Millenialsi – czy tak trudno ich zrozumieć?
REKLAMA
REKLAMA
Nie jest tajemnicą, że odpowiednie zarządzanie pracownikami, określanie ich potencjału i zrozumienie potrzeb, stanowi jeden z kluczy do sukcesu przedsiębiorstwa. Zadowoleni pracownicy są bardziej zaangażowani i wydajni, jednocześnie niosąc na zewnątrz pozytywny wizerunek firmy. Kształtowanie polityki personalnej musi się jednak odbywać w dwóch wymiarach: w wymiarze teraźniejszym oraz przyszłym, który przygotuje miejsca pracy na przeobrażenia rynku oraz nowe wyzwania. Czy jesteśmy gotowi na pokolenie Y? Jakie zasoby oraz jakie wyzwania przynosi nam to najmłodsze z zatrudnionych pokoleń?
REKLAMA
Poszukiwacze przygód ze smartfonem w ręku
Jak wskazują badania, Millenialsi wykazują niechęć do stagnacji. Dawniejsze pokolenia, przede wszystkim te pamiętające czasy PRL-u, były zupełnie pogodzone z myślą o przepracowaniu większości życia w jednym miejscu. Błoga stabilizacja przekuta we wszechobecny schemat coraz bardziej traci na popularności. Millenialsi wykazują tendencję do zmiany pracy co 2-3 lata. Z jakich powodów? Ponieważ wieloletnie miejsce pracy kojarzą z brakiem rozwoju, nudą, ograniczeniem własnych możliwości. Co ciekawe, jak wskazują badania, możliwość rozwoju i awansu jest dla tej grupy społecznej ważniejszym aspektem, niż atrakcyjne zarobki (badania przeprowadzone przez PwC w 2011 roku). Mierząc się z tym wyzwaniem, pracodawca musi zaproponować odpowiednią „dynamikę” stanowiska: przedstawić transparentną ścieżkę kariery, stopniowo poszerzać zakres obowiązków, dbać o możliwość budowania ciekawego doświadczenia, oferować kursy i szkolenia podnoszące kompetencje.
Polecamy książkę: Umowy zlecenia i inne umowy cywilnoprawne w 2017 r.
Kolejną interesującą tendencją, którą wykazuje pokolenie Y jest traktowanie swojego stanowiska w sposób dość osobisty, niejako, jako przedłużenie własnej osobowości oraz okazję do ekspresji własnych cech i predyspozycji. Dzięki temu zyskujemy pracownika bardziej zaangażowanego w wykonywane zadania, o ile, rzeczywiście są one zbieżne są one z jego zainteresowaniami lub uzdolnieniami. Aspekt ten stwarza z kolei wyzwanie dla rekruterów, którzy poszukując kandydatów muszą wykazać się dużą starannością w poznawaniu i określaniu ich możliwości oraz oczekiwań, muszą również doskonale orientować się w specyfice stanowiska, na które prowadzą rekrutację.
Również stosunek do sztywnego schematu pracy ulega powolnemu przeobrażeniu: generacja Y preferuje elastyczne godziny pracy, jest otwarta na wykonywanie obowiązków poza biurem (np. poprzez home office), tradycyjny, ośmiogodzinny dzień pracy staje się coraz mniej atrakcyjny. Najmłodsze pokolenie pracowników preferuje styl zadaniowy, który przy szybkim i skutecznym wykonaniu obowiązków, pozwala na wcześniejsze wyjście do domu lub poświęcenie pozostałego czasu na dowolnie wybrane przez siebie zadania. Badania Izabeli Stańczyk i Anety Pieczki przeprowadzone w 2016 roku wskazują, że taki styl pracy ponad 40% młodych respondentów uznaje za preferowany przez siebie. Na drugim miejscu, z wynikiem 22%, plasuje się elastyczny tryb pracy, pozwalający na przykład na pracę w weekendy, w zamian za czas wolny w trakcie tygodnia. Względem organizacji pracy, istotną informacją jest także fakt, że 41% reprezentantów pokolenia Y woli elektroniczną formę komunikacji ze współpracownikami. Oczywiście, nie wydaje się to być zaskakujące, w obliczu tego, że młodsze pokolenia doskonale odnajdują się w rzeczywistości social media i komunikowanie się za ich pośrednictwem uznają za naturalną formę nawiązywania i podtrzymywania relacji społecznych. Otwartość na nowoczesne technologie, a co za tym idzie - umiejętność szybkiego przekazywania informacji, może stanowić warty wykorzystania atut.
Duży potencjał, wielkie wyzwanie
Przeobrażenia rynku pracy są nieuchronne, kluczową kwestią jest więc zrozumienie natury tych zmian oraz dopasowanie strategii nastawionych na przyjęcie nowej rzeczywistości i wykorzystanie możliwości, które ze sobą niesie. Pokolenie Y to pokolenie technologii, dynamizmu, wysokich oczekiwań, ale także wysokiego zaangażowania. To pokolenie, które wzrastało wśród wszechobecnych komunikatów o nieograniczonych możliwościach, w świecie będącym „globalną wioską”. To sprawia, że nie boi się wyzwań, jednocześnie mając wysokie oczekiwania względem możliwości i doświadczeń, które miejsce pracy może zapewnić. Oczywiście – jest to generalizacja, niemająca zastosowania względem wszystkich reprezentantów pokolenia Y. Jednak przedstawione przeze mnie tendencje są na tyle silne, że warto wziąć je pod uwagę budując politykę firmy względem pracowników oraz planując strategie rekrutacyjne. Pokolenie Y to wyzwanie, które należy zrozumieć, ale któremu warto sprostać.
Autor: Monika Dmochowska
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat