Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne - projekt niezgodny z RODO
REKLAMA
REKLAMA
- Co zawierałby Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne?
- Co zawierałby Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne?
- Kary za brak informacji czy błędne informacje w rejestrze
- Stanowisko PUODO o Krajowym Rejestrze Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne
Co zawierałby Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne?
Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne miałby charakter centralnego rejestru. Rejestr gromadziłby dane w celu zapewnienia jawności informacji o osobach pełniące niektóre funkcje publiczne w państwowych i samorządowych jednostkach organizacyjnych oraz ich powiązaniach z innymi osobami pełniącymi funkcje w państwowych i samorządowych jednostkach organizacyjnych. Chodzi więc o transparentność i przeciwdziałanie ewentualnym nadużyciom władzy. Problem tkwi w tym, że rejestr ma być rejestrem publicznym prowadzonym w systemie teleinformatycznym przez Ministra Sprawiedliwości. Upublicznieniu podlegałyby więc bardzo wrażliwe dane ww. osób, co może naruszać ich konstytucje chronione prawa, w tym prawo do prywatności.
Zgodnie z uzasadnieniem do projektu przedstawiony katalog i lista stanowisk wynika z wysokiego prawdopodobieństwa zaistnienia faktu podejmowania osobiście lub łącznie z innymi osobami rozstrzygnięć dotyczących mienia państwowego lub samorządowego oraz wpływu na stanowienie prawa lub jego wykonanie. Przecież i tak na chwilę obecną dane dotyczące statusu osób eksponowanych politycznie pełniących niektóre funkcje publiczne znajdują się w wielu rejestrach prowadzonych prze szereg podmiotów - podkreślają projektodawcy.
Co zawierałby Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne?
Według projektu rejestr zawiera następujące dane dotyczące osoby publicznej:
1) imię (imiona) i nazwisko; 2) miejsce zamieszkania; 3) numer PESEL; 4) pełnioną funkcję, z wyszczególnieniem nazwy podmiotu, w którym jest pełniona i jego numeru w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego oraz dnia rozpoczęcia i zakończenia jej pełnienia; 6) imię (imiona) nazwisko i numer PESEL małżonka, wstępnych i pełnoletnich zstępnych pierwszego stopnia oraz pełnoletniego rodzeństwa, z wyszczególnieniem stopnia pokrewieństwa pełniących funkcję w spółkach wskazany w projekcie; 7) elektroniczne kopie oświadczeń majątkowych osoby publicznej, jeżeli na podstawie innych ustaw jest ona obowiązana je składać.
Rejestr jest jawny, z wyjątkiem numeru PESEL i miejsca zamieszkania osoby, której dane wpisano do Rejestru. Każdy ma prawo nieodpłatnego dostępu do tych danych za pośrednictwem systemu teleinformatycznego.
Kary za brak informacji czy błędne informacje w rejestrze
Projektodawca przewidział też, że kto będąc obowiązany nie dokonuje wpisu do Rejestru albo podaje w Rejestrze nieprawdę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Stanowisko PUODO o Krajowym Rejestrze Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne
Mirosław Wróblewski, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych w piśmie do Zastępcy Szefa Kancelarii Sejmu RP wskazał, że przepisy krajowe powinny zapewnić stosowanie prawa UE, w tym w szczególności RODO - celem skutecznej ochrony praw osób, których dotyczą, nawet osób publicznych. Na ten moment, mając na uwadze treść projektu ustawy o Krajowym Rejestrze Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne - tak się nie dzieje. Jak wskazano w komunikacje Prezesa UODO:
Projektodawca poselskiego projektu ustawy o Krajowym Rejestrze Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne nie przeprowadził oceny skutków dla ochrony danych osobowych. Przez to nie wykazał niezbędności przetwarzania określonych danych dla realizacji zakładanego celu ani konieczności tworzenia kolejnego, co do zasady jawnego rejestru publicznego. Taki zakres danych i sposoby ich przetwarzania mogą powodować szeroki wachlarz ryzyk dla prywatności i danych osobowych osób pełniących funkcje publicznych, ale i osób trzecich. Cel utworzenia tego rejestru jest niesprecyzowany. Projektodawca wskazał jedynie, że rozwiązania te mają przełożyć się na transparentność życia publicznego.
W projekcie brakuje także definicji osoby publicznej, a w uzasadnieniu projektu funkcjonuje pojęcie osoby eksponowanej publicznie, co świadczy też o tym, że projektodawca nie używa spójnych i jednoznacznych pojęć. Prezes UODO zwraca także uwagę na to, że dane do rejestru ma wprowadzać i aktualizować samodzielnie osoba publiczna, po dokonaniu uwierzytelnienia. W projekcie nie określono jednak statusu takiej osoby zamieszczającej dane, a jako administratora danych wskazano Ministra Sprawiedliwości. Tak skonstruowane przepisy spowodują, że nie będzie wiadomo, kto ma odpowiadać za realizację praw podmiotów danych, zgłaszanie naruszeń, jakość danych, czy prawidłowość danych w rejestrze. Obawy Prezesa UODO budzi też okres przechowywania danych w rejestrze, który ma wynieść 8 lat.
Pozostaje czekać jakie będą dalej losy projektu, niemniej pewne jest, że uwagi podniesione przez PUODO są całkowicie słuszne, a projekt w takiej wersji nie powinien być procedowany, wymaga bezwględnie doprecyzowana i doregulowania zgodnie z prawem.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat