Zmiany w polityce prorodzinnej, KRUS, emeryturach
REKLAMA
Tusk zapowiedział stopniowe - od 2013 roku - zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, docelowo do 67. roku życia. "Co cztery miesiące wiek emerytalny przesuwać będziemy o kolejny miesiąc, co oznacza, że z każdym rokiem pracować będziemy dłużej o trzy miesiące, co będzie oznaczało, że ten poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągniemy w roku 2020, a dla kobiet w roku 2040" - mówił.
REKLAMA
Jak przekonywał, zmiany w systemie emerytalnym są konieczne "jeśli myślimy na serio o tym, by polskie finanse publiczne były rzeczywiście bezpieczne".
"Aby to uzyskać konieczne jest przedłużenie czasu pracy, by podwyższyć próg przechodzenia na emeryturę" - powiedział. "Nie utrzymamy tego systemu emerytalnego, nie utrzymamy Polski na powierzchni wody, jeśli nie zdecydujemy się na ten twardy krok" - dodał Tusk.
Według niego, dzięki tym zmianom państwo przestanie nadmiernie się zadłużać. "To umożliwi wypłacanie emerytur wszystkim i dzisiaj, i w przyszłości" - zaznaczył.
Zdaniem Tuska, efektem zrównywania i podwyższania wieku emerytalnego będą wyraźnie wyższe emerytury. Pójdziemy na nie później, ale będą one wyższe" - przekonywał. "Dla kobiety, która ma dziś ok. 50 lat oznacza to pracę dłużej o trzy lata niż do tej pory i emeryturę wyższą o ok. 20 proc. Dla kobiety, która ma dzisiaj 39 lat będzie to oznaczało w przyszłości pracę dłużej o 7 lat i emeryturę wyższą o ok. 80 proc" - mówił Tusk.
Podkreślił także, że pomimo iż wysokość emerytur wzrośnie, to ma świadomość, że nie zrównoważy to poczucia "twardości" tej decyzji, szczególnie wśród polskich kobiet.
Tusk zapowiedział podniesienie składki rentowej o 2 punkty procentowe po stronie pracodawców. Zaznaczył, że mówi o najbliższych czterech latach, bo nie wie, co zrobią jego następcy. "Mówię o tym z bólem, ale kiedy mamy do wyboru kilka narzędzi, które umożliwią zwiększenie dyscypliny finansów publicznych, to uznajemy, że w czasie kryzysu, który może także do Polski dotrzeć, musimy przede wszystkim zadbać o finansowe elementarne bezpieczeństwo obywateli" - powiedział Tusk.
Premier zapowiedział także, że zamożni Polacy tylko z jednym dzieckiem nie będą mogli korzystać z ulgi prorodzinnej; otrzymają ją w sytuacji powiększenia rodziny o kolejne dzieci.
"Chcemy podwyższyć o 50 proc. ulgę prorodzinną na każde trzecie i kolejne dziecko" - mówił Tusk. Dodał że, ulga na dwoje pierwszych dzieci zostaje bez zmian. "W rodzinach, w których dochód przekracza 85 tys. zł rocznie - mówimy w związku z tym o tym drugim progu podatkowym - ta ulga prorodzinna będzie przysługiwać w sytuacji, kiedy będzie co najmniej dwójka dzieci" - powiedział Tusk.
Jak dodał taka sama zasada zostanie zaproponowana w odniesieniu do becikowego. "Utrzymujemy becikowe, ale będzie dotyczyło rodziny, której dochody nie przekraczają 85 tys. zł. rocznie" - powiedział.
Premier poinformował też, że od lutego 2012 roku rząd zaproponuje zmiany dotyczące składek zdrowotnych dla rolników. Zgodnie z propozycją rządu, tak jak do tej pory państwo ma zamiar opłacać składkę za rolników o najniższych dochodach, czyli właścicieli gospodarstw do 6 hektarów; rolnicy mający gospodarstwa o powierzchni od 6 do 15 ha będą płacili połowę składki płaconej dziś przez osoby prowadzące działalność gospodarczą poza rolnictwem; całą składkę będą płacili ci, którzy mają gospodarstwa większe niż 15 ha.
"Mówimy o tej części składki, która jest poza podatkiem dochodowym, a więc to co wynosi 36 zł dla tych zamożniejszych rolników i co będzie wynosiło 18 zł dla tych od 6 do 15 ha" - powiedział premier.
REKLAMA
Ocenił też, że reforma KRUS pozwoli na redukcję innych obciążeń rolników, zwłaszcza podatku rolnego. "Nie może być mowy, aby polska wieś była obciążona dodatkowymi ciężarami. Wprowadzanie nowych reguł musi oznaczać uchylanie ciężarów z poprzedniego systemu" - podkreślił premier.
Premier zapowiedział także, że w lipcu 2012 roku każdy policjant i każdy żołnierz otrzyma podwyżkę wynagrodzenia w wysokości ok. 300 zł. Jak ocenił, "przygniatająca większość policjantów i żołnierzy zarabia za mało". "Jeśli warunki na to pozwolą, w podobnym - może trochę mniejszym, ale chcielibyśmy w podobnym - wymiarze, powtórzyć ją pod koniec kadencji" - dodał.
Nastąpi też zmiana systemu waloryzacji rent i emerytur. "Przez jakiś czas" - mówił Tusk - waloryzacja rent i emerytur będzie miała charakter kwotowy, a nie procentowy. Zapewnił jednocześnie, że wyobraża sobie, "by sięgać do kieszeni emerytów i rencistów i wyciągać im pieniądze w tym trudnym czasie".
"Natomiast, biorąc pod uwagę narastający rozziew między wysokimi emeryturami a tymi najniższymi, proponujemy, aby każdego roku podejmować decyzje tu, w wysokiej izbie, i zaproponujemy to na rok 2012, aby przez jakiś czas waloryzacja rent i emerytur miała charakter kwotowy, a nie procentowy" - zadeklarował Tusk.
Poinformował, że tę zasadę chce też zastosować w odniesieniu do waloryzacji emerytur w służbach mundurowych. "Tam ten rozziew jest niepokojący i w moim przekonaniu nie do końca sprawiedliwy" - powiedział.
Kolejna propozycja Tuska to zmiany dotyczące wstępujących do służb mundurowych od początku 2012 roku. Te osoby powinny - według Tuska przechodzić na emeryturę po osiągnięciu 55. roku życia i po 25 latach służby. Premier zaproponował "przegląd i decyzje" dotyczące grup obecnie uprzywilejowanych jeśli chodzi o emerytury. "Dotyczy to mundurówek, górników, prokuratorów, sędziów i księży" - wyliczał.
Jak powiedział, decyzje odnośnie służb mundurowych będą dotyczyły wyłącznie nowo wstępujących do służb od początku 2012 roku. "Zgodnie z naszym publicznym zobowiązaniem, w duchu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, zmiany jakie zaproponujemy nie będą dotyczyć tych, którzy są dziś w służbie, albo którzy wyszli ze służby i korzystają dziś z emerytur" - zaznaczył.
Według Tuska, duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych; premier nie wykluczył zmian w konkordacie, jeśli będzie to konieczne.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat