BHP. Oceny ryzyka ergonomicznego: RULA, REBA czy OWAS – którą metodę oceny ergonomii wybrać?

REKLAMA
REKLAMA
Choroby układu mięśniowo-szkieletowego, zwane w terminologii branżowej jako (MSD - musculoskeletal disorder) stały się w Polsce cichą epidemią, odpowiadającą za miliony dni absencji chorobowej rocznie. Dla pracodawcy oznacza to nie tylko koszty zwolnień lekarskich, ale coraz częściej – pozwów o odszkodowania za choroby zawodowe lub wypadki przy pracy.
- Dlaczego metoda „bylejakości” to dziś za mało?
- Dokumentacja jako polisa ubezpieczeniowa dla pracodawcy
- Podsumowanie
Tradycyjna ocena ryzyka zawodowego, oparta na ogólnikach typu „pozycja siedząca”, „wymuszona pozycja ciała”, przestała wystarczać – zwłaszcza w świetle znowelizowanych przepisów dotyczących stanowisk wyposażonych w monitory ekranowe. Aby realnie zabezpieczyć interes pracodawcy i zdrowie pracownika, działy BHP muszą sięgnąć po twarde dane. RULA, REBA czy OWAS? Wyjaśniamy, kiedy i jak stosować te metody, by dokumentacja BHP była skuteczna prawnie.
REKLAMA
REKLAMA
Dlaczego metoda „bylejakości” to dziś za mało?
Wielu pracodawców wciąż traktuje ergonomię jako „dodatek” do BHP. Tymczasem nowelizacja Rozporządzenia Ministra Rodziny i Polityki Społecznej z dnia 18 października 2023 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe w sprawie BHP na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe, która weszła w życie w listopadzie 2023 r., wyraźnie kładzie nacisk na ergonomię stanowiska pracy.
Gdy pracownik zgłasza dolegliwości – np. zespół cieśni nadgarstka, przewlekłe bóle odcinka lędźwiowego czy drętwienie rąk – pracodawca staje przed wyzwaniem. W przypadku sporu sądowego subiektywna ocena, że „krzesło było wygodne, a biurko standardowe”, nie ma żadnej wartości dowodowej. Sąd i biegli oczekują dowodów, że obciążenie pracownika było mierzone i mieściło się w normach. Tu z pomocą przychodzą międzynarodowe metody oceny obciążenia układu mięśniowo-szkieletowego.
Pozwalają one zamienić obserwację „pracownik się schyla”, „nadmierny ruch kończyny górnej/dolnej” na konkretną liczbę (Wskaźnik Poziomu Ryzyka), która jasno mówi: jest bezpiecznie lub wymagana jest natychmiastowa interwencja.
REKLAMA
1. Metoda RULA (Rapid Upper Limb Assessment) – Prace administracyjno-biurowe
RULA to najpopularniejsza metoda służąca do oceny obciążenia kończyn górnych, szyi i tułowia. Została stworzona z myślą o pracach, w których dominuje pozycja siedząca, a pracownik wykonuje powtarzalne ruchy rękami.
Kiedy stosować RULA? To idealne narzędzie do audytu stanowisk, gdzie nie występuje duże obciążenie siłowe (dźwiganie), ale problemem jest statyczność, monotonia ruchów i powtarzalność.
- Pracownicy biurowi np. IT: Ocena pracy z klawiaturą i myszką, ustawienie monitora (kąt pochylenia szyi).
- Kasjerzy: Powtarzalne ruchy nadgarstka przy skanowaniu produktów.
- Pracownicy linii montażowych (montaż precyzyjny): Składanie drobnych elementów, lutowanie, szwalnie.
Co daje wynik? RULA generuje wynik od 1 do 7.
- Niski wynik (np. 1-2): Małe ryzyko, akceptowalna pozycja.
- Średni wynik (np. 3-4): Umiarkowane ryzyko, wymagane zmiany w najbliższym czasie.
- Wysoki wynik (np. 5-6): Wysokie ryzyko, pilna interwencja i modyfikacja stanowiska.
- Bardzo wysoki wynik (7): Bardzo wysokie ryzyko, konieczna natychmiastowa zmiana.
2. Metoda REBA (Rapid Entire Body Assessment) – Gdy praca wymaga ruchu
REBA jest rozwinięciem metody RULA, ale została zaprojektowana do oceny całego ciała. Uwzględnia ona nie tylko ręce i kręgosłup, ale także nogi, chwyt (czy jest pewny, czy wymuszony) oraz dynamiczne zmiany pozycji. Jest znacznie lepsza w ocenie prac, które nie są stacjonarne.
Kiedy stosować REBA? Wszędzie tam, gdzie postawa pracownika jest niestabilna, gwałtownie się zmienia lub wymaga użycia siły w nienaturalnych pozycjach.
- Służba zdrowia i opieka: Pielęgniarki, ratownicy medyczni, opiekunowie osób starszych (dźwiganie pacjentów, pochylanie się nad łóżkiem).
- Magazynierzy (kompletacja): Sięganie po towar na niskie lub wysokie półki na regałach, skręty tułowia.
- Sprzątanie: Częste schylanie się, praca z mopem/odkurzaczem.
- Gastronomia: Kucharze, kelnerzy.
Metoda ta świetnie wychwytuje momenty, w których połączenie skrętu tułowia z obciążeniem tworzy obciążenie dla kręgosłupa.
3. Metoda OWAS (Ovako Working Posture Analysis System) – Ciężka praca fizyczna
OWAS to system opracowany w fińskim przemyśle stalowym. Jest to metoda prostsza w konstrukcji niż RULA czy REBA, ale niezwykle skuteczna w przemyśle ciężkim. Skupia się na ogólnej postawie pleców, ramion i nóg oraz wielkości siły zewnętrznej (ciężaru).
Kiedy stosować OWAS? To najlepsze narzędzie do szybkiego sprawdzenia zakładu pracy i wyłapania czynności skrajnie niebezpiecznych.
- Budownictwo: Murarze, zbrojarze, prace wykończeniowe (praca z rękami nad głową, praca w pozycji kucającej).
- Przemysł ciężki i górnictwo.
- Warsztaty samochodowe: Mechanicy pracujący w kanałach lub przy podnośnikach.
Metoda OWAS – szybko wskazuje, która czynność (np. spawanie w pozycji wymuszonej) wymaga natychmiastowej mechanizacji, bo człowiek nie powinien jej wykonywać.
Dokumentacja jako polisa ubezpieczeniowa dla pracodawcy
Dlaczego warto, wdrożyć powyższe metody do Oceny Ryzyka Zawodowego?
- Ochrona przed roszczeniami: Jeśli pracownik pozwie firmę o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu, pracodawca mający kartę oceny ryzyka pokazuje czarno na białym, że zbadał to stanowisko. Wynik wskazywał poziom bezpieczny lub, że zastosował profilaktykę naprawczą - co wytrąca argumenty drugiej strony o zaniedbaniach.
- Oszczędność: Często ryzyko można zredukować prostym kosztem – np. kupując podnóżki za 50 zł lub zmieniając organizację pracy (rotacja pracowników), co jest tańsze niż wielomiesięczne zwolnienie lekarskie kluczowego specjalisty.
- Wizerunek profesjonalisty: Pracodawca, który używa profesjonalnych metod oceny, jest postrzegany przez PIP i pracowników jako podmiot świadomy i dbający o najwyższe standardy, a często powtarzane przez wielu pracodawców słowa ,,safety first” nie są tylko pustym sloganem.
Podsumowanie
Nie ma jednej uniwersalnej metody. Często w jednej firmie konieczne jest zastosowanie kilku metod jednocześnie: RULA dla pracowników administracyjno-biurowych, REBA dla magazynu i produkcji, a OWAS np. Dla przemysłu ciężkiego. Kluczem jest jednak to, by nie opierać bezpieczeństwa pracowników na domysłach, lecz na precyzyjnej ocenie i analizie. W dobie rosnącej świadomości pracowników, BHP na papierze już nie wystarczy – potrzebne jest BHP oparte na danych.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA






