REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co to jest cyberslacking?

Piotr Winter

REKLAMA

Kieruję przedsiębiorstwem usługowym zatrudniającym 30 pracowników, którzy w większości korzystają przy wykonywaniu swojej pracy z komputerów. Od kiedy firma rozwinęła się poza rynek lokalny, jestem zmuszony do częstszych wyjazdów. Niestety, zauważyłem, że w tym czasie efektywność pracowników spada. Wiąże się to najczęściej z poświęcaniem czasu na surfowanie po sieci w celach innych niż praca. Jest to w ostatnich latach problem większości firm nie tylko w Polsce. Jak temu zaradzić?

Dostęp do internetu w miejscu pracy jest niezbędny pracownikom niemal każdej firmy. W dzisiejszych czasach nie sposób sobie wyobrazić poprawnie działającego przedsiębiorstwa pozbawionego skrzynki
e-mailowej, witryny www, a często również sklepu i serwisu dostępnego za pośrednictwem sieci. Zatrudniając pracowników, pracodawca udostępnia im internet jako narzędzie mające umożliwić wykonywanie obowiązków. W domyśle można uznać, że pozwala również na zgodne z prawem wykorzystanie dostępu do sieci w czasie przerwy w pracy. Niestety, część zatrudnionych przekracza ustalone przez przełożonego normy w tej kwestii, łamiąc tym samym warunki umowy i narażając firmę na straty.

Cyberslacking – co to takiego?

Angielski termin cyberslacking tłumaczony jako cyberlenistwo lub lenistwo internetowe polega na wykorzystaniu urządzeń elektronicznych i łącza internetowego dostępnych w miejscu i czasie pracy do celów prywatnych. Sprawdzanie osobistej poczty, udział w aukcjach i zakupach, przeglądanie portali informacyjnych oraz społecznościowych czy granie w gry dostępne przez przeglądarkę to tylko niektóre z działań, na które pracownicy marnują czas opłacony przez pracodawcę. Według badań przeprowadzonych przez firmę Gemius w Polsce aż 93 proc. internautów wykorzystuje internet w pracy do celów niezwiązanych z obowiązkami wykonywanymi na rzecz pracodawcy. Pod tym względem przebijamy nawet Amerykanów, gdzie zjawisko to dotyczy mniej niż 90 proc. internautów. Nie można lekceważyć skali tego zjawiska. Według szczegółowej ankiety przeprowadzonej przez firmę E-marketing, ponad 20 proc. pracowników przyznaje, że surfuje po sieci ponad godzinę w czasie dnia roboczego, a rekordziści potrafią spędzić nawet 4 godziny na działaniach niezwiązanych z zadaniami zleconymi przez pracodawcę.

Ponoszone straty

Pracodawca zatrudniający pracownika ma prawo wymagać od niego, by określony w umowie czas pracy przeznaczał na działania przynoszące korzyść przedsiębiorstwu. Wykorzystywanie dostępu do internetu prowadzi jednak w znacznym stopniu do obniżenia efektywności pracownika. Brytyjska firma prawnicza Penisula wyliczyła, że rocznie brytyjskie przedsiębiorstwa tracą z tego powodu prawie 130 milionów funtów. Utrata przewidywanych dochodów nie jest jednak jedynym negatywnym skutkiem cyberslackingu. Pracownicy nadmiernie korzystający z internetu często nie są w stanie wykonać powierzonych im zadań w wyznaczonym czasie, co owocuje nieskończonymi na czas projektami lub koniecznością zostawania po godzinach. Znaczna część zatrudnionych nie zdaje sobie sprawy, jak dużo czasu poświęca na surfowanie po sieci. Stają się sfrustrowani koniecznością ciągłego pośpiechu, szukając jego przyczyn w nadmiarze pracy lub chaosie organizacyjnym firmy, nie zaś we własnym zamiłowaniu do sprawdzania Facebooka. Dla pracodawcy działania podwładnych w sieci mogą mieć również inne skutki, ponieważ właściciel firmy odpowiada za treść przechowywaną na dyskach twardych przedsiębiorstwa. Ściągnięte z internetu nielegalne lub chronione prawami autorskimi pliki mogą narazić na odpowiedzialność finansową i karną. Część witryn www może również infekować firmowe komputery wirusami i oprogramowaniem szpiegującym, z czego nie muszą sobie zdawać sprawy przeciętni użytkownicy.


Przyczyny cyberlenistwa

Mimo że ludzie są w stanie skupić się na działaniach bardziej wymagających, to naturalnie dążą do życia, które będzie łatwe i przyjemne. Motywuje ich możliwość osiągnięcia czegoś, co poprawi ich sytuację. Można to przełożyć na sytuację pracownika, który jest zainteresowany drobnymi przyjemnościami, takimi jak nieskrępowane surfowanie po sieci, ale jest również gotowy przyłożyć się do pracy, wiedząc, że dzięki temu otrzyma pensję, premię, pochwałę czy awans. Jeśli jednak nie będzie miał możliwości polepszenia swojej sytuacji (finansowej, społecznej) nie będzie skłonny do większego wysiłku.

Sposoby na cyberslacking

Odpowiednio zbudowany system motywacyjny znacznie ogranicza zjawisko cyberslackingu. Wraz z nim powinno iść jednak w parze takie zarządzanie zespołem, by pracownicy nie musieli bezczynnie czekać na pracę, którą będą mogli wykonać. Jeśli brakuje nam zadań dla podwładnych, możemy pozwolić im wcześniej wyjść z pracy. Aby skutecznie zapobiegać marnowaniu czasu i związanym z tym stratom finansowym, firmy mogą również podjąć wiele działań, od indywidualnych rozmów z pracownikami poczynając, a na instalacji specjalistycznego oprogramowania kończąc. Bez wątpienia należy uświadomić pracownikom wpływ ich działań na kondycję firmy, a także na ich własne ścieżki awansu czy przyznawane premie. Również przy korzystaniu z aplikacji umożliwiających audyt efektywności kluczowa jest dobra komunikacja między przełożonym a podwładnymi. Ważne jest, aby wszelkie działania na tym polu były komunikowane w sposób jasny – po wypracowaniu stosownej polityki i dostosowaniu narzędzi pracodawca powinien w jednoznaczny sposób poinformować pracowników o obowiązujących zasadach, zastosowanych rozwiązaniach oraz zyskach płynących nie tylko dla organizacji, lecz także dla nich samych. Wdrażanie systemów podnoszących efektywność może spotkać się z nieufnością pracowników, ponieważ dominuje u nich stereotyp, który wszelkie rozwiązania techniczne traktuje jako narzędzia służące do śledzenia ich poczynań. Nie powinni się jednak przeciw temu buntować, ponieważ osoba, podpisując umowę z firmą, wyraża tym samym zgodę na wykonywanie konkretnych zadań w wyznaczonym czasie, więc jej przełożony ma prawo weryfikować, w jaki sposób wywiązuje się ona ze swoich obowiązków. Aplikacja służąca do wykonania audytu efektywności jedynie automatyzuje proces, oszczędzając czas obu stron. Możliwość sprawdzenia, z jakich witryn www korzystają pracownicy, i w razie potrzeby zablokowania tych zawierających treści szkodliwe lub nielegalne, przeważnie ogranicza do minimum najbardziej skrajne przypadki cyberlenistwa, takie jak: gry przeglądarkowe, korzystanie z torrentów i oglądanie filmów za pośrednictwem sieci.

Korzyści z wdrożenia systemu

Zintegrowane systemy audytu efektywności i bezpieczeństwa informacyjnego stają się coraz bardziej popularne. Wzorem zachodnich korporacji zaczynają z nich korzystać nie tylko polskie przedsiębiorstwa, lecz także organizacje i urzędy. Aplikacje tego typu pozwalają przede wszystkim sprawdzić, jak długo pracownik gościł na danej witrynie internetowej i zablokować dostęp do stron www zawierających np. pornografię czy materiały audio i wideo chronione prawami autorskimi. Ponieważ pracownik loguje się do systemu audytu efektywności i bezpieczeństwa, rozpoczynając pracę i wylogowuje, wychodząc na przerwy czy kończąc dzień roboczy – program bada jedynie jego aktywność w czasie pracy. Pozwala mu to na wykorzystanie czasu wolnego poza kontrolą aplikacji oraz wyklucza możliwość przypisania mu niesłusznie winy za działania innej osoby używającej komputera podczas jego nieobecności. Ponadto tego typu systemy wykrywają materiały ściągnięte z sieci, które osoba uprawniona może usunąć, jeśli zagrażają bezpieczeństwu informacyjnemu i dobremu imieniu firmy. Dzięki temu znacznie spada szansa posądzenia przedsiębiorcy o korzystanie z nielicencjonowanego oprogramowania. Audyt efektywności zbiera po części te same dane, które potrzebne są do rozliczeń kadrowych, może więc być wykorzystany do automatyzacji wyliczania przepracowanych godzin, w tym naliczania nadgodzin i monitorowania spóźnień do pracy.

Dużą korzyść odnoszą również pracownicy, którzy mają dostęp do raportów własnej efektywności. Wiedząc, co zajmuje im najwięcej czasu, mogą lepiej zorganizować dzień pracy. Starając się o podwyżkę czy awans, są w stanie przedstawić pracodawcy niezbite dowody własnej pracowitości i zaangażowania.

W przyszłości wdrożenie systemów audytu efektywności może zaowocować takim jej podniesieniem, że niewykluczone stanie się skrócenie dnia pracy.

Treść jest dostępna bezpłatnie,
wystarczy zarejestrować się w serwisie

Załóż konto aby otrzymać dostęp do pełnej bazy artykułów oraz wszystkich narzędzi

Posiadasz już konto? Zaloguj się.
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w BHP 2024. Tak powinno wyglądać miejsce pracy po 17 maja. Laptopy, krzesła biurka i nowe zasady ergonomii

W dniu 18 października 2023 r., po ponad dwóch dekadach, zaktualizowano przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy przy użyciu monitorów ekranowych, ustanowione przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej jeszcze w 1998 roku. Do 17 maja 2024 nowelizacja zobowiązuje pracodawców do dostosowania istniejących stanowisk z monitorami ekranowymi w sposób odpowiadający nowoczesnym wymogom. Natomiast wszystkie stanowiska, które zostały stworzone po 18 października 2023 r. muszą odpowiadać nowym standardom już od momentu powstania.

Redukcja etatów w Poczcie Polskiej. Czy nowy plan transformacji przewiduje likwidację spółki?

Zarząd Poczty Polskiej planuje w bieżącym roku zmniejszenie liczby stanowisk pracy o 5 tysięcy etatów. Wiceminister aktywów państwowych, Jacek Bartmiński, poinformował o tym w Sejmie. Przede wszystkim nie będą przedłużane umowy zlecenia oraz umowy o pracę na czas określony.

28 kwietnia Światowy Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy

W dniu 28 kwietnia przypada Światowy Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy. Warto w tym szczególnym czasie przypomnieć sobie, że każdy człowiek ma prawo do stopy życiowej zapewniającej zdrowie i dobrobyt jego i jego rodziny, włączając w to wyżywienie, odzież, mieszkanie, opiekę lekarską i konieczne świadczenia socjalne, oraz prawo do ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, choroby, niezdolności do pracy, wdowieństwa, starości lub utraty środków do życia w inny sposób od niego niezależny.

Ważne zmiany dla pielęgniarek i położnych

Wreszcie sytuacja pielęgniarek i położnych będzie zrównana z innymi zawodami medycznymi.  Za organizację i realizację elementów kształcenia podyplomowego lekarzy, lekarzy dentystów, farmaceutów, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, ratowników medycznych odpowiada Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego (CMKP). W przypadku kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych jest ono monitorowane przez Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych. Będzie unifikacja i zawody medyczne będą podlegały pod CMKP.

REKLAMA

Świadczenie przedemerytalne z ZUS w 2024, ile wynosi, komu przysługuje, ile czasu jest wypłacane, jak załatwić

Takie świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych można otrzymywać nawet przez cztery lata. Jak sama nazwa wskazuje – świadczenie przedemerytalne przysługuje osobom, które nie osiągnęły jeszcze ustawowego wieku emerytalnego, a nie są objęte ochroną przedemerytalną z innego tytułu.

Zrób zakupy 28 kwietnia. Przed Tobą długi weekend!

W najbliższą niedzielę, 28 kwietnia, sklepy będą otwarte. Jest okazja, żeby zaopatrzyć się we wszystkie produkty niezbędne na majówkę 2024.

Zwolnienia grupowe: Jakie są zasady przyznawania i obliczania wysokości odprawy pieniężnej?

Pracownik, którego umowa została rozwiązana w ramach zwolnień grupowych, ma prawo do odprawy pieniężnej. Jej wysokość zależy od wysokości miesięcznego wynagrodzenia pracownika i od zakładowego stażu pracy.

Koniec z personalizowanymi reklamami - internetowy identyfikator jest daną osobową

Koniec z personalizowanymi reklamami - internetowy identyfikator jest daną osobową. Można więc domniemywać, że z Internetu znikną banery wymuszające „zgody” na profilowanie w celach marketingowych. Użytkownicy Internetu są coraz bardziej chronieni. Szczególnie teraz kiedy zapadł ważny wyrok TSUE potwierdzający coraz szery katalog danych osobowych. Trzeba też pamiętać o akcie o usługach cyfrowych w UE, który obowiązuje od lutego 2024 r. W sieci nie jest się już tak bezkarnym jak kiedyś.

REKLAMA

MZ: dane wrażliwe nie mogą być ujawniane w rejestrze zawodów medycznych

Centralny Rejestr Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego ujawnia informacje o utracie prawa do wykonywania przez daną osobę zawodu medycznego. Przyczyny utraty mogą być różne, np. z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym, nałogów, wyroków karnych czy dyscyplinarnych. To są dane wrażliwe - nie powinny więc być publicznie ujawniane. Łatwo sobie wyobrazić stygmatyzację tych osób i trudności życia społecznego czy zawodowego. Muszą zajść zmiany w prawie alarmują Ministerstwo Zdrowia i Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Kim jest sygnalista? Polska ma problem z wdrożeniem dyrektywy

Kim jest sygnalista? Polska ma problem z wdrożeniem unijnej dyrektywy o ochronie sygnalistów. Pomimo tego, że 2 kwietnia 2024 r. rząd przyjął projekt ustawy o ochronie sygnalistów, tj. osób zatrudnionych w sektorze prywatnym lub publicznym i zgłaszających naruszenia prawa związane z pracą, to i tak TSUE nałożył karę na Polskę, bo znacznie przekroczyła termin. Trwają wzmożone prace w Sejmie nad projektem, ale kara 7 mln euro jednak jest!

REKLAMA