Dlaczego nie warto kopiować gotowych CV?
REKLAMA
REKLAMA
Gdy wpisałam w wyszukiwarkę frazę „wzór cv” pojawiło mi się 644 tysiące propozycji, dziesięć razy mniej wyników miała fraza „wzory listów motywacyjnych” – co jednak wciąż stanowi kilkadziesiąt tysięcy możliwości. Trudno się dziwić, że zdesperowani bezrobotni czują się zagubieni wśród tysięcy porad, które w końcu okazują się nieskuteczne, bo skopiowane wzory życiorysów i listów motywacyjnych nie pomagają odnieść sukcesu na rynku pracy.
REKLAMA
Złe rady czy złe ich zastosowanie?
Wiele książek i portali radzi jak stworzyć dobre dokumenty aplikacyjne, a następnie pokazuje idealne przykłady. Problem w tym, że mają być one inspiracją do napisania własnych tekstów, które powinny odpowiadać na zapotrzebowanie konkretnego pracodawcy. Nie służą więc do bezkrytycznego kopiowania!
Zobacz także: Rekrutacja za pomocą portali społecznościowych
A co złego jest w kopiowaniu?
Bezmyślne naśladownictwo nazywane jest małpowaniem. Myślę, że to samo mogę napisać o bezrefleksyjnym kopiowaniu ładnych zdań i słów z wzorcowych dokumentów. Jakie są tego skutki? Niedawno pomagałam Markowi napisać list motywacyjny i powiedziałam, że ważne jest, by podkreślać to, że spełnia się wszystkie wymagania pracodawcy, gdy tak jest. On sobie to zapamiętał i wpisał takie zdanie w kolejnym liście, który sam stworzył, tylko że odpowiadał akurat na ogłoszenie, gdzie nie spełniał nawet połowy wymagań. To nie miało sensu.
Możliwość wpadki na rozmowie kwalifikacyjnej
Andrzej napisał poprawne CV, ale chcąc je uatrakcyjnić, żeby ładniej wyglądało, napisał, że jest kreatywny (pokusę, by wpisać kilka superlatyw o sobie w CV ma wiele osób.) Rekruter, który przeczytał dokument, dopytywał się o wszystko i zadał także pytanie o to, co kreatywnego robił ostatnio Andrzej. Mężczyzna miał szczęście, bo akurat jakiś czas wcześniej wykonywał projekt na zlecenie i mógł się tym pochwalić. Prawda jest jednak taka, że nie miał przemyślanej odpowiedzi na temat swojej kreatywności i gdyby akurat nie przydarzyło mu się to zlecenie, to jego rozmowa kwalifikacyjna mogłaby się okazać porażką.
Polecamy serwis: Zatrudnianie i zwalnianie
Każde słowo na wagę złota
Zarówno CV jak i list motywacyjny powinny być odpowiedziami na potrzeby pracodawcy, dlatego każde zdanie i każdy zaprezentowany w nich fakt powinien być bardzo dobrze przemyślany. Powinna się tam znaleźć tylko prawda, ale ujęta w atrakcyjny sposób. Na spotkaniu rekrutacyjnym powinniśmy umieć wytłumaczyć się z każdego słowa, a może nie tyle wytłumaczyć się, co powiedzieć więcej, rozwinąć temat i podać pozytywne przykłady. Jak to zrobić, pokazuję krok po kroku w mojej książce pt. „Praca dla Absolwenta”, gdzie omawiam szczegółowo kilkanaście przykładów dokumentów aplikacyjnych, zarówno tych dobrych do naśladowania jak i tych złych, by przestrzec przed popełnieniem błędów.
Zadaj pytanie na: Forum Kadry
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat