IT. Idealna branża dla mam?
REKLAMA
REKLAMA
Branża IT to specyficzne środowisko, w którym – jeszcze przed czasami pandemii – obowiązywała inna kultura pracy. Dotyczy to przede wszystkim samej formy pracy, a więc realizacji konkretnych projektów i zadań, połączonej z możliwością pracy zdalnej.
REKLAMA
Home, sweet home office
– Praca zdalna w IT jest konsekwencją rozwoju Internetu i rozwiązań chmurowych. To faktycznie zmieniło sposób realizacji zadań, dając nam więcej swobody, oszczędność czasu, ale także możliwość lepszej, efektywniejszej organizacji pracy – wyjaśnia Magdalena Stępień, konsultantka SAP, współzałożycielka Quercus – firmy specjalizującej się we wdrożeniach SAP w obszarze HR. – Te korzyści świetnie wpisują się w potrzeby pracujących mam, które chcą rozwijać się zawodowo, ale przy zachowaniu odpowiedniego work–life balance. Umożliwiają łatwiejszą, elastyczną organizację czasu, co dla pracujących mam jest bardzo ważne.
Jak wynika z raportu No Fluff Jobs „Kobiety w IT 2023” wśród najważniejszych aspektów pracy w IT – wytypowanych przez mamy – poziom zarobków zajął dopiero piąte miejsce (57,2% wskazań). Wyższe lokaty zajęły: na czwartym miejscu – dobra atmosfera (62,4%), na trzecim – elastyczne godziny pracy (63,4%), zaś na drugiej lokacie – możliwości rozwoju (66,7%). Na pierwszym miejscu (74,3% wskazań) uplasowała się praca zdalna.
Opcja pracy zdalnej i ograniczona liczba delegacji to dla każdej mamy niewątpliwa zaleta. Możliwość pracy z domu sprawdza się zwłaszcza przy dzieciach w wieku szkolnym.
– Kiedy dzieci są w szkole, możemy spokojnie pracować, po ich powrocie, około godziny 12–13, przestawić się na tryb domowy, a wieczorem dokończyć pracę. Nie tracimy czasu na dojazdy, nie ma potrzeby angażowania babć, dziadków czy opiekunek do odbierania dzieci ze szkoły. To faktycznie sytuacja komfortowa. A jeśli trzeba raz na jakiś czas pojechać w delegację? To również da się zorganizować – zapewnia Magdalena Stępień. – Praca w domu pozwala też pełniej uczestniczyć w życiu szkolnym czy przedszkolnym. Nie trzeba zwalniać się z pracy, aby pojechać na przedstawienie, wystarczy ją inaczej zorganizować i na przykład pracować dłużej poprzedniego dnia.
Elastyczność to podstawa
REKLAMA
Oczywiście sam fakt pracy na odległość czy w modelu hybrydowym nie rozwiąże wszystkich problemów, z jakimi na co dzień mierzą się mamy. Przedłużające się spotkanie, sytuacja kryzysowa podczas realizacji kluczowego projektu, nagła awaria systemu – takie rzeczy w pracy się zdarzają. Często bez wsparcia rodziny czy przyjaciół, trudno jest funkcjonować, zwłaszcza jeśli jednocześnie z powodu przeziębienia dziecka, trzeba je nagle odebrać z przedszkola, a następnie zapewnić opiekę.
– Dlatego dobrze jest mieć wsparcie – partnera, który po prostu w takim czasie zajmie się dziećmi, rodzinę i przyjaciół, na których można liczyć, w ostateczności zaufaną opiekunkę, która może pomóc w trudnym momencie. Warto mieć ustalony plan na takie wypadki, aby – bez wpadania w panikę – sprawnie zorganizować np. opiekę dziecku, które trzeba zabrać z przedszkola, ale nie można tego zrobić osobiście z powodu zawodowych obowiązków – podkreśla współzałożycielka Quercus.
Magdalena Stępień zapytana, co najbardziej pomaga jej w łączeniu obowiązków domowych z pracą zawodową, odpowiada, że jest to organizacja pracy i dobre planowanie: zarówno bieżącego dnia, jak i całego tygodnia, przynajmniej w ogólnym zakresie. Każdy plan powinien zakładać jakiś bufor na nieprzewidziane sytuacje, bo tych w życiu każdego rodzica nie brakuje. Dlatego właśnie praca zdalna i elastyczny czas pracy to rozwiązania, które są wręcz stworzone dla rodziców.
– Rodzicielstwo uczy nas dobrej organizacji w sytuacji permanentnego chaosu, a więc również wielozadaniowości i cierpliwości, a te cechy bardzo przydają się w codziennej pracy, zwłaszcza pod presją czasu. Według mnie mamy są bardziej asertywne – łatwiej im powiedzieć „nie” i ustalić granicę rozdzielającą sferę prywatną od zawodowej. Jako szefowa wiem, że bardzo często są dzięki temu skuteczniejsze w pracy, bo skupiają się na konkretach i priorytetach – twierdzi konsultantka SAP z Quercus.
Sztuka powrotów
Dla wielu pań powrót z urlopu macierzyńskiego jest wyzwaniem. Po pierwsze pojawiają się emocje związane z pozostawieniem dziecka pod opieką kogoś innego, po drugie – lęk przed zmianami, jakie mogły zajść w firmie podczas nieobecności (a w branży IT zaszły na pewno), a po trzecie – konieczność wpisania się na nowo w zawodowy grafik. Dlatego coraz więcej firm decyduje się na prowadzenie dla młodych rodziców programów reboardingowych, aby ułatwić im powrót. Bo powroty nie są łatwe, zresztą nie są też proste dla pracodawcy i dla firmy. Na przykład wiadomo, że dzieci w pierwszych latach życia chorują, więc pracodawcy muszą uwzględnić możliwość częstszych nieobecności mam. Z kolei mamom towarzyszy poczucie winy, że mogą nie podołać roli matki lub pracownika. Opcja pracy zdalnej, umożliwiająca swobodniejsze zarządzanie czasem pracy, pozwala z powodzeniem pogodzić obie te role.
– Jakie są rozwiązania? Oczywiście praca zdalna i elastyczne godziny pracy, ale też możliwość zmniejszenia wymiaru czasu pracy, na przykład do 2/3 etatu. Dla wielu mam jest to opcja optymalna – stwierdza Magdalena Stępień.
Jej zdaniem warto wybrać pracodawcę, który faktycznie wspiera mamy, umożliwiając im pracę na dogodnych warunkach, ale zapewnia również możliwość rozwoju.
– Macierzyństwo to ważny etap w życiu wielu kobiet, a dla wielu z nich najważniejsza rola do spełnienia w życiu. Jednak niejedyna. Równie mocno, jak być dobrymi matkami, chcemy być dobrymi specjalistkami, pragniemy się rozwijać i spełniać swoje zawodowe marzenia. A jeśli pracodawca zapewnia nam takie możliwości, rozumie nasze potrzeby i wdraża rozwiązania, które nam to ułatwiają, to ma szansę zyskać najlepszych pracowników – doceniających wsparcie, które otrzymują, zaangażowanych i związanych z firmą. A tacy pracownicy są – w czasach deficytu specjalistów IT – na wagę złota – podsumowuje współzałożycielka Quercus.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat