Praca 4.0. Wyzwań na rynku pracy przybywa
REKLAMA
REKLAMA
Barbara Socha, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, która wzięła udział w panelu „Wyzwania rynku pracy w zmieniającej się rzeczywistości” mówiła o zmianach demograficznych, które mają ogromny wpływ na rynek pracy.
REKLAMA
– Wśród pracowników przeważają obecnie 40-latkowie z wyżu demograficznego z lat 80-tych. Ale już grupa 20-latków, którzy teraz właśnie wchodzą na rynek, jest już zdecydowanie mniej liczna. To będzie miało wpływ na rynek pracy. Mamy dwie niewykorzystane grupy: osoby niepełnosprawne i młode kobiety, dla których nie ma ofert pracy na niepełny etat. Młode kobiety chcą pracować, ale oczekują elastycznej organizacji pracy. Pracodawcy tego do końca nie rozumieją. Jeśli nie rozwiążemy deficytu pracowników, gospodarka nie będzie się szybko rozwijała – powiedziała.
Pracodawcy nie rozumieją młodych
– Rośnie frustracja pracowników i pracodawców. Młodzi czują się zagubieni, nie wiedzą jak odnaleźć się w przyszłości, brakuje im pewności. Z kolei pracodawcy nie rozumieją młodych pracowników, którzy oczkują innego systemu pracy, większej elastyczności. Jest dwustronna frustracja – podkreślił Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR przedstawiła punkt widzenia biznesu.
– Firmy borykają się z coraz wyższymi kosztami pracy, wysokimi cenami energii elektrycznej. Dla ponad 80 proc. firm drogi prąd będzie jedną z najważniejszych barier rozwoju. Pracodawcy odczuwają też ogromne trudności w pozyskiwaniu do pracy kandydatów z odpowiednimi kwalifikacjami – stwierdziła.
Firmy oczekują umiejętności praktycznych
– Najważniejsze wyzwania to niedobór pracowników i budowanie inkluzywnego rynku. Brakuje wielu specjalistów w różnych dziedzinach, np. od sztucznej inteligencji. Ale chodzi również o integrowanie i przyciąganie na rynek pracy osób młodych, starszych i kobiet – zauważyła prof. Agnieszka Wojtczuk-Turek, dyrektorka Instytutu Kapitału Ludzkiego, Szkoła Główna Handlowa. Uczestnicy panelu „Kwalifikacje i kompetencje na rynku pracy” podkreślali, że
niedobory kandydatów do pracy stanowią przeszkodę dla rozwoju firm. Odpowiednie kwalifikacje i kompetencje mają kluczowe znaczenie, szczególnie w kontekście zielonej i cyfrowej transformacji.
– Pracodawcy oczekują od kandydatów wiedzy i umiejętności praktycznych, które w niewystarczającym stopniu są dostarczane przez obecny system edukacji. Chcemy, by dobrą praktyką rynkową stało się wdrażanie atrakcyjnych programów stażowych – jak Program Rozwoju Talentów Amazon, który dał już prawie 200 osobom możliwość odbycia dwuletniego, dobrze płatnego stażu na umowie o pracę – powiedziała Ewa Fiedor, Apprenticeship Senior Program Manager w Amazon.
Różnorodność się opłaca
O równości szans na rynku pracy i roli kobiecego przywództwa w biznesie mówiła Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan.
– Temat różnorodności jest bardzo ważny z ekonomicznego punktu widzenia. Niestety, pandemia covid-19, kryzys gospodarczy spowodowały, że udział kobiet w parlamentach, rządach czy radach nadzorczych nie wzrósł, a nawet mamy do czynienia z regresem. Na 146 państw Polska zajmuje dopiero 77. miejsce pod względem równości płci na świecie. Tymczasem różnorodność we władzach spółek przynosi wymierne korzyści biznesowe, wynikające z wyboru osób na najwyższe stanowiska z całej dostępnej puli talentów. Psychologowie podkreślają, że kobiety są bardziej odporne na stres, akcentują ich umiejętność działania pod presją wielu zadań, lepszą organizację pracy, a także umiejętności współpracy zespołowej. Kobiety w roli menedżerek zarządzają w inny sposób niż płeć przeciwna, gdyż częściej stawiają na racjonalizm oraz konsultacje pomysłów – powiedziała Henryka Bochniarz.
Zatrudnianie cudzoziemców
REKLAMA
Czy skutecznie zintegrowaliśmy uchodźców z Ukrainy na polskim rynku pracy? Jakie wyzwania napotykamy w zatrudnieniu cudzoziemców z państw trzecich? Jakie są rekomendacje na przyszłość? – to pytania na które szukali odpowiedzi uczestnicy panelu „Cudzoziemcy na polskim rynku pracy”. W jego trakcie przedstawiono również wnioski z realizacji projektu „Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy”.
– Nadal nie mamy polityki migracyjnej. Tak naprawdę nie wiemy czy chcemy integrować wszystkich Ukraińców, czy tylko niektórych, czy tylko młodych. W pierwszych dniach inwazji Rosji na Ukrainę nie wiedzieliśmy, ile osób będzie potrzebowało wsparcia w zatrudnieniu. Działaliśmy w kompletnym chaosie. Prawda jest taka, że w Warszawie wielu Ukraińców znalazło pracę nie korzystając z pomocy urzędu pracy – powiedziała Monika Fedorczuk, dyrektorka Urzędu Pracy m.st. Warszawy.
– Celem projektu, który realizowaliśmy na zlecenie Lewiatana było nie tylko doprowadzenie do zatrudnienia Ukraińców, ale spowodowanie żeby ono było trwałe. I to się udało. Wszystkie osoby, które rozpoczęły pracę dalej ją kontynuują. Największymi barierami, które pojawiły się przy zatrudnianiu Ukraińców był problem tymczasowości. Okazało się także, że pracodawcy nie są przygotowani do ich zatrudniania. Procesy rekrutacyjne firm nie są dostosowane do wyjątkowej sytuacji. Nie było woli niesienia pomocy Ukraińcom, bo na przykład nie znają języka polskiego. Pokutował też stereotyp pracownika z Ukrainy niestabilnego, który porzuca miejsce pracy. Aktywizując pracowników z Ukrainy zwracaliśmy szczególną uwagę na wysoką jakość oferowanych miejsc pracy – zauważyła Anna Karaszewska, prezeska zarządu, Jobs First.
Konfederacja Lewiatan realizowała projekt „Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy”. W jego ramach powstał poradnik „Zatrudnienie obywateli Ukrainy przebywających w Polsce od 24 lutego 2022 roku w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium Ukrainy” a także raport, w którym zebrano bariery na jakie natrafiają przedsiębiorcy przy zatrudnianiu Ukraińców.
Projekt realizowała na zlecenie Lewiatana firma Jobs First, również Urząd Pracy miasta stołecznego Warszawy aktywizował wybranych do programu 100 obywateli Ukrainy.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat