Kompetencje ZUS - weryfikacja tytułu ubezpieczenia
REKLAMA
REKLAMA
Zdaniem Sądu Najwyższego Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który stwierdza podleganie ubezpieczeniu społecznemu, może - bez względu na nazwę umowy i jej postanowienia wskazujące na charakter stosunku prawnego, którym strony zamierzały się poddać - ustalić rzeczywisty jego charakter i istniejący tytuł ubezpieczenia (Tak Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 19 grudnia 2018 r. II UK 515/17 ).
REKLAMA
Dalej sąd wskazał, że między stronami umowy o dzieło zachodzą stosunki polegające na wykonywaniu za wynagrodzeniem usług odpowiadających umowom nazwanym, zdefiniowanym w art. 734 i 758 KC lub właściwych umowom, do których - stosownie do art. 750 KC - stosuje się przepisy o zleceniu, nakazuje wydanie decyzji na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1 i 3 z zastosowaniem art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 13 pkt 2 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Ocena umowy z punktu widzenia art. 3531 KC wymaga więc skutecznego zaprzeczenia przez organ ubezpieczeń społecznych, że układając swą relację w formie umowy o dzieło, strony ustaliły ją w sposób odpowiadający właściwości tego stosunku prawnego, i wykazania, że łączył je inny stosunek prawny.
Tym samym organ ubezpieczeń społecznych zobligowany jest do uzasadniania swoich interpretacji. Pracodawcy przeważnie wychodzą z założenia, że nazwa umowy determinuje jej charakter. Tymczasem wcale tak nie jest. Umowa o dzieło czy umowa zlecenia są umowami dość szczegółowo uregulowanymi w kodeksie cywilnym. Dla skutecznego zawarcia takiej umowy nie wystarcza tylko przepisanie nazwy umowie „zlecenia” lub „o dzieło” konieczne jest także zastosowanie odpowiednich dla niej przepisów. Częstym błędem, w mojej ocenie, jest bezrefleksyjne kopiowanie formułek z wzorców umów. Zazwyczaj przedsiębiorca stosuje jeden wzór umowy dla wszystkich zatrudnionych osób, zapominając o tym, że osoby zatrudnione posiadają różne zakresy obowiązków i inaczej realizują swoje umowy. Stosowanie rutyny w tym zakresie bywa zgubne.
Polecamy: Dla Księgowych, Kadrowych i Przedsiębiorców.
Bestsellery 2019 i rabaty – 50%.
Skorzystaj >>
ZUS ma wiele możliwości dowodowych. W sferze jego zainteresowania jest nie tylko sama treść umowy, ale także okoliczności jej zawarcia (np. czy pracodawca wiedział o chorobie pracownika, ciąży etc) jak również przebieg jej realizacji (np. czy pracownik wykonywał swoje obowiązki, jaki był faktyczny przebieg zatrudnienia). W swojej praktyce spotkałam już przeróżne interpretacje. Oczywiście można odwołać się od decyzji ZUS do odpowiedniego sądu i w procesie udowadniać, jaki charakter ma dana umowa. Sprawy te bywają wygrane lub przegrane, w zależności od możliwości dowodowych strony.
W jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy wskazał, że przepis art. 83 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych obok art. 86 tej ustawy i art. 58 KC stanowią podstawę prawa do weryfikacji tytułu ubezpieczenia przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w sytuacji nieprawidłowego stosowania umowy o dzieło zamiast umowy zlecenia (tak Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 6 grudnia 2018 r. II UK 483/17).
REKLAMA
W innym wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, że jeśli umowa wykazuje cechy wspólne dla co najmniej dwóch różnych rodzajów (typów) umów (np. umowy rezultatu i umowy starannego działania), to w celu dokonania jej właściwej kwalifikacji prawnej należy posłużyć się metodą typologiczną, której istota sprowadza się do poczynienia ustaleń w kierunku, jakie cechy przeważają (dominują) w umowie. Zdaniem Sądu w razie wątpliwości, czy dana umowa jest umową o dzieło, czy umową o świadczenie usług, należy ustalić, czy w treści i sposobie jej wykonywania przeważają cechy którejś z tych umów. Dopiero wówczas, gdy umowa poddawana analizie (w swej treści, a zwłaszcza w sposobie wykonywania) wykazuje z ich jednakowym nasileniem cechy wspólne dla co najmniej dwóch różnych wzorców umownych, o jej typie (rodzaju) decyduje zgodny zamiar stron i cel umowy, który może (ale wcale nie musi) wyrażać się także w nazwie umowy. Istotne (pomocne) przy kwalifikacji takiej umowy jest też uwzględnienie okoliczności towarzyszących jej zawarciu (tak wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 22 listopada 2018 r. II UK 362/17 ).
Z tego powodu należy przykładać szczególną staranność do formułowania i dokumentowania umowy o dzieło czy umowy zlecenie. Nie wystarczy tych umów tylko nazwać, konieczne jest wskazanie albo czynności, które w ramach umowy mają zostać wykonane albo dzieła, który ma zostać zrealizowane. Warto pomyśleć o klauzulach dodatkowych. Umowy te jednakże muszą odróżniać się także od umowy o pracę.
W danej sytuacji odróżnienie umów może wydawać się kłopotliwe, wtedy stosuje się metody wykładni. Warto także skorzystać z orzecznictwa oraz komentarzy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat