunkiem oczywiście wypełnienia pozostałych przesłanek ustawowych mobbingu), dostarcza wyrok Sądu Najwyższego z 19 maja 2010 r. (SNO 19/10), w którym Sąd Najwyższy opisał następujące działania „zastraszające”:
- zakładanie pracownikowi „dzienniczka”, w którym odnotowywane były prowadzone przez niego sprawy oraz w przypadku niewykonania „pensum zadań” na dany dzień, przeprowadzana była rozmowa dyscyplinująca z pracownikiem i sporządzana notatka służbowa, umieszczana następnie w specjalnej teczce. System ten prowadził do przekonania pracownika, że w ten sposób przełożony zbiera "haki" na pracownika,
- powierzenie pracownikowi dodatkowych obowiązków przy jednoczesnym pozostawieniu na dotychczasowym stanowisku zastępcy kierownika sekretariatu (z dotychczasowymi obowiązkami) oraz informowanie pracownika, że co prawda przełożony nie ma uprawnienia do usunięcia pracownika z zajmowanego stanowiska, ale jeśli pracownik sam nie zrezygnuje z funkcji zastępcy kierownika sekretariatu, to będzie na nim ciążyła podwójna odpowiedzialność wynikająca z pełnionej funkcji jak i odpowiedzialność w zakresie nowych dodatkowo powierzonych mu obowiązków. Dodatkowo informowanie, że jeżeli pracownik nie zrezygnuje dobrowolnie z funkcji zastępcy kierownika sekretariatu, to wszystkie jego uchybienia będą obciążały także kierownika sekretariatu,
- systematyczne grożenie zwolnieniem z pracy.
Zobacz: Zatrudnienie
Reasumując:
- jako nękanie pracownika, o którym mowa w art. 94(3) § 2 kodeksu pracy, należy uznać trapienie, niepokojenie, niedawanie chwili spokoju, jak też ustawiczne dręczenie, niepokojenie czy też dokuczanie pracownikowi (wyrządzanie mu przykrości);
- zastraszanie pracownika, o którym mowa w art. 94(3) § 2 kodeksu pracy, oznacza wywoływanie w pracowniku uczucia silnego, ciągłego zagrożenia, na przykład poprzez systematyczne grożenie zwolnieniem z pracy.
radca prawny Miłosz Hady
Zobacz: Wskaźniki i stawki
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat