KE rozszerza listę niebezpiecznych substancji dla pracowników
REKLAMA
REKLAMA
Na podstawie konsultacji z niezależnymi naukowcami, ekspertami krajowymi, inspektorami pracy, a także z samymi pracodawcami i pracownikami Komisja Europejska postanowiła zaostrzyć wartości dopuszczalne w odniesieniu do łącznie 31 szkodliwych chemikaliów (25 nowych i 6 już będących na liście).
REKLAMA
W nowych przepisach uwzględnione zostaną m.in. takie substancje, jak krzemionka krystaliczna w formie tzw. pyłu respirabilnego. Jest to pył powstały w trakcie procesów górniczych, wydobywczych lub drążenia tuneli, a także na skutek cięcia, kruszenia i rozdrabniania materiałów zawierających krzem, jak beton, skały czy cegły. Powoduje choroby płuc, w tym krzemicę i raka płuc. Na jej działanie narażeni są głównie pracownicy sektora budowlanego. W tym sektorze zatrudnionych jest niemal 70 proc. wszystkich pracowników narażonych na działanie groźnego pyłu krzemionkowego.
Na liście znajdują się też takie substancje jak monopierścieniowe węglowodory aromatyczne, w tym benzen czy toluen, uwalniające się w procesie przetwarzania węgla, produkcji aluminium czy np. podczas kładzenia dachów czy impregnacji drewna i które mogą powodować szereg konsekwencji zdrowotnych, od alergii skórnych, po zmiany genetyczne i zaburzenia płodności. Mogą także powodować uszkodzenia płodu.
Za rakotwórcze uznaje się również zużyte (tzw. przepracowane) oleje silnikowe, które mogą powodować raka skóry.
Zobacz serwis: BHP
REKLAMA
Wartości dopuszczalne określają maksymalne dopuszczalne stężenie rakotwórczych lub mutagennych substancji chemicznych w powietrzu w miejscu pracy. Zdaniem KE ich ograniczenie przyczyni się znacznie do zmniejszenia liczby zapadania pracowników na choroby nowotworowe.
„Wiemy, że narażenie na działanie niektórych środków chemicznych w miejscu pracy może wywoływać raka. Oczywiście choroby nowotworowe mają złożoną naturę i w niektórych przypadkach trudno jest wskazać przyczyny zachorowań. Nie ma natomiast wątpliwości, że nowotworom wywoływanym przez warunki pracy można zapobiegać przez zmniejszenie lub wyeliminowanie narażenia na czynniki chorobotwórcze” – podkreślają unijni urzędnicy.
Zdaniem Marianne Thyssen, komisarz UE ds. zatrudnienia, spraw społecznych i mobilności pracowników, „surowsze normy pozwolą ocalić życie ok. 100 tys. osób w ciągu najbliższych 50 lat”.
Z wyliczeń ekspertów wynika, że np. ograniczenie narażenia pracowników na zużyte oleje silnikowe zaowocuje do 2069 r. spadkiem zachorowań na raka o 90 tys. przypadków, uratuje życie 880 ludzi i pozwoli zaoszczędzić od 300 mln do 1,6 miliarda euro kosztów leczenia.
Nowe regulacje to korzyść dla pracowników, którzy nie będą musieli się obawiać o pogorszenie jakości życia z powodu choroby i nie będą narażeni na wydatki związane z leczeniem lub niezdolnością do pracy. To również oszczędności na poziomie krajowym, bo dzięki mniejszej liczbie zachorowań zmniejszą się koszty opieki zdrowotnej, a także wydatki administracyjne np. na renty.
Pod koniec stycznia komisja PE ds. zatrudnienia i spraw socjalnych (EMPL) przegłosowała raport, w którym zaapelowała do Komisji o zaostrzenie limitów dla substancji rakotwórczych i mutagennych. Europosłowie chcą także wciągnięcia na listę substancji niebezpiecznych dla pracowników tzw. reprotoksyn, czyli chemikaliów zaburzających rozrodczość kobiet i mężczyzn.
W UE nowotwory stanowią główną przyczynę śmiertelności zawodowej. Choroby nowotworowe odpowiadają za 53 proc. zgonów związanych z pracą. W przypadku chorób układu krążenia odsetek ten wynosi 28 proc., a w przypadku chorób układu oddechowego 6 proc.
Źródło: PAP
Zobacz: Kalkulatory
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat