Nowy Kodeks pracy korzystny dla pracodawców
REKLAMA
REKLAMA
Z informacji, do których dotarła „Rzeczpospolita”, wynika, że w ostatniej chwili przygotowywany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Pracy projekt indywidualnego prawa pracy uległ dość istotnym zmianom na korzyść pracodawców. Pracodawcy RP wykluczają dalsze prace nad tymi projektami.
REKLAMA
Modyfikacji uległy art. 1, 7 i 48 projektu kodeksu pracy w których pojawiło się pojęcie zatrudnienia niepracowniczego. W myśl propozycji komisji osoby zarabiające obecnie powyżej około 70 zł na godzinę (pięciokrotność minimalnej stawki godzinowej), czyli ponad 11 tys. zł miesięcznie brutto, nie będą musiały być zatrudniane na etacie i korzystać z przywilejów zastrzeżonych dla pracowników. Taka modyfikacja pojawiła się w projekcie tuż przed ostatecznym głosowaniem ekspertów i istotnie zmienia wydźwięk nowych przepisów. Nawet 300 tys. osób z najwyższymi zarobkami będzie można legalnie zatrudniać na kontraktach cywilnoprawnych.
INFORAKADEMIA poleca: Zmiany w prawie pracy 2017/2018
Z kolei pracodawcy zatrudniający do dziesięciu osób łatwiej pozbędą się niepotrzebnych pracowników. Jeśli jednak zwolnienia będą się odbywały z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, przedsiębiorca będzie musiał wypłacić zwalnianym odprawę. To bardzo istotna zmiana w tym zakresie w stosunku do obecnie obowiązujących przepisów.
Komisja proponuje jednak nowe podejście do prawa pracy. Zostało one zawarte w art. 18 projektu, który przewiduje, że przy interpretowaniu prawa pracy sądy mają zwracać uwagę nie tylko na interes zatrudnionych, ale także wolność prowadzenia działalności gospodarczej przez pracodawców i proporcjonalnie wyważać te interesy.
Propozycje zmian dla 16 mln zatrudnionych budzą jednak wiele kontrowersji. Zasiadający w komisji eksperci Pracodawców RP, jak i NSZZ Solidarność czy OPZZ, zagłosowali przeciw propozycjom zawartym w obu projektach.
– Niezgoda Pracodawców RP na ostateczną propozycję komisji kodyfikacyjnej, wynika z tego, że projekt indywidualnego prawa pracy polaryzuje stosunki pracownicze – zauważa prof. Monika Gładoch, wiceprzewodnicząca Komisji Kodyfikacyjnej. – Pracodawcy zyskują ogromne uprawnienia w zakresie kształtowania czasu pracy zatrudnionych, z kolei pracownicy poza domniemaniem istnienia stosunku pracy zyskują lepszą ochronę, szczególnie jeśli będą pracowali w firmie zatrudniającej powyżej dziesięciu osób – dodaje Gładoch.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat