Marka pracodawcy
REKLAMA
Budowanie wizerunku pracodawcy tematem przewodnim VII edycji Kongresu Kadry
REKLAMA
Prawie 600 uczestników, ponad 50 wykładów w ciągu dwóch dni, bardzo dobre opinie słuchaczy na temat jakości przedstawianych prezentacji - to pierwsze wrażenia po ostatnim Kongresie Kadry, który odbył się 14-16 kwietnia w Warszawie. Organizatorem była Fundacja Obserwatorium Zarządzania i Nowoczesna Firma.
Silną stroną Kongresu Kadry byli tym razem prelegenci zagraniczni (a zwłaszcza mówiący o przywództwie John Scherer) oraz mówcy opowiadający o praktyce zarządzania.
- Kilka razy w trakcie kongresu musieliśmy przemieszczać do większych sal te wykłady, na których frekwencja była dla nas, organizatorów, zaskoczeniem - przyznaje Małgorzata Gogolimska z Nowoczesnej Firmy. Dotyczyło to głównie studiów przypadków i praktyków powołujących się na własne doświadczenia z biznesu. Czasem takie przemieszczenie nie było możliwe - a szkoda.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się też tematy niejako na peryferiach zarządzania kapitałem ludzkim, jak np. społeczna odpowiedzialność biznesu, wolontariat pracowniczy czy corporate wellness (traktowane jako holistyczne podejście do dobrostanu pracownika, łączące idee godzenia pracy i życia, dbałość o zdrowie zatrudnionych itp.).
Podczas siedmiu sesji panelowych każdy z uczestników miał do wyboru siedem prezentacji.
Uczestnicząc w całej konferencji odniosłem przyjemne wrażenie, że część teoretyczna (statystyki, idee), choć również mocno osadzona w praktyce i badaniach, znalazła się w części plenarnej i poza jednym wyjątkiem nie była powtarzana podczas przedstawiania studiów przypadków. Często podczas różnych konferencji grzechem prelegentów praktyków jest chęć osadzania swojego doświadczenia biznesowego w jakiejś metodologii czy poparcie każdego kolejnego wykładu tymi samymi statystykami (np. ilu Polaków wyemigrowało, o ile procent wzrosły wynagrodzenia itp.). Te dane statystyczne, pokazujące nie tylko dzisiejszy rynek pracy, ale i prognozy na jutro czy za dziesięć lat, mogliśmy poznać podczas wystąpienia ministra Michała Boniego w części plenarnej.
Paweł Berłowski
Jolanta Skrzyszowska
HR Manager, Big Five X Sp. z o.o.
Decydując się na udział w konferencjach dla profesjonalistów ds. HR, szukam dwóch elementów: inspiracji lub praktycznych rozwiązań. Na tym kongresie znalazłam obie te rzeczy. Wykłady Judith Leary-Joyce i Johna Scherera były porywające - wspaniali mówcy, niezwykłe osobowości, duże doświadczenie zawodowe i życiowe. Zresztą takich zajęć i wykładów z pogranicza wiedzy czysto zawodowej (z obszaru HRM oczywiście) i wiedzy „ogólnożyciowej” było na konferencji sporo, np. świetny wykład Jarosława Chybickiego z ProFirmy o szczęściu (okazuje się, iż badania potwierdzają, że pieniądze szczęścia nie dają). Ale było też sporo wiedzy bardzo praktycznej, dzielenia się konkretnymi doświadczeniami oraz interesujące case studies. Na przykład panie Beata Gil (EFL) i Małgorzata Barejka (FPL) dzieliły się swoimi doświadczeniami z wdrożenia badania opinii pracowników - szczegółowo odsłaniając warsztat całego procesu, rodzaje użytych skal, plusy i minusy, wnioski praktyczne.
Gdybym miała podsumować swoje wrażenia, to po pierwsze, dobrze, że tego rodzaju konferencje w Polsce stają się bardziej międzynarodowe (w kongresie brali udział zarówno prelegenci, jak i uczestnicy obcokrajowcy). Po drugie, cieszy mnie wyraźne na tym kongresie zbliżenie dwóch światów: pracy i życia.
Małgorzata Rzewuska
dział personalny, Finlife Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie SA
REKLAMA
Moim zdaniem tematyka konferencji była bardzo dobrze dobrana. W czasach, kiedy tak trudno pozyskać dobrego pracownika, warto się zastanowić nad kompleksowym podejściem do budowania wizerunku pożądanego pracodawcy. Przecież to nie tylko polityka rekrutacyjna i PR tworzy ten obraz, ale wszystkie działania wewnątrz firmy skierowane do pracowników, jak i na zewnątrz, do jej partnerów i współpracowników. Obraz ten musi być spójny, a rola HR jest tu przeogromna.
Mnie osobiście zapadła w pamięć prezentacja prelegentki z Grupy Kapitałowej Lotos SA. Bez zaangażowania wszystkich pracowników w działalność firmy oraz rozumienia przez nich biznesu ciężko osiągać firmie wytyczone cele. Dlatego tak ważne jest, aby budować kulturę organizacyjną opartą na wzorcu pracownika świadomie uczestniczącego w tworzeniu wartości dodanej wymaganej przez klientów i akcjonariuszy. Duże znaczenie ma tu posiadanie takiej kadry menedżerskiej, która potrafi swoją postawą wpływać na podwładnych. Działania wprowadzone przez firmę, aby taką kadrę zbudować, były niezwykle interesujące.
Kolejnym tematem bardzo ciekawie zaprezentowanym było wystąpienie „Zagraniczne fuzje i przejęcia. Wyzwania dla pionu HR”. Prelegent podzielił się swoim bogatym doświadczeniem, prezentując swoje przemyślenia i wskazując, jakie działania podjąć, a czego unikać, aby fuzja zakończyła się sukcesem, jakich kompetencji szukać w organizacji na czas połączenia i jak rozmawiać z zarządem, aby być dla niego partnerem biznesowym.
Inspirujące zaś dla mnie było wystąpienie Johna J. Scherera. Sporo emocji na sali wzbudziła jego koncepcja ciągłej nauki nie tylko od najlepszych liderów, których podziwiamy, ale również od menedżerów, których zachowań nie tolerujemy. Dało mi też do myślenia stwierdzenie, iż menedżer gra jedną rolę i prywatnie, i zawodowo. Nie należy traktować tych ról rozłącznie, ale trzeba kształtować siebie jako lidera i istotę ludzką. To przynosi najlepsze rezultaty, podczas gdy wielu z nas próbuje mieć różne twarze w różnych rolach.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat