Prawo Parkinsona - co to jest?
REKLAMA
REKLAMA
"Work Breakdown Structure1 nazywa się tak dlatego, że pracy pozostałej do wykonania będzie przybywało, dopóki nie dojdzie do załamania projektu, chyba że ktoś nada jej jakąś strukturę." David Akin, profesor inżynierii lotnictwa na Uniwersytecie Maryland
REKLAMA
Prawo Parkinsona - cytat
W 1955 roku Cyril Northcote Parkinson opublikował w „The Economist” żartobliwy esej odwołujący się do jego doświadczeń w brytyjskiej służbie cywilnej. Sformułował w nim prawo nazwane później jego nazwiskiem: „Praca rozszerza się tak, aby wypełnić cały czas przeznaczony na jej wykonanie”.
Co to jest prawo Parkinsona?
Jedno z narzędzi zarządzania projektami; w polskiej literaturze bywa nazywane „strukturą podziału pracy” – przyp. tłum. Jeśli coś ma być zrobione w ciągu roku, nie zostanie ukończone przed upływem roku. Jeśli coś ma być zrobione w ciągu tygodnia, nie zostanie ukończone przed upływem tygodnia. Jeżeli coś ma być zrobione do jutra, nie zostanie ukończone przed nadejściem dnia jutrzejszego. Planujemy nasze działania, biorąc pod uwagę czas, który mamy do dyspozycji, a w miarę zbliżania się terminu zaczynamy dokonywać wyborów i iść na kompromisy niezbędne do ukończenia zadania o czasie.
Prawo Parkinsona nie powinno być traktowane jako przyzwolenie na wyznaczanie nierealistycznych terminów. Realizacja każdego projektu wymaga czasu; nie da się zbudować wieżowca w jeden dzień ani fabryki w tydzień. Im bardziej złożone jest przedsięwzięcie, tym więcej czasu trzeba na jego przeprowadzenie – aż do pomyślnego rezultatu.
Prawo Parkinsona najlepiej się nadaje do wykorzystania podczas eksperymentów myślowych. Jak by to wyglądało, gdybyś ukończył projekt w bardzo ambitnym terminie? Gdybyś musiał zbudować wieżowiec w ciągu jednego dnia, jak byś do tego podszedł? Odpowiedz na tak postawione, hipotetyczne pytania, a odkryjesz techniki lub metody, które mógłbyś wykorzystać, żeby wykonać pracę w krótszym czasie.
Reguła Ingvara
Założyciel firmy IKEA Ingvar Kamprad powiedział kiedyś: „Jeśli podzielisz dzień na dziesięciominutowe przedziały i postarasz się zmarnować jak najmniejszą ich liczbę, będziesz zdumiony tym, jak wiele możesz zrobić”. W przypadku drobnych zadań można zastosować rozwiązanie, które nazywam „regułą Ingvara” – można założyć, że realizacja każdego z nich będzie trwała nie dłużej niż dziesięć minut, a następnie zacząć je wykonywać. To dotyczy także spotkań i rozmów telefonicznych, bo wiem z jakiegoś powodu domyślny czas trwania zebrania lub telekonferencji wynosi godzinę, bez względu na to, czy to potrzebne, czy nie. Często można zrobić tyle samo, albo nawet więcej, jeśli przyjmie się założenie, że podstawową jednostką czasu przeznaczonego na spotkanie jest dziesięć minut. Reguła Ingvara to eksperyment myślowy – co byś zrobił, gdybyś miał tylko dziesięć minut na zrobienie czegoś pożytecznego? Zastanów się, co możesz osiągnąć w tak krótkim okresie, a następ nie to zrób.
1. Jedno z narzędzi zarządzania projektami; w polskiej literaturze bywa nazywane „strukturą podziału pracy” – przyp. tłum
Niniejszy artykuł stanowi fragment książki Josha Kaufmana pt. „Indywidualny program MBA”.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat