Rozwój programu "Praca dla więźniów"
REKLAMA
REKLAMA
Praca więźniów
"Kiedy obejmowaliśmy władzę w 2016 r., odsetek zatrudnionych więźniów wynosił 35-36 proc. Dziś do miejsc, gdzie więźniowie są zatrudnieni, dołącza kolejna jednostka – to duży sukces Ministerstwa Sprawiedliwości i Służby Więziennej. Rozwój programu +Praca dla więźniów+ leży w interesie całego społeczeństwa" – podkreślił Woś.
REKLAMA
Dzięki współpracy z Lasami Państwowymi, osadzeni wykonują zadania zlecone przez leśników, zwłaszcza sprzątają lasy. Ta praca ma także walor edukacyjny. Skazani zyskują nowe kompetencje, a dodatkowo - wiedzę na temat lasów i przyrody.
W podpisaniu porozumienia udział wzięli m.in. dyrektor generalny Służby Więziennej, gen. Jacek Kitliński oraz dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie, Marek Roman.
Program dla osadzonych
Program "Praca dla Więźniów", zainicjowany został przez Ministra Sprawiedliwości w 2016 r. a realizowany jest przez Służbę Więzienną. Powstał, by wspierać osadzonych w readaptacji społecznej poprzez ich aktywizację zawodową. Zatrudnienie więźniów jest jednym z narzędzi oddziaływania penitencjarnego.
W ramach programu powstało już 49 hal, gdzie więźniowie znajdują zatrudnienie, a powstają trzy kolejne. Więźniowie zajmują się w nich różnorodną produkcją, od mebli tapicerowanych czy sprzętu AGD po szycie ubrań lub wytwarzanie rolet i żaluzji.
"Zatrudnienie umożliwia dużej liczbie skazanych spłatę długów alimentacyjnych. Dzięki temu po pięciu miesiącach 2022 r. przekazali osobom uprawnionym do alimentów ponad 8 milionów zł" - przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Wiceminister Woś mówił też o toczących się w Sejmie pracach nad programem "Nowoczesne więziennictwo". Jak zaznaczył, ta reforma kończy z traktowaniem więzienia niczym hotelu lub sanatorium, likwiduje także nieuzasadnione przywileje osadzonych, np. w dostępie do służby zdrowia i zwiększa bezpieczeństwo w zakładach karnych.
REKLAMA
Skazani nie będą mieć już szybszego niż ogół Polaków dostępu do lekarzy – specjalistów. Mają być również m.in. obciążani kosztami badań laboratoryjnych w przypadku pozytywnego wyniku badania na obecność substancji psychoaktywnej.
Nowe przepisy ograniczą też składanie skarg przez więźniów, takich jak zażalenie na posiłek sprzed… sześciu lat. Przykładem jest jeden z więźniów, który w ciągu pół roku wysłał tyle listów, że znaczki pocztowe, za które płaci Służba Więzienna, kosztowały 26 tys. zł. (PAP)
mas/ pat/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat