REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pracownik z Ukrainy pilnie poszukiwany

Paweł Drąg
Pracownik z Ukrainy pilnie poszukiwany/fot. shutterstock
Pracownik z Ukrainy pilnie poszukiwany/fot. shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Od dłuższego czasu trwa intensywny proces imigracji zarobkowej z Ukrainy do Polski. Dotarliśmy już do niespotykanego dotychczas momentu na rynku pracy, kiedy coraz więcej rodzimych przedsiębiorców proponuje pracownikom ze Wschodu wyższe zarobki niż naszym rodakom.

Szczegółowe dane są dostępne dzięki „Barometrowi imigracji zarobkowej”, przygotowanemu przez Personnel Service. Według najnowszych informacji opartych na wynikach rejestrowanych w drugim półroczu 2018 roku już 21% firm posiada w swoich szeregach kadrę z Ukrainy. Pół roku wcześniej było ich ledwie 11%, więc skok procentowy jest mocno zauważalny. To nie wszystko. Kolejne 17% przedsiębiorstw planuje poszukać pracobiorców ze Wschodu w ciągu najbliższego roku, a 31% ogółu pracodawców byłaby skłonna zapłacić więcej Ukraińcowi niż polskiego pracownikowi. To dowód na to, że skala tego zjawiska jest gigantyczna i w żadnym wypadku nie można traktować jej jako chwilowej fanaberii.

REKLAMA

Autopromocja

Sprzyja temu fakt, iż większość pracodawców chciałoby, aby pracownicy z Ukrainy podejmowali zatrudnienie na dłuższy czas niż pół roku, a także relatywnie wysokie propozycje zarobków. Już co trzecia firma płaci imigrantom od 13,7 do 15 złotych brutto na godzinę, 16% od 16 do 20 złotych brutto, a co dziesiąty przedsiębiorca oferuje stawkę godzinową przekraczającą 20 złotych brutto.

Zarobki to jednak element składowy całości zadowolenia z pracy. 43% pracobiorców ze Wschodu ocenia polskich pracobiorców dobrze, a 34,2% neutralnie. Ledwie 7% ma o nich złe zdanie. To wzrost o 2% w porównaniu do poprzedniej edycji badania. Mimo to 74% z nich nie myśli o pozostaniu w Polsce na stałe, a pracę w naszym kraju utożsamia z chwilowym etapem w życiu.

Polecamy: Personel i Zarządzanie – prenumerata

REKLAMA

Większość Ukraińców jest zainteresowana pracą na zaledwie 3 miesiące i aż 51% z nich przez taki czas pracowała w naszym kraju. Co trzecia osoba zarabia w Polsce od 2,5 do 3 tysiąca złotych netto miesięcznie, z czego tylko niewielki procent tej liczby jest przeznaczany na utrzymanie w Polsce. Bezpośrednio wiąże się to z faktem, iż pracodawcy oferują im wiele benefitów wpływających na miesięczne funkcjonowanie – opiekę zdrowotną, obiady w stołówce, lokum i transport do pracy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mimo oczywistych atutów tej sytuacji aż 39% badanych uważa, że napływ obywateli Ukrainy zahamuje wzrost wynagrodzeń w Polsce. Tylko ponad połowa respondentów uważa, że Ukraińcy nie wpływają na wzrost wynagrodzeń w polskich firmach. Mimo to specjaliści rynku pracy uspakajają.

- Sam napływ obywateli z Ukrainy nie hamuje wzrostu wynagrodzeń w naszym kraju. Powinni oni zarabiać tyle samo co Polacy i być zatrudnieni na tych samych warunkach. Nielegalne zatrudnienie pracowników z Ukrainy może oczywiście wpływać na spowolnienie wzrostu realnych płac. Niestety, niektórzy cudzoziemcy nie obawiają się tzw. "pracy na czarno", natomiast my jako legalnie działająca agencja pośrednictwa pracy staramy się ich edukować, przedstawiając konsekwencje takiego działania, ale także prezentując zalety zatrudnienia na umowę o pracę. Pracownicy z Ukrainy są normalnymi uczestnikami rynku pracy i tak też powinni być traktowani – wyjaśniła Mercedes Gorajska, Project Manager działu rekrutacji zagranicznych LSJ HR Group.

Agencje są najskuteczniejsze

W ostatnich latach zdecydowanie polepszył się odbiór społeczny pracowników z Ukrainy. Ledwie 3% przedsiębiorców ma negatywny stosunek do kadry ze Wschodu, zaś 66% uważa, iż pracownicy z wymienionego powyżej kraju powinni mieć możliwość przebywania w Polsce dłużej niż sześć miesięcy. Można rozpatrywać to w podobnych kategoriach, jak w przypadku pracowników z Polski w Niemczech. Początkowe zwątpienie, jeszcze z czasów wstąpienia Polski do strefy Schengen, ustępowało wraz z napływem niezbędnych na rynku specjalistów, którzy stopniowo pracowali na opinię pracobiorców zdyscyplinowanych, punktualnych i bardzo wszechstronnych. Dziś śmiało można uznać, że tak jak polscy pracownicy wydatnie ratują niemiecką gospodarkę, tak Ukraińcy czynią to w naszym kraju.

- Pozytywne skutki imigracji zarobkowej w Polsce to na pewno możliwość rozwoju przedsiębiorstw, a co za tym idzie gospodarki. Bez pracowników spoza Polski, firmy nie miałyby szans, aby się rozwijać i inwestować, a co za tym idzie, aby wciąż tworzyć nowe miejsca pracy. Pracownicy z Ukrainy pełnią dziś dla nas taką samą rolę jak Polacy w Wielkiej Brytanii w latach 2004-2008. Ich obecność zapewnia pewien balans na rynku pracy - wyjaśnia Mercedes Gorajska z LSJ HR Group. - Negatywne skutki to na pewno fakt, iż część przedsiębiorców, w tym niestety agencji zatrudnienia, próbuje wykorzystać niewiedzę cudzoziemców, zatrudniać ich nielegalnie czy na umowy zlecenia, często wpisując do kontraktów bardzo wysokie kary umowne, przez co pracownicy boją się nawet pójść na krótki urlop. Napływ cudzoziemców pokazał również, że przepisy polskiego prawa rzadko nadążają za zapotrzebowaniem rynku, przez co borykamy się z ogromną biurokracją przy zatrudnieniu cudzoziemców – uzupełniła.


Najpopularniejszym sposobem poszukiwania pracowników ze Wschodu jest korzystanie z usług agencji zatrudnienia. Tę opcję wskazuje 53% badanych, czyli aż o 18 procent  więcej niż w pierwszym półroczu tego roku. Najczęściej wiąże się to z faktem, iż agencje zajmują się całością formalności administracyjnych związanych z zatrudnieniem cudzoziemca, a także wiele z nich posiada przedstawicielstwa na Ukrainie, co znacznie ułatwia znalezienie kompetentnych kandydatów. Pracownicy ze Wschodu są szczególnie pilnie poszukiwani do przetwórstwa (30 procent), usług (19 procent) i handlu (18 procent).

Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że kolejni w emigracyjnej kolejce stoją Białorusi. Obecnie 8% firm zatrudnia pracowników z tego kraju, ale w minionym półroczu złożono 32,8 tysięcy oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy Białorusinom. To wzrost o 37 procent w porównaniu z pierwszym półroczem ubiegłego roku.

Napływ pracowników ze Wschodu jest coraz bardziej odczuwalny również w województwie zachodniopomorskim. - W ostatnim czasie obserwujemy wzmożone zainteresowanie nowych firm z regionu, które do tej pory były zamknięte na takie rozwiązania. Dostępność polskich pracowników jest coraz trudniejsza na lokalnym rynku, a co za tym idzie pracodawcy mają coraz większe problemy z uzupełnieniem potrzeb kadrowych. Ze względu na ogromne zapotrzebowanie na pracowników ze wschodu, cały czas szukamy możliwości wzmocnienia naszego zespołu rekrutacyjnego, gdyż widzimy ciągły potencjał wzrostu, a co za tym idzie zwiększenia zapotrzebowania na usługę zatrudnienia pracowników np. z Ukrainy. W LSJ HR Group z zasady wszyscy pracownicy, bez względu na narodowość są traktowani tak samo pod kątem wynagrodzenia i rodzaju umowy - zawsze jest to umowa o pracę, także staramy się dla wszystkich stworzyć równe warunki – wyjaśniła Mercedes Gorajska.

Te informacje uzupełniają dane z powiatowych urzędów pracy w naszym województwie. Do maja tego roku wpłynęło 36 tysięcy ofert pracy. 19 tysięcy dotyczy pracy sezonowej. Pracobiorcy mają gigantyczny problem ze znalezieniem kadry pracowniczej. Walka o pracownika trwa w każdym sektorze, ale najbardziej odczuwalne jest to w branży przemysłowej. Ratunkiem są pracownicy zza granicy. W ubiegłym roku pracodawcy w woj. zachodniopomorskim zgłosili blisko 70,5 tysiąca oświadczeń o zatrudnieniu cudzoziemców. Wciąż jest ich jednak za mało.

Tymczasem do końca marca w ZUS było już ubezpieczonych 476 tysięcy imigrantów, w porównaniu do 440 tysięcy na koniec ubiegłego roku. Do końca maja 2018 roku wydano ponad 152 tysięcy zezwoleń na pracę i blisko 570 tysięcy oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi. Nic nie wskazuje na to, aby miało to ulec spadkowi.

Badanie „Barometr imigracji zarobkowej – II półrocze 2018 r.” przeprowadzono wśród pracowników ukraińskich z doświadczeniem z pracy w Polsce w ostatnich pięciu latach. Przebadano 400 osób w ramach indywidualnych wywiadów pogłębionych. Przepytano także przedstawicieli 300 małych, średnich i dużych firm oraz 544 polskich pracowników.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Uprawnienia rodzicielskie - QUIZ
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne

REKLAMA

Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Od 1 marca 2025 r. zwiększy się wynagrodzenie pracowników młodocianych

Od 1 marca 2025 r. zwiększy się wynagrodzenie pracowników młodocianych. To efekt wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w czwartym kwartale 2024 r.

Ważny termin dla dorabiających rencistów i wcześniejszych emerytów. Do końca lutego trzeba rozliczyć się z ZUS-em

Renciści i emeryci na wcześniejszej emeryturze, którzy są w dalszym ciągu aktywni zawodowo i dorabiają do swoich świadczeń, muszą do końca lutego poinformować ZUS o przychodach, które osiągnęli ponad otrzymywane z ZUS-u świadczenie. Dodatkowe zarobki dotyczą między innymi wynagrodzeń z umowy o pracę, umowy zlecenia, a także przychodów z prowadzonej działalności gospodarczej czy z tytułu pełnienia funkcji członka rady nadzorczej.

Wyższe obowiązkowe wpłaty na PFRON od marca 2025 r.

Wysokość obowiązkowych wpłat na PFRON zmieni się od 1 marca 2025 r. Ich wysokość ustalana jest w zależności od wysokości przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim kwartale. GUS podał, że przeciętne wynagrodzenie w czwartym kwartale 2024 r. wzrosło i wyniosło 8477,21 zł.

Edukacja średnia a rynek pracy – czy szkoły dobrze przygotowują uczniów na wyzwania XXI wieku?

W dobie globalizacji, cyfryzacji i dynamicznych zmian na rynku pracy, edukacja średnia staje przed kluczowym wyzwaniem: jak przygotować uczniów do funkcjonowania w świecie, który wymaga nie tylko wiedzy, ale także umiejętności praktycznych, elastyczności i kompetencji przyszłości? Tradycyjne modele edukacji, oparte na sztywnych programach nauczania, coraz częściej okazują się niewystarczające w kontekście rosnących wymagań pracodawców.

REKLAMA

36 dni urlopu wypoczynkowego dla konkretnej grupy pracowników w 2025 r. Zmian nie przyniesie również 2026 r.

20 dni lub 26 dni to standardowy wymiar urlopu wypoczynkowego. Jednak w przypadku sporej grupy pracowników wymiar urlopu wynosi 30 dni lub 36 dni. Komu przysługuje tyle dni urlopu? Jakie warunki muszą zostać spełnione?

Koniec z tymi pytaniami: Ile chciałaby Pani/Pan zarabiać? A jakie były zarobki w poprzedniej firmie? Kodeks pracy w 2025 r. na to nie pozwoli. Już w ofercie pracy trzeba podać ile zarobi pracownik

Koniec z tabu o wynagrodzeniach! Jak wielu z nas musiało się zastanowić jaką kwotę wpisać w polu: Ile chciałaby Pani/Pan zarabiać? kiedy braliśmy udział w procesie rekrutacji. Już nie będziemy mieli takich wątpliwości (czy za dużo czy za mało podałam/em) bo ustawodawca unijny nakłada na Polskę obowiązek dostosowania Kodeksu pracy do przepisów unijnych. Stanie się to już w 2025 r. albo 2026 r., bo w Sejmie jest projekt.

300 plus dla tej grupy emerytów. Kiedy złożyć wniosek na 2025 r.

Od 1 marca 2025 r. ryczałt energetyczny zostanie zwaloryzowany. Uprawnieni emeryci i renciści otrzymają świadczenie w wysokości 312,71 zł. Ta kwota ma ułatwić ponoszenie kosztów związanych z opłatami za energię elektryczną, cieplną i gazową. Kto może liczyć na to świadczenie?

30000 zł kary za umowę zlecenia z własnym pracownikiem

Nie można zastępować umów o pracę umowami zlecenia. Mimo to zdarza się, że pracodawcy zastępują umowy o pracę umowami zlecenia lub traktują je jak uzupełnienie stosunku pracy, co może być potraktowane jako próba obejścia prawa. Za takie praktyki grozi kara grzywny do 30000 zł.

REKLAMA

Redaktor do Portalu Infor.pl

Do naszego zespołu poszukujemy kreatywnej i zaangażowanej osoby na stanowisko Dziennikarza Portalu Internetowego.

Seniorzy masowo składają wnioski o świadczenie. Ile wyniesie renta wdowia i kto może ją otrzymać? [kalkulator i ankieta ZUS]

Nie słabnie zainteresowanie tzw. rentą wdowią. W całym kraju do ZUS wpłynęło 353 tys. wniosków o rentę wdowią. Nie ma powodu się śpieszyć – nie ma znaczenia, czy wniosek wpłynie do ZUS dzisiaj, czy za miesiąc – renta będzie przyznawana i wypłacana dopiero od lipca 2025 r.

REKLAMA