Bycie sygnalistą będzie zagrożeniem dla sygnalisty. Ustawa pozwala na bezkarne działania odwetowe pracodawcy
REKLAMA
REKLAMA
- Ustawa o sygnalistach wymaga debaty publicznej
- Ustawa o ochronie sygnalistów pozwala na bezkarne działania odwetowe pracodawcy
- Bycie sygnalistą jest zagrożeniem dla sygnalisty
- Pilny tryb prac nad projektem z powodu zwłoki w implementacji unijnej dyrektywy
- Podsumowanie
Ustawa o sygnalistach wymaga debaty publicznej
Co: Uwagi Instytutu Spraw Obywatelskich dotyczące rządowego projektu ustawy o ochronie sygnalistów
Autor: dr Jakub Rzymowski, Centrum Wiedzy Eksperckiej Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego
Kontekst: pierwsze czytanie projektu ustawy w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, 8 maja 2024 r.
REKLAMA
„Sygnaliści to ludzie dbający o dobro wspólne. Działając w dobrej wierze i w interesie publicznym, zgłaszają lub ujawniają informacje o naruszeniach prawa. Zależy nam na wzmacnianiu dialogu i pracowniczej partycypacji. Niestety, aktualny projekt ustawy o sygnalistach ma szereg wad, które troskę o dobro wspólne utrudniają. Potrzebna jest debata publiczna wokół projektu, żebyśmy nie powtórzyli błędów z procesu uchwalania Ustawy o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji z 2006 roku, potocznie nazywanej ustawą o radach pracowników. Przygotowaliśmy opinię prawną, która jest głosem w tej debacie” – mówi Rafał Górski, prezes Instytutu Spraw Obywatelskich.
Sygnaliści w administracji publicznej. Przewodnik dla pracodawców
Ustawa o ochronie sygnalistów pozwala na bezkarne działania odwetowe pracodawcy
„Celem ustawy o ochronie sygnalistów w obecnym kształcie jest, przede wszystkim, zniechęcenie potencjalnych sygnalistów do zgłaszania naruszeń prawa. W przypadku, gdy sygnalisty nie uda się zniechęcić – na przykład wtedy, kiedy nie potrafi on zrozumieć przepisów ustawy i dociera do niego jedynie medialny przekaz, zgodnie z którym ustawa ma na celu ochronę sygnalistów – celem ustawy o ochronie sygnalistów jest oznaczenie sygnalisty wśród innych pracowników (osób), tak by pracodawca (podmiot prawny) mógł wobec danego pracownika zachowywać ostrożność i by w dłuższej perspektywie pracodawca mógł bezkarnie dokonać faktycznych działań odwetowych wobec sygnalisty i osób z nim powiązanych i mu pomagających. Podsumowując krótko, celem ustawy o ochronie sygnalistów nie jest doprowadzenie do zgłaszania naruszeń prawa, lecz do niezgłaszania naruszeń prawa” – zauważa dr Jakub Rzymowski z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Bycie sygnalistą jest zagrożeniem dla sygnalisty
„Wykraczając nieco poza zakres omówienia Projektu 27/03/2024, wydaje się, że przez pewien czas po tym, jak ustawa o ochronie sygnalistów zacznie obowiązywać, sygnaliści będą zgłaszać naruszenia prawa – należy jednak pamiętać o możliwościach komunikacji, jakie dają media społecznościowe. Po upływie czasu (nie podejmuję się przewidywania, jak długi to będzie czas, ale zakładam, że nie więcej niż dwa lata) potencjalni sygnaliści dowiedzą się, że bycie sygnalistą jest zagrożeniem dla sygnalisty oraz osób związanych z sygnalistą i osób pomagających sygnaliście, co doprowadzi do tego, że potencjalni sygnaliści zaprzestaną zgłaszania naruszeń prawa” – dodaje Rzymowski.
Sygnaliści w firmie. Przewodnik dla pracodawcy
Pilny tryb prac nad projektem z powodu zwłoki w implementacji unijnej dyrektywy
„Zagadnienia związane z szeroko pojętą ochroną sygnalistów są niezwykle istotne. Kompleksowe uregulowanie tych kwestii powinno być poprzedzone pogłębioną refleksją, otwartymi i możliwie jak najszerszymi konsultacjami społecznymi, umożliwieniem wypowiedzenia się wszystkim zainteresowanym stronom. Jedynym argumentem dla uzasadnienia zastosowania trybu pilnego do prac nad projektem ustawy jest zwłoka w implementacji unijnej dyrektywy. Ryzyko nałożenia wysokich kar finansowych na państwo polskie z powodu braku przyjęcia ustawy w określonym czasie nie może jednak rzutować na jakość prac nad projektem. Zastosowanie tego trybu bez dogłębnej analizy zaproponowanych zapisów może odbić się na jakości uchwalanego prawa i konieczności dalszych nowelizacji już po wejściu ustawy w życie. Analiza Instytutu Spraw Obywatelskich jest eksperckim głosem, mającym uwidocznić problematyczne zapisy projektowe, i jednocześnie zawierającym propozycje wyjścia z prawnych pułapek, których projekt ustawy o ochronie sygnalistów w obecnym kształcie niestety nie jest pozbawiony” – zauważa Michał Jarosławski z Instytutu Spraw Obywatelskich.
Podsumowanie
„Sygnaliści są ważnym podmiotem społeczeństwa obywatelskiego. Nie możemy wylać dziecka z kąpielą. Wierzę w dobre intencje Pani Ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, która dała się w przeszłości poznać jako obrończyni praw pracowników. Mam nadzieję, że opinia prawna Instytutu Spraw Obywatelskich wpłynie na rewizję stanowiska Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w temacie treści projektu ustawy' – dodaje Rafał Górski.
Źródło: Instytut Spraw Obywatelskich
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat