Zmiany w wynagradzaniu władz spółek Skarbu Państwa
REKLAMA
REKLAMA
Uzależnienie pensji menedżerów spółek z udziałem Skarbu Państwa m.in. od sytuacji i wielkości spółki, a także realizacji celów inwestycyjnych - to cel projektu ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami, którym we wtorek ma zająć się rząd.
REKLAMA
Blisko 60 mln zł oszczędności rocznie mają przynieść nowe zasady wynagradzania władz spółek z udziałem Skarbu Państwa.
W ubiegły czwartek projekt, który dotyczy również spółek samorządowych oraz państwowych i komunalnych osób prawnych, przyjął Komitet Stały Rady Ministrów. Jak mówił PAP szef MSP Dawid Jackiewicz, obecna tzw. ustawa kominowa nie obejmuje większości największych spółek z udziałem Skarbu Państwa, w tym m.in. PZU, Orlen czy KGHM.
Polecamy produkt: Jak zaoszczędzić na składkach ZUS (PDF)
"Porządkuje tylko mały fragment rzeczywistości, czyli tylko spółki, w których Skarb Państwa ma powyżej 50 proc. akcji. Chcemy uporządkować cały obszar - zarówno w mniejszych, jak i w dużych spółkach - dotyczący wynagrodzeń, premii, odpraw, zakazu konkurencji, wszelkiego rodzaju przywilejów, które otrzymywali do tej pory członkowie zarządów i rad nadzorczych" - podkreślił, wskazując, że dotychczas obchodzono ustawę kominową za pomocą kontraktów menedżerskich.
Zgodnie z projektem wynagrodzenia mają być ustalane przez walne zgromadzenia, na których przedstawiciele Skarbu Państwa będą zobligowani do głosowania zgodnie z ustawą. Dzięki temu przepisami zostaną objęte spółki, w których udział Skarbu Państwa wynosi poniżej 50 proc.
W ocenie szefa MSP wynagrodzenia członków zarządu będą niższe od dotychczasowych średnio o 50 proc. Będą one uzależnione od wielkości spółki, liczby pracowników czy osiąganych przychodów. Wynagrodzenie będzie składało się z części stałej, wynikającej z wykonywanych obowiązków i ruchomej, czyli premii.
Projekt wprowadza widełki dla wynagrodzenia podstawowego, które będzie zależało od wielkości spółki. W przypadku mikroprzedsiębiorstwa ma to być 1-3-krotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, a spółki małej, średniej, dużej, "dużej plus" odpowiednio: 2-4-krotność; 3-5-krotność; 4-8-krotność, 7-15-krotność.
"W wyjątkowych okolicznościach, w szczególności dotyczących spółki albo rynku, na którym ona działa, projekt uchwały w sprawie zasad kształtowania wynagrodzeń, dotyczącej członków organu zarządzającego, będzie mógł przewidzieć inną wysokość części stałej wynagrodzenia" - podkreślono w uzasadnieniu do projektu. Wówczas trzeba będzie opublikować uzasadnienie tej decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej.
Z projektu wynika, że "część zmienna wynagrodzenia w spółce nie będzie mogła przekroczyć 50 proc., a w największych spółkach 100 proc. wynagrodzenia podstawowego członka organu zarządzającego w poprzednim roku obrotowym". Ponadto ma ona zależeć od osiągniętych celów inwestycyjnych spółki.
W regulacji określono dziewięć takich celów: wzrost zysku netto; wzrost wielkości produkcji czy sprzedaży; wartość przychodów, w szczególności ze sprzedaży, z działalności operacyjnej; zmniejszenie strat, obniżenie kosztów zarządu lub kosztów prowadzonej działalności; realizacja strategii lub planu restrukturyzacji; osiągnięcie wskaźników, w szczególności rentowności, płynności finansowej, efektywności zarządzania lub wypłacalności; realizacja inwestycji, z uwzględnieniem skali, stopy zwrotu, innowacyjności, terminowości realizacji.
Również nagrody dla członków zarządu nie będą uznaniowe. "Rada nadzorcza nie będzie mogła uznać, że prezesowi danej spółki należy się - niezależnie od tego, jaka jest jej kondycja finansowa - kilkaset tysięcy złotych rocznie. Jeśli rada nadzorcza chce ustanowić premię dla członków zarządu, musi wskazać kryteria, cele inwestycyjne, jakie muszą zostać osiągnięte" - mówił szef MSP.
"Chcemy zlikwidować też różnego rodzaju przywileje. Na przykład ubezpieczenie zdrowotne, mieszkanie na koszt firmy czy samochód służbowy do celów prywatnych. Dotyczy to zwłaszcza dużych spółek Skarbu Państwa, gdzie dochodziło najbardziej do nadużyć" - argumentował minister skarbu.
Projekt ustawy reguluje również kwestie dotyczące zakończenia kontraktu. Zdaniem MSP często zdarzało się, że ustanawiano zakazy konkurencji dla członków zarządu na okres półtora roku, podczas gdy te osoby nie posiadały żadnej specjalistycznej wiedzy, która uzasadniałaby ten zakaz.
MSP chce też ograniczyć odprawy dla członków zarządów spółek do równowartości maksimum trzech stałych miesięcznych płac, ale pod warunkiem przepracowania minimum roku w danej spółce.
Projekt ustawy odnosi się również do likwidatorów spółek z udziałem Skarbu Państwa. Do tej pory - jak zaznaczono w uzasadnieniu - likwidacje trwały często po kilkanaście lat. W projekcie określono stały poziom wynagrodzenia likwidatorów, a wypłatę premii uzależniono od efektywnego zakończenia procesu likwidacji, w terminie uzgodnionym z właścicielem.
Projekt reguluje ponadto wynagrodzenia członków rad nadzorczych, które obecnie są jednakowe dla wszystkich podmiotów, niezależnie od ich wielkości. "Nie przekraczamy obecnego poziomu. Możliwość wyższego wynagrodzenia o 10 proc. będą mieć jedynie przewodniczący rady nadzorczej czy na przykład komitetu audytu" - mówił szef MSP.
"Wynagrodzenia członków rad nadzorczych są skorelowane z częścią stałą pensji członków zarządu. To ma głębokie uzasadnienie. Ponadto różnicowanie wynagrodzeń członków rad nadzorczych w szczególności ma znaczenie dla spółek publicznych. Praca w radzie nadzorczej dużej spółki może stanowić do 30 proc. czasu pracy członka zarządu. Chcemy profesjonalizować nadzór" - podkreślił.
Projekt ustawy zakazuje prezesom spółek Skarbu Państwa czerpania dodatkowego wynagrodzenia z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek zależnych, czyli w spółkach córkach i wnuczkach.
Zadaj pytanie na Forum Kadry!
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat