Dane potwierdzają wyhamowanie wzrostu liczby pracujących
REKLAMA
Do spadku tej dynamiki w największym stopniu przyczynił się spadek liczby pracujących na podstawie umów czasowych oraz redukcja zatrudnienia w przemyśle.
REKLAMA
W raporcie zaznaczono także, że od połowy 2010 r. liczba pracujących w rolnictwie indywidualnym nie zmniejszała się tak jak wynikałoby to z długoterminowego trendu - pozostawała stabilna.
NBP zaznacza, że podaż pracy i współczynnik aktywności zawodowej nieznacznie wzrosły. "Wzrost aktywności na rynku pracy dotyczył ponownie osób w wieku 45-59/64 lat i był związany z mniejszym odpływem na wcześniejsze emerytury i renty. Przeciętna liczba przepracowanych godzin pozostała na stabilnym poziomie" - napisano.
Z raportu wynika też, że dane za trzeci kwartał 2011 r. wskazują na kontynuację negatywnych tendencji obserwowanych w zatrudnieniu w poprzednim kwartale, przy utrzymywaniu się słabego popytu na pracę.
Nie grozi nam gwałtowny wzrost bezrobocia>>>
"Po uwzględnieniu sezonowości zatrudnienie - po raz pierwszy od początku 2010 r. - nieznacznie obniżyło się w ujęciu kwartalnym, głównie za sprawą przemysłu. Do spadku zatrudnienia ogółem przyczyniło się zmniejszenie liczby osób zatrudnianych na czas określony oraz pracowników sektora publicznego" - napisano.
NBP zaznacza, że w III kwartale 2011 r. współczynnik aktywności zawodowej nieznacznie wzrósł, za co odpowiada przyrost aktywności osób w wieku przedemerytalnym i starszych.
"W konsekwencji wzrosła także nieznacznie liczba osób aktywnych zawodowo" - napisano.
Niemcy mało atrakcyjne dla pracowników ze wschodu UE>>>
W raporcie wskazano, że w drugim kwartale 2011 r. wzrastała liczba zwolnień, ale w dalszym ciągu przepływy z bezrobocia do zatrudnienia były silniejsze od przepływów w odwrotnym kierunku.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat