Czy zwolnienie z powodu siły wyższej można wykorzystać w święta? Nie. Ale pracodawca i tak musi się zgodzić.
REKLAMA
REKLAMA
- Czy w święta masowo zadziała siła wyższa?
- Pracodawca musi udzielić zwolnienia i nie może weryfikować jego przyczyn
- Czy skorzystanie ze zwolnienia się opłaca?
Czy w święta masowo zadziała siła wyższa?
Prawo do zwolnienia od pracy z powodu siły wyższej pracownicy mają od 26 kwietnia 2023 r. (art. 1481 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy). Każdemu z nich przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy, w wymiarze 2 dni albo 16 godzin, z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli jest niezbędna natychmiastowa obecność pracownika. Niewątpliwie więc Boże Narodzenie samo w sobie nie jest powodem, dla którego pracownicy mieliby korzystać z tego nowego uprawnienia. Nie można wykluczyć, że w okresie świąt dojdzie do nagłych zdarzeń, które sprawią, że pracownicy, którzy planowali świadczyć w tym okresie pracę, będę jednak musieli zawnioskować o udzielenie im dnia wolnego. Na pewno jednak będą to jednostkowe przypadki. Tymczasem pracodawcy obawiają się, że w pierwsze Boże Narodzenie po wprowadzeniu nowych regulacji pracownicy mogą zaskoczyć ich dużą ilością wniosków o udzielenie im wolnego. Wyjaśniamy dlaczego.
REKLAMA
Pracodawca musi udzielić zwolnienia i nie może weryfikować jego przyczyn
W przypadku zwolnienia z powodu siły wyższej pracodawca jest zobowiązany udzielić go na wniosek zgłoszony przez pracownika najpóźniej w dniu korzystania ze zwolnienia. Użycie przez ustawodawcę zwrotu „wniosek” może sugerować, że to pracodawca podejmuje decyzję, czy udzieli zwolnienia, czy nie. Jednak ustawodawca wyraźnie stwierdził, że pracodawca jest zobowiązany do jego udzielenia. W praktyce więc mamy w tym wypadku do czynienia raczej z zawiadomieniem pracodawcy o tym, że pracownik będzie nieobecny. Biorąc pod uwagę charakter uprawienia i intencje ustawodawcy, w znaczącej większości przypadków będzie więc się to wiązało z powstaniem po stronie pracodawcy niekomfortowej sytuacji związanej z koniecznością zapewnienia normalnego toku pracy. W przypadku świadczenia pracy w okresie okołoświątecznym ten dyskomfort znacząco wzrośnie. Oczywiście powstaje pytanie, czy pracodawca podejrzewający, że w konkretnej sytuacji nie ma miejsca żadne działanie siły wyższej, może zażądać od pracownika udokumentowania przyczyn, na które ten się powołuje? Niestety nie. Ustawodawca nie przyznał mu żadnych narzędzi pozwalających na weryfikowanie przyczyn, na które pracownik się powołuje wnioskując o zwolnienie. Musi więc w tym zakresie opierać się jedynie na jego oświadczeniu. Powinien tez pamiętać, że jego ewentualna odmowa będzie w tym wypadku wypełniała przesłanki wykroczenia przeciwko prawom pracownika podlegającego karze grzywny do 1000 zł do 30 000 zł.
Czy skorzystanie ze zwolnienia się opłaca?
Odpowiedź na tak postawione pytanie jest prosta – to zależy. Zależy głównie od tego, co jest ważne dla pracownika i jakie relacje łączą go z pracodawcą. Z praktycznego punktu widzenia, jeśli pracownik nie skorzysta ze zwolnienia z powodu siły wyższej za 2023 r. przed końcem roku kalendarzowego, to uprawnienie przepadnie. Jednocześnie jest to taki moment w roku, gdy z jego punktu widzenia nie ma już raczej sensu oszczędzać wolnego na wypadek faktycznego zadziałania siły wyższej, bo koniec roku jest za pasem. Oczywiście takie działanie sprawi, że pracownik straci finansowo, jednak możliwe, że w okresie świątecznym ten argument nie będzie miał decydującego charakteru.
Podstawa prawna
art. 1481 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (j.t. Dz.U. z 2022 r. poz. 1510; ost.zm. Dz.U. z 2023 r. poz. 641)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat