Akcje funduszu majątkowego - nowy pomysł na reformę systemu emerytalnego
REKLAMA
"Najlepiej byłoby, gdyby OFE otrzymywały gotówkę, ale można rozważyć zastąpienie gotówki akcjami specjalnego funduszu majątkowego gwarantowanego przez Skarb Państwa. Trafiałyby do niego udziały państwa w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa" - powiedział ekspert Lewiatana ds. ubezpieczeń Jeremi Mordasewicz.
REKLAMA
Pomysłu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan nie komentuje ministerstwo skarbu państwa (MSP). "Nie będziemy komentować każdej przedstawionej propozycji dotyczącej OFE" - powiedział rzecznik ministerstwa skarbu Maciej Wewiór.
Reforma emerytalna - w ciągu 5 lat trzeba podnieść wiek emerytalny >>
Dyrektor departamentu ekonomicznego PKPP Lewiatan dr Jacek Adamski zaznaczył, że - w myśl propozycji - do funduszu trafiałyby udziały państwa we wszystkich spółkach publicznych, np. PZU, KGHM, PGNiG, PKO BP, PKN Orlen.
Mordasewicz podkreślił, że akcje tych spółek mają realną wartość rynkową i "nie mają na nią wpływu decyzje polityczne". "Jeśli wartość akcji spółek w posiadaniu Skarbu Państwa wynosi ponad 80 mld zł, czyli więcej niż obecnie mają OFE (ok. 60 mld zł), to wystarczy to na 5-7 lat transferu do OFE" - tłumaczył. Dodał, że byłoby tak przy założeniu, że fundusze otrzymywałyby 2/3 składek w formie gotówki, a 1/3 w formie akcji spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa.
PKPP Lewiatan proponuje, by z czasem w funduszu znalazły się również udziały spółek niepublicznych, które nie wymagają głębokiej restrukturyzacji, a ich finanse umożliwiają jednoznaczną wycenę.
Zdaniem ekspertów z tej organizacji, "takie rozwiązanie pozwoli bezboleśnie obniżyć zapotrzebowanie pożyczkowe Polski o kilkanaście miliardów złotych rocznie".
Z informacji przekazanych przez rzecznika MSP wynika, że obecnie jest 13 spółek giełdowych, w których Skarb Państwa ma akcje. "Ich łączna wartość - według dzisiejszego kursu akcji - to ok. 104,5 mld zł" - powiedział.
Emerytura niezależnie od wieku - Sejm ponownie zajmie się projektem ustawy >>
Nad reformą emerytalną pracuje kilka zespołów, m.in. ministra Michała Boniego, Rada Gospodarcza przy premierze, Komisja Trójstronna. Propozycje przewidują m.in. wprowadzenie tzw. subfunduszy, obligacji emerytalnych, obniżenie składki przekazywanej do OFE. Obligacje emerytalne to papiery skarbowe, które musiałyby kupować fundusze emerytalne, ale nie mogłyby nimi swobodnie obracać. Miałyby być one 20-, 30-letnie, oprocentowane na poziomie wzrostu PKB. Po upływie terminu wykupywałby je budżet.
Obecnie do OFE trafia 7,3 proc. pensji pracowników, zaś do ZUS 12,2 proc.
REKLAMA
W opinii współtwórcy reformy emerytalnej sprzed 10 lat, prof. Marka Góry z SGH, "pomysł Lewiatana jest "wart rozważenia". "O wszystkim, co nie burzy podziału systemu emerytalnego na dwie części (I filar ZUS i II filar OFE), warto dyskutować" - powiedział.
Ekspert Forum Obywatelskiego Rozwoju Wiktor Wojciechowski powiedział, że "najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby OFE dostawały gotówkę i same decydowały, w co inwestują". "Ponieważ jednak dyskutuje się o tym, by OFE otrzymywały gotówkę tylko częściowo, to pomysł z funduszem gwarantowanym przez Skarb Państwa nie jest zły. OFE mogłyby dostawać część składek w gotówce, część w obligacjach, a część w akcjach" - powiedział. Zaznaczył, że "pomysł z akcjami byłby dobry, gdyby OFE, po ustalonym czasie, mogły swobodnie je sprzedawać".
System emerytalny trzeba dogłębnie zreformować >>
Z kolei członek Rady Gospodarczej przy premierze Jacek Wiśniewski mówi, że "pomysł Lewiatana prowadzi do tego, by finansować reformę emerytalną z majątku państwowego". "Tego majątku nie mamy już jednak tyle, by takie finansowanie było możliwe przez wiele lat" - zaznaczył. Przyznał, że rozwiązałoby to problem finansowania systemu emerytalnego na kilka lat. Potem - jak tłumaczył - trzeba byłoby szukać kolejnego rozwiązania. "Lepiej pod razu zastanowić się nad rozwiązaniem, które wystarczy na 40-50 lat" - powiedział.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat