Jeden podatek zamiast PIT, składek na ZUS i NFZ
REKLAMA
REKLAMA
W ciągu 3-4 miesięcy przedstawimy propozycję integracji PIT ze składkami na ZUS i ochronę zdrowia - zapowiada wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Według niego to rozwiązanie byłoby dużym uproszczeniem dla przedsiębiorców i przełożyłoby się też na lepszą ściągalność podatków.
REKLAMA
"Integracja tych trzech składek - ZUS, NFZ i PIT - tak, żeby uprościć z jednej strony pobieranie tych podatków, a nie - (oddzielnie-PAP) fundusz pracy, fundusz wypadkowy, fundusz chorobowy. Ten, kto prowadził firmę, a ja akurat prowadziłem - chociaż to było 25 lat temu - wie, jakie to są uciążliwości w rozliczaniu tego typu papierologii. Nad takim wariantem pracujemy" - zaznaczył.
"W ramach tego rozwiązania chcemy zaadresować też problem kwoty wolnej od podatku, tak żeby wykonać tę intencję pana prezydenta Andrzeja Dudy, który takie zobowiązanie przedwyborcze podjął" - powiedział.
Polecamy produkt: Jak zaoszczędzić na składkach ZUS (PDF)
Dodał, że propozycja powinna zostać przedstawiona w ciągu 3-4 miesięcy. "Natomiast niemal na pewno nie zacznie to obwiązywać przed 1 stycznia 2018 roku" - zaznaczył. Jak powiedział, rząd pracuje nad tym, by wpływ zmiany na budżet był "neutralny lub pozytywny". "Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby wprowadzać dodatkowe zmiany, które skutkowałyby kolejnym miliardami wypływu z budżetu" - zaznaczył.
"Każde uproszczenie jest dobre dla przedsiębiorców. (...) Jak się przełoży na życie gospodarcze? Chcielibyśmy, aby wpłynęło na lepszą dynamikę, lepszą ściągalność podatków również, bo to jest pietą achillesową naszego systemu" - podsumował.
Dodał, że pomysł integracji składek "podoba się" resortowi finansów.
REKLAMA
W połowie czerwca szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zapowiedział, że kwota wolna od podatku zostanie "skonsumowana" w projekcie jednolitego podatku. Podatek jednolity miałby łączyć dzisiejszy PIT, składkę zdrowotną i składki na ZUS.
Również w połowie czerwca w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Morawiecki powiedział: "Nie wycofujemy się z obietnicy podniesienia kwoty wolnej, ale zmieni się sposób wprowadzenia tego projektu. Przygotowujemy się bowiem do głębszej reformy podatkowej. Chcemy zintegrować PIT ze składkami na ZUS i ochronę zdrowia. I w tym nowym systemie będzie zaszyty nowy mechanizm kwoty wolnej, który da tym najbardziej potrzebującym największą ulgę, zarabiający zaś najwięcej raczej w ogóle nie będą mieli wolnej kwoty. To rozwiązanie znane z Wielkiej Brytanii. A budżet na tym nie ucierpi".
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat