„Ustawa antylichwiarska” może zwiększyć szarą strefę i zaszkodzić konsumentom
REKLAMA
REKLAMA
Ustawa antylichwiarska, czyli ustawa o kredycie konsumenckim
„Przede wszystkim powinniśmy dążyć do zmiany języka. To nie jest ustawa antylichwiarska, tylko ustawa o kredycie konsumenckim. Jak sam nazwa wskazuje - reguluje ona instytucję kredytu konsumenckiego” - podkreśla szef polskiego oddziału CreamFinance/AvaFin. „Przez nałożenie szeregu obowiązków informacyjnych i ograniczeń, ustawodawca doprowadził do tego, że dzisiaj przeciętna umowa ma kilkanaście stron i konsumentowi zwyczajnie nie chce się jej czytać. I w efekcie klient zamiast być lepiej poinformowany o warunkach umowy, jest poinformowany gorzej”.
REKLAMA
Ustawa antylichwiarska sprzyja lichwie
Niewłaściwe uregulowania mogą przynieść zmiany przeciwne do zamierzonych. Zamiast pomóc - mogą zaszkodzić zarówno konsumentom, jak i legalnym rynkowym graczom. „Kreowanie ograniczeń w zakresie finansowania i konstrukcji produktu powoduje ograniczenie dostępu do legalnego finasowania dla kolejnych grup konsumentów. A ograniczenie legalnych źródeł finasowania nie zapobiega, lecz wręcz sprzyja lichwie” - zwraca uwagę reprezentant branży pożyczkowej.
Ustawa antylichwiarska a ryzyko wzrostu szarej strefy
„Ryzyko wprowadzenia tego typu regulacji jest bardzo poważne. Po pierwsze ze względu na próby wprowadzenia nieznanych z punktu widzenia innych ustaw i w kontekście pozostałych branż ograniczeń sposobów uzyskiwania finansowania. Po drugie, drastyczne ograniczenie pozaodsetkowych kosztów kredytu doprowadzi do zmniejszenia dostępności kredytu konsumenckiego” - podsumowuje Jerzy Kachnowicz z CreamFinance.
Źródło: AvaFin
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat