Polak na urlopie. Choć okres wakacyjny jest już w pełni, dla wielu Polaków urlop dopiero nastanie. Niestety, dla dużej części z nich nie będzie to czas odpoczynku i rozluźnienia, bowiem praca będzie im towarzyszyć nawet wtedy. Nie tylko będą nieustannie o niej myśleć, ale być może nawet dalej ją wykonywać...
rozwiń >
Polak pracuje na urlopie
Ponad 60% Polaków planuje wyjazd wakacyjny. Oznacza to, że w trwającym właśnie sezonie letnim odpocząć poza domem planuje ponad 20 mln osób. Ale sama ucieczka z dobrze znanego otoczenia, które wiążemy z obowiązkami domowymi i zawodowymi, często nie oznacza automatycznego oderwania się od pracy. Przedpandemiczne badanie "Nowa era motywacji" przygotowane przez Hays Poland i Mind & Soul Business wskazywało, że prawie 65 proc. Polaków zdarzało się pracować w dni wolne (weekendy i święta), 55 proc. pracowało w czasie choroby, a 43 proc. podczas urlopu. Statystyka ta niewiele zmieniła się w ciągu ostatnich lat. Tymczasem takiego odpoczynku i idącej za tym odmiany w funkcjonowaniu domaga się od nas nie tylko nasze ciało, ale w szczególności nasz mózg.
O tym, że Polacy wciąż mają problem z zachowaniem równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, a okres wakacji nie jest tu wyjątkiem, wskazują niedawne badania. Z raportu PSH Lewiatan wynika, że co drugi aktywny zawodowo Polak narzeka na przemęczenie pracą i przyznaje przy tym, że podczas urlopu nie potrafi przestać myśleć o zadaniach czekających go po powrocie do biura. Co trzeci przedsiębiorca jako główny powód niemożności wypoczynku wskazuje myślenie o pracy, a co czwarty – stres w pracy i przenikanie się życia zawodowego z prywatnym. Wyniki 52. edycji badania "Monitor Rynku Pracy" Instytutu Badawczego Randstad pokazują, że połowa badanych w czasie urlopu odbiera telefony służbowe – 17% robi to często, a 38% rzadko – natomiast ok. 45% sprawdza swoją służbową skrzynkę mailową.
Gdzie leży problem?
Nasz problem z postawieniem granicy w czasie urlopu zaczyna się gdzieś indziej – mowa tu o czasie, który poświęcamy codziennie na pracę wykraczającym poza ustawowe 8 godzin dziennie. Pracowanie nadmierną liczbę godzin zaburza równowagę między pracą a życiem prywatnym, powodując pogorszenie się naszego zdrowia - zaznacza Beata Adamczyk-Nowak, ekspert z zakresu psychologii społecznej i zarządzania zasobami ludzkimi.
Mówi o tym chociażby raport Światowej Organizacji Zdrowia, z którego wynika, że nadmierna ilość godzin spędzonych w pracy przyczynia się do ponad 745 tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie. Wyższe ryzyko udaru oraz zgonu z powodu choroby niedokrwiennej serca występuje, gdy pracujemy 55 lub więcej godzin tygodniowo – to w porównaniu z pracą trwającą 35-40 godzin tygodniowo.
Mózg też potrzebuje wakacji
Nieustanne tkwienie w pracy nadwyręża nie tylko ciało, ale jest także obciążające dla naszego mózgu - podobnie jak stres z nią związany. Dlatego tak ważny jest dla nas okres wypoczynku. To, jak spędzimy urlop, zależy oczywiście od nas samych. Znaczenie będą miały tutaj wszelkiego rodzaju zmienne związane z posiadaniem rodziny czy sytuacją finansową, jednak niezależnie od wszystkiego, powinniśmy starać się, by wakacje były dla nas prawdziwym relaksem. Aby nasz odpoczynek przyniósł pozytywne efekty, a nasz urlop nie skończył się jeszcze zanim na dobre się zaczął, będziemy musieli najpierw... nieco popracować.
W swoje nawyki wypoczynkowe powinniśmy wdrożyć kilka praktyk pozwalających nam odpocząć. Będą one wiązać się przede wszystkim z przestawieniem swojego myślenia z trybu zadaniowego na tryb spontaniczny. Początkowo zmiana myślenia z typowo korporacyjnego może być trudna, jednak dobry wypoczynek także wymaga pewnej wprawy - podkreśla ekspertka Uniwersytetu WSB Merito Chorzów.
Na początek zastanówmy się, jakie aktywności lubimy najbardziej i zaplanujmy je na pierwsze dni urlopu – pozwoli nam to na szybsze oderwanie myśli od spraw zawodowych. A brak poświęcania uwagi problemom do rozwiązania i zadaniom do zrealizowania pozwoli bardziej skupić na tym, co dzieje się w danej chwili. Pamiętając o tym, aby wykonywać rzeczy przyjemne, możemy postarać się również o dobór aktywności, które pochłaniają dużo naszej uwagi. Dzięki temu nie będziemy meli okazji, aby co jakiś czas uciekać myślami w kierunku pracy. W kolejnych dniach postawmy na większą spontaniczność i tzw. życie chwilą.
Na czas urlopu wykreślmy ze swojego słownika hasło praca. Nie korzystajmy ze sprzętów służbowych, unikajmy również kontaktu i spędzania czasu z osobami, z którymi na co dzień pracujemy. W innym przypadku nawet niewinne rozmowy zejdą w końcu na tematy związane z pracą. Jeśli kusi nas, aby skontaktować się ze swoim pracodawcą lub współpracownikami, aby sprawdzić realizację ważnego dla nas projektu, zadajmy sobie pytanie o to, co takiego stanie się, jeśli tego nie zrobimy. Konsekwencje nie będą raczej poważne, dlatego warto porzucić ten pomysł i spokojnie odpoczywać dalej.
Gdy jednak musimy z jakiegoś powodu poświęcić pracy jakiś czas, starajmy się zaplanować wcześniej konkretny dzień i godzinę, w której będziemy dostępni pod telefonem dla innych, odcinając sobie dostęp do pracy przez resztę czasu. Nie pozwólmy, aby zadania służbowe zdezorganizowały wypoczynek naszym najbliższym i nam samym, przyczyniając się dodatkowo do możliwości popadnięcia w pracoholizm, którym według różnych badań zagrożonych jest w Polsce co najmniej 2,5 mln osób.
Ile powinien trwać urlop?
Jakość naszego urlopu zależy w dużej mierze od nas samych. Nie zapominajmy jednak o bardzo ważnej kwestii, jaką jest czas trwania naszego wypoczynku.
W przytoczonym już raporcie Instytutu Badawczego Randstad ankietowani określali limit długości jednorazowego urlopu, który zagwarantował im pracodawca. Prawie 1/3 ankietowanych wskazuje, że ma możliwość wzięcia 10 lub mniejszej liczby dni ciągłego urlopu (kolejno 32% i 22% osób), a powyżej 16 dni wypoczynku. Tylko niemal co piąta osoba (17%). Dane te są niemal stałe w porównaniu do badań w 2021 i 2018 roku. Jednocześnie 34% pytanych pracowników nie wykorzystało w całości swojego zeszłorocznego urlopu, a średnia liczba takich dni wynosiła 10.
Aby jak najlepiej wypocząć mentalnie powinniśmy wziąć jak najwięcej wolnego za jednym razem – najlepiej 3 tygodnie. Jak wskazują jednak niektóre badania, nawet działania takie jak przedłużanie sobie weekendów do 4 dni czy krótsze, ale częstsze wykorzystywanie swoich dni wolnych, mogą przyczynić się do zmniejszenia poziomu stresu.
A jak pozwolić sobie na relaks na co dzień? Spędzajmy czas na aktywnościach innych niż te podejmowane w pracy – osoby pracujące umysłowo powinny odpoczywać aktywnie, a ci wykonujący pracę nastawioną na duży wysiłek fizyczny i ruch powinny wykonywać zajęcia spokojne oraz relaksacyjne. Zaangażujmy się w jakąś aktywność wymagającą od nas regularności. Zadbajmy o codzienny ruch oraz zdrowy sen, przesypiając od 7 do 8 godzin dziennie. W końcu też odłóżmy telefon czy komputer i dajmy sobie odpocząć od ekranów po pracy - radzi psycholog społeczny Beata Adamczyk-Nowak.
Ćwiczmy nasz odpoczynek na co dzień, aby nie mieć z nim problemów podczas wakacji i innych dłuższych od pracy przerw. Nasz mózg z pewnością nam podziękuje.