Zarządzanie stresem, czyli jak ujarzmić bestię
REKLAMA
REKLAMA
Czynników wpływających na stres jest wiele i większość z nich dotyka nas w różnym stopniu – w zależności od tego, jak czujemy się w swoich pracach i co stanowi tam o naszych problemach. Może to być choćby brak harmonii pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym, zbyt duże nałożenie obowiązków, zadania niewspółmierne do kwalifikacji, rosnące oczekiwania przełożonych, a także zaburzony proces komunikacji w firmie.
REKLAMA
Zazwyczaj problemy z nim wpływają na pracę nie tylko jednej osoby, ale i najbliższego otoczenia, a co za tym idzie ogółu działalności działu dotkniętego problemami. Stres oznacza spadek produktywności, wypalenie zawodowe, a także liczne problemy zdrowotne, począwszy od osłabienia układu odpornościowego, a kończąc na chorobach wrzodowych. To także przerzucanie swoich problemów na najbliższych oraz chroniczne poczucie braku sensu w wykonywaniu pracy, które często kończy się przedwczesnym zakończeniem współpracy.
Według raportu ADP „The Workforce View in Europe 2017” co piąty Polak musi mierzyć się ze stresem w miejscu pracy każdego dnia, a 46% z nas stresuje się nią często lub bardzo często. To wyzwala potężne problemy, z którymi rodzimi pracodawcy wciąż nie potrafią skutecznie walczyć.
Tymczasem wskazane jest monitorować i zapobiegać stresowi w miejscu wykonywania obowiązków, a także stale edukować w kwestii sposobów na radzenie sobie z przeróżnego rodzaju wewnętrznymi dylematami. Nikt nie ma wątpliwości, że nie sposób wyeliminować stresu z życia zawodowego. Kwestia leży jednak w zapobieganiu poważnych problemów, a także szybkiej reakcji, gdy już pojawią się trudniejsze momenty. Zdecydowanie warto, ponieważ brak zarządzania nim w miejscu pracy jest dla pracodawcy w wieku zakresach kosztowny – w wyniku spadku wydajności, negatywnego wpływu na wizerunek firmy, częstej rotacji, a także złych relacji wewnątrz środowiska zawodowego.
Jak tworzyć program zarządzania stresem?
REKLAMA
Zacznij od rozpoznania problemu, czyli zastanów się nad tym, co w twoim miejscu pracy może wyzwalać stres. Poddaj analizie również sposób bycia konkretnych działów, a także ich możliwy wpływ na inne jednostki. Z całą pewnością pomogą ci w tym cykliczne badania opinii pracobiorców względem stresu w miejscu pracy. Ułatwi to nie tylko diagnozę problemów, ale także jego skalę. Umiejętnie skonstruowana ankieta może także umożliwić ewentualność składania propozycji na rozwiązanie kłopotów przez samych pracowników. Warto tutaj rozważyć zatrudnienie firmy zewnętrznej, co zwiększy wiarygodność badania i pozbawi sensu argumentację, że ktoś w przedsiębiorstwie mógłby manipulować uzyskanymi faktami. To również sprzyja sytuacji, w której pracobiorcy chętniej dzielą się szczerymi i rozbudowanymi opiniami o problemach generujących stres.
Badanie to nie wszystko. Koniecznie należy zastanowić się nad ilością zwolnień lekarskich, częstotliwością próśb o urlopy, skalą rotacji, liczbą błędów popełnianych przez pracowników, a także atmosferą, która panuje w działach firmy.
Polecamy: Dylematy HR-owców, badania case study, komentarze praktyczne
Posiadając dane co do czynników wywołujących stres możemy przystąpić do aktywnego działania. Tutaj najważniejsze będzie:
- motywacja i zaangażowanie pracowników
- tworzenie lub zmiana kultury organizacyjnej
- jasno określone warunki pracy oraz specyfika pełnionego stanowiska
- transparentność komunikacji
Najprostszą drogą do zbudowania lojalnego i zadowolonego ze siebie pracownika jest dostarczanie mu stałego dopływu motywacji. Najlepszym ku temu sposobem jest zagwarantowanie mu spersonalizowanych benefitów, które będą dla niego najkorzystniejsze. Warto również zadbać o detale, w których zawiera się dobra ergonomia pracy, biuro z wszelkimi potrzebnymi sprzętami, a także pamięć o regularnych wyjściach integracyjnych. Nawet takie elementy jak odpowiednie światło w biurze czy sprzyjająca temperatura, mają niebagatelne znaczenie dla samopoczucia w pracy.
Wspólnie twórzmy kulturę organizacyjną poprzez dbałość o spójne wartości, a także przyjazny klimat w przedsiębiorstwie. Drobne przyjemności wzmacniają przywiązanie do firmy. Może to być choćby drobny poczęstunek, który zawsze będzie występował w ten jeden, konkretny dzień tygodnia lub godzina kawowa, kiedy spotykacie się wszyscy w jednym pomieszczeniu, by odrobinę odetchnąć od pracy i porozmawiać o ważnych dla was kwestiach. Kultura organizacji to także ustalenie wspólnego celu i misji, który będzie was przyświecał. To konkretny, palący punkt, w którym chcecie się zmieścić i do którego dążyć.
Pracownik musi mieć poczucie, że podpisana umowa spełnia jego oczekiwania i już na samym starcie być zmotywowanym do pracy. To bardzo istotne, ponieważ początek współpracy warunkuje to jak odnajdzie się w nowym środowisku, więc poświęcaj mu o wiele więcej uwagi niż innym, aby etap aklimatyzacji przeszedł jak najspokojniej. Jednocześnie pamiętaj o tym, aby inwestować w rozwój swoich pozostałych pracowników. Ich wzrost kompetencji może być jednoznaczny z większą wydajnością i rosnącymi kompetencjami zawodowymi. Ostatecznie opracuj z nimi realne ścieżki kariery, aby mieli poczucie, iż to, że staną się coraz lepszymi pracownikami zostanie odpowiednio nagrodzone.
Na rozmowach kwalifikacyjnych najszybciej pada pytanie o atmosferę w zespole. To ona jest traktowana jako jeden z najważniejszych punktów współpracy. W żaden sposób nie jest to zaskakujące, ponieważ w pracy spędzamy 1/3 czasu swojego życia, dlatego też zależy nam na tym, aby otaczać się ludźmi, których towarzystwo będzie sprawiało nam przyjemność. Zainwestuj w przeszkolenie swojej kadry w odpowiednie umiejętności miękkie, które pozwolą sprawniej budować relacje w zespole. Stosuj też politykę otwartych drzwi, podkreślając, że zawsze znajdziesz czas na rozmowę z pracownikami. Tym samym usprawnisz proces ujarzmiania emocji – pomagając uniknąć konfrontacji i rozładowując możliwy stres. Dbaj też o to, aby w firmie wszyscy udzielali sobie feedbacku!
Stres nie mobilizuje do intensywniejszej pracy. To z początku cichy zabójca motywacji, który w pewnym momencie może eskalować do tego stopnia, że wciągnie w swoje macki jeszcze więcej ofiar. Nie zamiataj problemu pod dywan, tylko staw mu czoło i wyeliminuj! Jak? Odpowiedź zawsze będzie taka sama – reagując i działając.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat