Dyżur zakładowy w prawie wspólnotowym
REKLAMA
Granice kompetencji UE w zakresie prawa pracy wyznaczają postanowienia Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Zgodnie z nim Unia wspiera i uzupełnia działania państw członkowskich polegające na polepszeniu w szczególności środowiska pracy w celu ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pracowników. W ramach realizacji tego celu została wydana dyrektywa określająca niektóre aspekty organizacji czasu pracy. Mowa tu o dyrektywie Rady nr 93/104/WE dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy, która została następnie zastąpiona przez dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2003/88/WE dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy.
REKLAMA
WAŻNE!
Dyrektywa nr 2003/88/WE stanowi konkretyzację postanowień dyrektywy nr 93/104/WE. Wobec czego orzecznictwo wydane na podstawie dyrektywy nr 93/104/WE pozostaje aktualne również pod rządami dyrektywy nr 2003/88/WE.
Zakres unijnych unormowań
Dyrektywa nr 2003/88/WE określa minimalne wymagania higieny i bezpieczeństwa w odniesieniu do organizacji czasu pracy.
W związku z tym dyrektywa określa:
- minimalny okres dobowego odpoczynku,
- przerwy,
- odpoczynek tygodniowy,
- minimalny okres corocznego urlopu wypoczynkowego,
- maksymalny tygodniowy wymiar czasu pracy
oraz niektóre aspekty:
– pracy w porze nocnej,
– pracy w systemie zmianowym,
– harmonogramów czasu pracy.
WAŻNE!
Działania UE w zakresie ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pracowników, zgodnie z art. 153 ust. 5 Traktatu o funkcjonowaniu UE (wcześniej art. 137 ust. 5 Traktatu ustanawiającego WE), nie dotyczą wynagrodzeń. Oznacza to, że dyrektywa nr 2003/88/WE nie reguluje zasad wynagrodzenia pracownika za pracę w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej czy też za czas pełnienia dyżurów polegających na fizycznej obecności pracownika w zakładzie pracy (zwanych dalej dyżurami zakładowymi).
Czas pracy oraz okresy odpoczynku
Szczególne znacznie dla stosowania regulacji krajowych z zakresu organizacji czasu pracy mają sformułowane w dyrektywie definicje „czas pracy” oraz „okres odpoczynku”.
Czasem pracy jest każdy okres, podczas którego pracownik pracuje, jest do dyspozycji pracodawcy oraz wykonuje swoje działania lub spełnia obowiązki, zgodnie z przepisami lub praktyką krajową. Natomiast okresem odpoczynku jest każdy okres, który nie jest czasem pracy. Z przytoczonych definicji wynika, że w prawie wspólnotowym czas pracy oraz okres odpoczynku są pojęciami wzajemnie się wykluczającymi, nie wyróżnia się kategorii pośredniej między czasem pracy a okresem odpoczynku. W związku z powyższym nasuwa się pytanie, jak traktować dyżur zakładowy, w czasie którego pracownik nie wykonuje pracy, a jedynie oczekuje na jej podjęcie.
Polskie regulacje
Przypomnijmy, jak kwestię okresu dyżurowania rozwiązano w polskim Kodeksie pracy. Czasu dyżuru, w którym pracownik nie wykonywał pracy, nie wlicza się do czasu pracy, jednocześnie czas pełnienia dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku dobowego i tygodniowego (art. 1515 § 2 k.p.). Z przytoczonego powyżej przepisu wynika więc, że w polskim Kodeksie pracy obok czasu pracy oraz okresów odpoczynku wyróżnia się kategorię pośrednią – czas dyżuru, w którym pracownik nie wykonuje pracy, która nie jest traktowana ani jako czas pracy, ani jako okres odpoczynku. Regulacja ta w zakresie dyżuru zakładowego budzi więc uzasadnione wątpliwości co do zgodności z prawem wspólnotowym.
W utrwalonym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE podkreśla się, że terminy „czas pracy” oraz „czas przerw w pracy” mają charakter autonomiczny, a państwa członkowskie nie mogą określać jednostronnie zakresu tych pojęć. Uzależnienie definicji czasu pracy czy okresów odpoczynków od dodatkowych, niewymienionych w dyrektywie, warunków podważałoby skuteczność prawa wspólnotowego. Zaliczenia do czasu pracy tylko okresu pełnienia dyżuru zakładowego, w którym pracownik wykonywał pracę (a więc wprowadzenie dodatkowej przesłanki zakwalifikowania dyżuru zakładowego do czasu pracy), prowadzi do niezgodności prawa polskiego z prawem wspólnotowym.
Ograniczenia w stosowaniu dyżuru pracowniczego >>
Konsekwencje prawne
REKLAMA
Trybunał, wypowiadając się kilkakrotnie na temat dyżurów lekarskich pełnionych w szpitalu (np. w sprawie Jaeger, C–151/02), wyraźnie stwierdził, że cały czas takiego dyżuru, w tym również okresy niewykonywania pracy, należy zaliczyć do czasu pracy pracownika. W okresie pełnienia dyżuru zakładowego pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy w miejscu przez niego określonym i nie ma swobody rozporządzenia swoim czasem. W związku z tym, według Trybunału, nie można uznać, że część dyżuru, w którym pracownik rzeczywiście nie wykonuje pracy, ale tylko oczekuje na podjęcie jej wykonania, jest czasem odpoczynku.
Co to oznacza w praktyce. Po pierwsze, dyżur zakładowy nie może prowadzić do pozbawienia bądź ograniczenia prawa pracownika do minimalnego okresu nieprzerwanego odpoczynku dobowego oraz tygodniowego. Po drugie, dyżur taki powinien w całości być wliczony do czasu pracy, a w konsekwencji godziny dyżuru łącznie z normalnymi godzinami pracy oraz godzinami nadliczbowymi nie mogą przekraczać maksymalnego przeciętnego tygodniowego wymiaru czasu pracy.
W związku z powyższym art. 1515 § 2 k.p. w zakresie, w jakim nie zalicza do czasu pracy okresów dyżuru zakładowego, w których pracownik nie wykonuje pracy, jest sprzeczny z prawem wspólnotowym. Wobec czego warto zadać pytanie, czy pracownik może, powołując się na przepisy dyrektywy, w tym na wynikające z nich prawo do maksymalnego tygodniowego wymiaru czasu pracy nieprzekraczającego przeciętnie 48 godzin, skutecznie zakwestionować działania pracodawcy, który do czasu pracy wlicza tylko czas dyżuru, w którym pracownik wykonywał pracę. Odpowiedź twierdząca dotyczy tych przypadków, w których pracodawcą jest państwo. W sporach między pracownikiem a państwem przepisy dyrektywy, jeśli są jednoznaczne, bezwarunkowe – a za takie należy uznać postanowienia art. 6 lit. b) dyrektywy nr 2003/88/WE – mogą być stosowane wprost. Natomiast w sporach z pracodawcą prywatnym, tj. nieutożsamianym z państwem, przepisy dyrektywy nie mogą stanowić bezpośredniej podstawy roszczeń pracownika.
Podstawa prawna:
- art. 1515 Kodeksu pracy,
- dyrektywa Rady nr 93/104/WE z 23 listopada 1993 r. dotycząca niektórych aspektów organizacji czasu pracy (DzUrz UE L 307 z 13 grudnia 1993 r., s. 18–24, polskie wydanie specjalne: rozdz. 5, t. 2, s. 197–203),
- dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2003/88/WE z 4 listopada 2003 r. dotycząca niektórych aspektów organizacji czasu pracy (DzUrz UE L 299 z 18 listopada 2003 r., s. 9–19, polskie wydanie specjalne: rozdz. 5, t. 4, s. 381–391).
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat