REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gdy idealny kandydat mówi „nie” w ostatniej chwili

 Smart MBC
ekspert z zakresu HR
Weronika Sierant
HR Manager w firmie Smart MBC
Gdy idealny kandydat mówi „nie” w ostatniej chwili/ Fot. Fotolia
Gdy idealny kandydat mówi „nie” w ostatniej chwili/ Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Rekruter z wielu nadesłanych życiorysów wybiera kilka najbardziej obiecujących i umawia się z kandydatami na spotkanie. Większość reaguje bardzo entuzjastycznie, a kalendarz osoby rekrutującej zapełnia się kolejnymi terminami. Ostatecznie jednak na rozmowę przychodzi zaledwie garstka osób, a pozostali w ogóle nie informują o powodach swojej nieobecności. Taki scenariusz nie jest niestety dla wielu firm obcy. Nierzadko zdarzają się sytuacje, w których kandydat odwołuje spotkanie w ostatniej chwili, albo, co gorsza w ogóle nie powiadamia rekrutera o przyczynach rezygnacji. Dlaczego tak się dzieje i co powinien w tej sytuacji zrobić pracodawca?

Tego typu zachowanie ze strony kandydata nie jest rzadkością, a jego najczęstszym powodem jest zbyt duża liczba złożonych aplikacji.

Autopromocja

W społeczeństwie pokutuje przekonanie, że wysyłanie CV do jak największej ilości firm gwarantuje znalezienie odpowiedniej pracy. Takie myślenie może w pewien sposób świadczyć o lekceważącym podejściu do firm i stawianiu ilości ponad jakość. Aplikując na kilkanaście stanowisk kandydaci mogą się spodziewać odzewu od większej ilości pracodawców. Niejednokrotnie zostają wtedy zaproszeni na kilka różnych rozmów kwalifikacyjnych, a na każdy telefon w tej sprawie reagują entuzjastycznie, bojąc się pierwotnie odrzucenia.

Gdy jednak zbliża się termin spotkania zaczynają analizować poszczególne oferty, zagłębiają się w opinie dotyczące firm i szybko stają się dość niepewni w stosunku do wcześniej podjętej decyzji. Wysłane „na gorąco”, pod wpływem impulsu aplikacje często okazują się być jedynie aktem desperacji, a kandydat właściwie wcale nie miał zamiaru podjąć tej pracy, gdyby na horyzoncie znalazła się lepsza oferta. Ostatecznie aplikanci rezygnują z rozmowy kwalifikacyjnej, niejednokrotnie nawet nie informując o tym rektutera. Takie zachowanie wynika z tego, że boją się zapewne niewygodnych pytań z jego strony i wolą całą sprawę zamieść pod przysłowiowy dywan, niż skonfrontować się z pracodawcą.

Polecamy produkt: Personel i Zarządzanie

Często kandydaci nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że tego typu nierozważne działania mogą mieć duży wpływ na ich zawodową przyszłość.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nieprzystąpienie do rozmowy kwalifikacyjnej i niepodanie powodu odmowy często trwale przekreśla aplikanta i zamyka mu drogę do podjęcia ewentualnej współpracy z daną firmą. Nigdy nie wiadomo też w jakich okolicznościach potencjalny pracownik może natknąć się na osobę rekrutera i czy kiedyś nie będzie musiał skorzystać z jego usług lub pomocy. Dlatego należy pamiętać o tym, że nie powinno się pochopnie palić za sobą mostów - podpowiadają specjaliści z Działu Projektów Personalnych firmy Smart MBC.

Utrzymywanie dobrych stosunków z niedoszłymi pracodawcami może okazać się niezwykle cenne w przyszłości. Ten sam mechanizm tyczy się również rekruterów, którzy powinni podtrzymywać kontakt nawet z odrzuconymi kandydatami, gdyż nigdy nie wiedzą, kiedy ich umiejętności okażą się przydatne dla firmy.

Aplikanci, którzy nie przyszli na rozmowę kwalifikacyjną i nie poinformowali o tym osoby rekrutującej nie zdają też sobie często sprawy z tego, że ich zachowanie może się również odbić na pracy firmy, na której ogłoszenie odpowiedzieli. Kandydaci myślą zazwyczaj, że rekruter poza nimi umówiony jest z wieloma innymi osobami i jedna rezygnacja nie sprawi żadnej różnicy, wręcz przeciwnie, zapewni mu to dodatkową, nieplanowaną przerwę. Nic bardziej mylnego. Odmowa ze strony potencjalnego pracownika potrafi rozregulować pracę firmy w danym dniu. Rekturer musiał podporządkować cały swój harmonogram zaplanowanym spotkaniom, przez co zaniedbał inne, zapewne równie ważne zadania, do których nie będzie już w stanie wrócić. Nieprzyjście na rekrutację wydłuża również czas, jaki firma poświęca na znalezienie odpowiedniego pracownika.

Co może zrobić osoba rekrutująca, aby uniknąć tego typu sytuacji lub przygotować się na odmowę ze strony kandydata? Przede wszystkim powinna zwrócić baczniejszą uwagę na motywację potencjalnego pracownika. Warto przed ustaleniem daty rozmowy wypytać go o jego oczekiwania względem pracy, o to, dlaczego w ogóle przystąpił do rekrutacji i co tak naprawdę wzbudziło jego zainteresowanie. Gdy odpowiedzi okażą się zadowalające i kandydat wzbudza zaufanie, osoba rekrutująca musi pamiętać o tym, by nie zwlekać z podjęciem kolejnych kroków i nie odkładać ustalenia daty spotkania na później.

Zbywanie aplikanta może wywołać u niego niechęć i ostatecznie doprowadzić do tego, że sam zrezygnuje z dalszych etapów rekrutacji. Rekruter powinien również pamiętać o tym, by podtrzymywać stały kontakt z potencjalnym pracownikiem. Dzięki temu osoba starająca się o pracę będzie miała świadomość tego, iż jest ważna dla firmy, jej zgłoszenie nie trafiło na stertę innych CV, a jej kandydatura jest poważnie rozpatrywana. Warto informować osobę aplikującą o postępach rekrutacji oraz przypominać jej o terminie rozmowy kwalifikacyjnej tak, aby nie mogła się ostatecznie wykręcić pomyleniem dat. Utrzymywanie kontaktu generuje również pewną więź między kandydatem a rekruterem, przez co temu pierwszemu trudniej będzie wymyślić jakieś błahe kłamstwo, aby uniknąć konfrontacji z pracodawcą.

Zobacz serwis: HRM

Jeśli jednak, mimo przyjaznego nastawienia i kilkukrotnego przekładania spotkania kandydat nie pojawi się na rozmowie kwalifikacyjnej, osobie rekrutującej nie zostaje do dyspozycji wiele rozwiązań. Starając się dostosować do oczekiwań oraz propozycji potencjalnego pracownika, osoba odpowiedzialna za kontakt z kandydatami wyczerpała niemalże wszystkie możliwości spotkania się z nim i nie pozostaje jej nic innego jak ogłoszenie kolejnej rekrutacji lub wybór pracownika spośród pozostałych zgłoszeń. Warto spróbować skontaktować się z osobą, która nie pojawiła się na spotkaniu, chociażby po to, by poznać powód jej nieobecności. Jeśli pracodawca uzna wyjaśnienia za szczere, może spróbować ponownie podjąć z kandydatem współpracę lub zachować jego zgłoszenie w razie kolejnej rekrutacji. W przypadku, gdy osoba nie będzie chętna do rozmowy, może to być jednoznaczny sygnał, by więcej nie zapraszać jej na rozmowę.

Źródła:

http://blog.goldenline.pl

http://jobsplus.pl

http://biznes.onet.pl

Dołącz do grona ekspertów portalu Infor.pl!

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w BHP 2024. Tak powinno wyglądać miejsce pracy po 17 maja. Laptopy, krzesła biurka i nowe zasady ergonomii

W dniu 18 października 2023 r., po ponad dwóch dekadach, zaktualizowano przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy przy użyciu monitorów ekranowych, ustanowione przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej jeszcze w 1998 roku. Do 17 maja 2024 nowelizacja zobowiązuje pracodawców do dostosowania istniejących stanowisk z monitorami ekranowymi w sposób odpowiadający nowoczesnym wymogom. Natomiast wszystkie stanowiska, które zostały stworzone po 18 października 2023 r. muszą odpowiadać nowym standardom już od momentu powstania.

Redukcja etatów w Poczcie Polskiej. Czy nowy plan transformacji przewiduje likwidację spółki?

Zarząd Poczty Polskiej planuje w bieżącym roku zmniejszenie liczby stanowisk pracy o 5 tysięcy etatów. Wiceminister aktywów państwowych, Jacek Bartmiński, poinformował o tym w Sejmie. Przede wszystkim nie będą przedłużane umowy zlecenia oraz umowy o pracę na czas określony.

28 kwietnia Światowy Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy

W dniu 28 kwietnia przypada Światowy Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy. Warto w tym szczególnym czasie przypomnieć sobie, że każdy człowiek ma prawo do stopy życiowej zapewniającej zdrowie i dobrobyt jego i jego rodziny, włączając w to wyżywienie, odzież, mieszkanie, opiekę lekarską i konieczne świadczenia socjalne, oraz prawo do ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, choroby, niezdolności do pracy, wdowieństwa, starości lub utraty środków do życia w inny sposób od niego niezależny.

Ważne zmiany dla pielęgniarek i położnych

Wreszcie sytuacja pielęgniarek i położnych będzie zrównana z innymi zawodami medycznymi.  Za organizację i realizację elementów kształcenia podyplomowego lekarzy, lekarzy dentystów, farmaceutów, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, ratowników medycznych odpowiada Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego (CMKP). W przypadku kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych jest ono monitorowane przez Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych. Będzie unifikacja i zawody medyczne będą podlegały pod CMKP.

REKLAMA

Świadczenie przedemerytalne z ZUS w 2024, ile wynosi, komu przysługuje, ile czasu jest wypłacane, jak załatwić

Takie świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych można otrzymywać nawet przez cztery lata. Jak sama nazwa wskazuje – świadczenie przedemerytalne przysługuje osobom, które nie osiągnęły jeszcze ustawowego wieku emerytalnego, a nie są objęte ochroną przedemerytalną z innego tytułu.

Zrób zakupy 28 kwietnia. Przed Tobą długi weekend!

W najbliższą niedzielę, 28 kwietnia, sklepy będą otwarte. Jest okazja, żeby zaopatrzyć się we wszystkie produkty niezbędne na majówkę 2024.

Zwolnienia grupowe: Jakie są zasady przyznawania i obliczania wysokości odprawy pieniężnej?

Pracownik, którego umowa została rozwiązana w ramach zwolnień grupowych, ma prawo do odprawy pieniężnej. Jej wysokość zależy od wysokości miesięcznego wynagrodzenia pracownika i od zakładowego stażu pracy.

Koniec z personalizowanymi reklamami - internetowy identyfikator jest daną osobową

Koniec z personalizowanymi reklamami - internetowy identyfikator jest daną osobową. Można więc domniemywać, że z Internetu znikną banery wymuszające „zgody” na profilowanie w celach marketingowych. Użytkownicy Internetu są coraz bardziej chronieni. Szczególnie teraz kiedy zapadł ważny wyrok TSUE potwierdzający coraz szery katalog danych osobowych. Trzeba też pamiętać o akcie o usługach cyfrowych w UE, który obowiązuje od lutego 2024 r. W sieci nie jest się już tak bezkarnym jak kiedyś.

REKLAMA

MZ: dane wrażliwe nie mogą być ujawniane w rejestrze zawodów medycznych

Centralny Rejestr Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego ujawnia informacje o utracie prawa do wykonywania przez daną osobę zawodu medycznego. Przyczyny utraty mogą być różne, np. z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym, nałogów, wyroków karnych czy dyscyplinarnych. To są dane wrażliwe - nie powinny więc być publicznie ujawniane. Łatwo sobie wyobrazić stygmatyzację tych osób i trudności życia społecznego czy zawodowego. Muszą zajść zmiany w prawie alarmują Ministerstwo Zdrowia i Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Kim jest sygnalista? Polska ma problem z wdrożeniem dyrektywy

Kim jest sygnalista? Polska ma problem z wdrożeniem unijnej dyrektywy o ochronie sygnalistów. Pomimo tego, że 2 kwietnia 2024 r. rząd przyjął projekt ustawy o ochronie sygnalistów, tj. osób zatrudnionych w sektorze prywatnym lub publicznym i zgłaszających naruszenia prawa związane z pracą, to i tak TSUE nałożył karę na Polskę, bo znacznie przekroczyła termin. Trwają wzmożone prace w Sejmie nad projektem, ale kara 7 mln euro jednak jest!

REKLAMA