Przepis art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. Nr 199, poz. 1673 z późn.zm.) umożliwia uznanie związku z pracą nie tylko wypadku, który zdarzył się podczas wykonywania przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy,nawet bez polecenia, ale również
wypadku, który nastąpił w związku z wykonywaniem tego rodzaju
czynności. Związek funkcjonalny z pracą istnieje niezależnie od czasu i
miejsca, w którym wypadek nastąpił.
Stan faktyczny:
Sąd rejonowy wyrokiem oddalił odwołanie od decyzji
ZUS, odmawiającej uznania za wypadek przy pracy zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniósł Bolesław P., oraz przyznania jednorazowego odszkodowania. Sąd ustalił, że Bolesław P. był zatrudniony na stanowisku inspektora. Zgodnie z zakresem swoich obowiązków zajmował się m.in. sprawami mieszkań komunalnych, odbierając z Towarzystwa Budownictwa Społecznego wnioski o przydział takich lokali, które następnie dostarczał do Urzędu Miasta celem ich rozpoznania przez działającą tam komisję. Bolesław P. umówił się z przewodniczącym tej komisji, że plik takich wniosków przekaże mu 13 stycznia 2003 r. ok. godziny 10.00. W związku z tym zaplanował wyjazd do TBS rano, tj. jeszcze przed rozpoczęciem godzin swojej pracy, do której miał stawić się na 7.30, i postanowił pokonać tę drogę swoim samochodem, z którego zwykle, udając się tylko do pracy, nie korzystał. Wymagało to dodatkowych zabiegów w postaci naładowania akumulatora, co uczynił poprzedniego dnia, a także dojazdu rowerem do miejsca garażowania samochodu, bowiem znajdowało się ono w odległości ok. 1 km od miejsca zamieszkania Bolesława P. W dniu zdarzenia panowały niesprzyjające warunki atmosferyczne. W odległości ok. 300 m od garażu, prowadząc samochód, Bolesław P. dostał zawału serca, stracił przytomność i uderzył w tył autobusu stojącego na jego pasie ruchu. Sąd ustalił także, iż zgon Bolesława P. nastąpił na skutek zawału mięśnia serca, czego przyczyną sprawczą był nadmierny wysiłek fizyczny spowodowany jazdą na rowerze przy niesprzyjającej aurze oraz nadmierny stres związany z koniecznością terminowego załatwienia zadań służbowych.
Pracodawca zakwalifikował zdarzenie jako wypadek w drodze do pracy i w ocenie sądu nie było podstaw, ażeby dokonać innej jego oceny, a w szczególności uznać je za wypadek przy pracy.
Sąd ten wskazał, że śmierć ubezpieczonego nastąpiła w wyniku nagłego zdarzenia wywołanego przyczyną zewnętrzną, które to elementy są wspólne dla definicji obu rodzajów wypadków. Ponadto, wypadek przy pracy musi wystąpić w związku z pracą. Bolesław P. nie dostał od swego przełożonego polecenia odbioru dokumentów przed godziną 7.30. W związku z pracą może pozostawać także zdarzenie powstałe podczas wykonywania przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia, ale w ocenie sądu śmierć Bolesława P. nie nastąpiła również w takich okolicznościach. Wypadek zdarzył się bowiem zanim Bolesław P. dotarł do miejsca przeznaczenia, wobec czego nie rozpoczął jeszcze wykonywania żadnych czynności na rzecz swego pracodawcy czy też z nimi związanych. Według sądu I instancji, Bolesław P. uległ wypadkowi w czasie odbywania
drogi z miejsca zamieszkania do miejsca, w którym miał wykonywać swe czynności pracownicze, a więc w drodze do pracy.
Sąd okręgowy wyrokiem oddalił apelację odwołujących od wyroku sądu rejonowego, akceptując w całości ustalenia faktyczne i rozważania prawne przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia.
Stanowisko SN:
Stosownie do uregulowania ustawowego, związek zdarzenia z pracą występuje wówczas, gdy nastąpiło ono podczas wykonywania lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, bądź podczas wykonywania lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia, czy też w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy. Zakres pojęcia związku z pracą użytego w definicji wypadku przy pracy obejmuje zatem nie tylko wypadki, które mają miejsce podczas
świadczenia pracy, lecz także zdarzenia, które nastąpiły zarówno w związku z wykonywaniem zwykłych czynności pracowniczych lub poleceń przełożonych, jak i w związku z wykonywaniem czynności na rzecz pracodawcy, choćby bez polecenia. Nagłe zdarzenie powodujące uraz lub
śmierć pracownika może więc nastąpić w dowolnym czasie i miejscu, pod warunkiem że pozostaje w związku z wykonywaniem czynności pracowniczych przez osobę, która wypadkowi uległa. A zatem dla ustalenia związku zdarzenia z pracą wystarcza stwierdzenie, iż pozostawało ono z pracą w związku czasowym, miejscowym lub funkcjonalnym.
Na podstawie stanu faktycznego przyjętego za podstawę rozstrzygnięcia, którym Sąd Najwyższy jest związany (art. 398
13 § 2 k.p.c.), należy stwierdzić, że
wypadek, jakiemu uległ Bolesław P., nie pozostawał z wykonywaną przez niego pracą ani w związku miejscowym, ani czasowym, bowiem wystąpił poza miejscem pracy poszkodowanego, jak również poza godzinami, w których miał świadczyć pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy. Okoliczności tego zdarzenia nie pozwalają jednak wykluczyć możliwości stwierdzenia związku funkcjonalnego z pracą. Przepis art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy wypadkowej umożliwia uznanie związku z pracą nie tylko wypadku, który zdarzył się podczas wykonywania przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia, ale również takiego, który nastąpił w związku z wykonywaniem przez pracownika tego rodzaju czynności, do czego
sąd okręgowy nie przywiązał należytej wagi. Stosownie do poczynionych ustaleń faktycznych, inicjatywa odebrania wniosków o przydział lokali komunalnych jeszcze przed rozpoczęciem godzin pracy należała do poszkodowanego, a zatem przystąpił do wykonania tych czynności bez polecenia przełożonego. Nie budzi wątpliwości, że mieściły się one w zakresie jego obowiązków pracowniczych, co determinuje konieczność stwierdzenia, że miały być wykonane na rzecz pracodawcy. Biorąc zaś pod uwagę, że wszystkie czynności przygotowawcze, włącznie z decyzją o konieczności użycia samochodu w celu sprawnego przemieszczenia się pomiędzy poszczególnymi miejscami w krytycznym dla niego dniu, zostały przez Bolesława P. przedsięwzięte tylko dlatego, iż zaplanował odebranie wniosków przed rozpoczęciem godzin swojej pracy, trudno odmówić racji twierdzeniom, że pozostawały one w związku z wykonaniem tego zadania. Okoliczność, że zdarzenie nastąpiło przed przystąpieniem pracownika do wykonania czynności na rzecz pracodawcy, nie ma przy tym żadnego znaczenia, bowiem, jak wskazano wyżej, powiązanie tego rodzaju zdarzenia z pracą można stwierdzić nie tylko wówczas, gdy nastąpiło podczas wykonywania tych czynności, ale również wtedy, gdy pozostawało z nimi w związku.
Wyrok Sądu Najwyższego z 17 lipca 2006 r., sygn. akt I UK 28/06