Odpracowanie nieobecności w pracy spowodowanej wyjściem w celach prywatnych
REKLAMA
REKLAMA
Spóźnienia są niewątpliwie nagannym zachowaniem jednak ciężko jest sobie wyobrazić pracownika, który w całej historii swojego zatrudnienia nie spóźnił się choć raz do pracy. Nieobecność w pracy jest także często spowodowana, sporadycznie akceptowana przez pracodawcę, koniecznością wyjścia z pracy w celu załatwieniu spraw prywatnych, które nie mogą być załatwione po godzinach pracy, a z drugiej strony nie zabierają tak dużo czasu, aby konieczne było wykorzystywanie w tym celu urlopu wypoczynkowego.
REKLAMA
Przede wszystkim należy pamiętać, iż za czas niewykonywania pracy, niezależnie czy spowodowany spóźnieniem czy też opuszczeniem zakładu w celu załatwienia spraw prywatnych, pracownikowi nie przysługuje prawo do wynagrodzenia, co wynika z art. 80 Kodeksu pracy (K.P.) zgodnie, z którym wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną.
W związku z powyższym na możliwości odrobienia czasu, w którym pracownik nie świadczył pracy zależy nie tylko pracodawcy ale i pracownikowi, który nie chce aby doszło do zmniejszenia jego wynagrodzenia.
Polecamy książkę: Kodeks pracy 2018. Praktyczny komentarz z przykładami
REKLAMA
Odpracowywanie wspomnianej nieobecności jest jednak bardziej problematyczne niż początkowo mogło by się zdawać. Pamiętać należy, iż w przypadku konieczności odpracowania nieobecności, dajmy na to 2 godzin, możliwe jest, iż pracownik pracując dodatkowe 2 godziny przekroczy dobową normę czasu pracy w wyniku czego dojdzie do wypracowania nadgodzin, które to łączą się z koniecznością poniesienia kosztów dla pracodawcy mimo, iż przyczyna nadgodzin nie leży po jego stronie.
Z omawianym problemem zmierzył się Główny Inspektorat Pracy wydając stanowisko z dnia 7 grudnia 2010 r. w sprawie powstania godzin nadliczbowych przy odpracowywaniu prywatnych wyjść GPP-459-4560-80-1/10/PE/RP GIP uznał co następuje: „Zgodnie z art. 151 § 1 k. p. praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Jeśli więc w przypadku "odpracowywania godzin wyjść w celach prywatnych" zostanie np. przekroczona dobowa norma czasu pracy - wystąpią godziny nadliczbowe. Z chwilą powstania tych godzin nadliczbowych pracownik nabędzie prawo do opłacenia tych godzin, oprócz normalnego wynagrodzenia, stosownym dodatkiem. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 80 k. p. wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, a za czas jej niewykonywania pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wówczas, gdy przepisy prawa pracy tak stanowią. Zasadą jest zatem, że pracownik opuszczający w ciągu dnia miejsce pracy w celach prywatnych za okres tej "przerwy w pracy" nie nabywa prawa do wynagrodzenia. Nie ma jednak przeszkód, aby zakładowe źródła prawa pracy przewidywały prawo do wynagrodzenia za czas takiej przerwy. Postanowienia te, jako korzystniejsze dla pracowników od regulacji z art. 80 k. p., będą zgodne z prawem (art. 9 § 2 k. p.). Takiego charakteru nie będą jednak miały ewentualne zapisy wewnątrzzakładowych źródeł prawa pracy przewidujące, że praca świadczona w ramach "odpracowywania godzin wyjść w celach prywatnych" nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych.”
W związku z brzmieniem przytoczonej interpretacji należy uznać, iż pracownik może odpracować swoje spóźnienie czy też nieobecność w pracy w celu załatwienia prywatnych wyjść nie wywołując przy tym konieczności rozliczania godzin nadliczbowych wyłącznie w przypadku gdy do odpracowania nieobecności dojdzie w tym samym dniu, w którym pracownik był nieobecny w pracy.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat