Coraz więcej osób po 55. roku życia obecnych na rynku zatrudnienia
REKLAMA
Coraz więcej osób powyżej 55 roku życia jest obecnych na rynku zatrudnienia. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że pracuje 42 procent osób z tej grypy wiekowej. W roku 2008 było to niecałe 32 procent. Duży wpływ na poprawę tych wskaźników miało zlikwidowanie możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę osobom w wieku 55 lat w przypadku kobiet i 60 lat w przypadku mężczyzn. Nie tylko jednak to przyczynia się do poprawy sytuacji osób dojrzałych na rynku zatrudnienia - podkreśla minister pracy Władysław Kosiniak Kamysz. Przypomniał, że przedsiębiorcy zatrudniający osoby dojrzałe mogą liczyć na liczne udogodnienia. Są to między innymi zwolnienie ze składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych czy krótszy czas wypłacania środków za zwolnienie lekarskie.
REKLAMA
Zobacz również serwis: Zatrudnianie i zwalnianie
Minister Kosiniak Kamysz zaznaczył, że w tym roku na aktywne formy walki z bezrobociem, w tym z bezrobociem osób dojrzałych rząd przeznaczył 5 miliardów złotych z Funduszu Pracy. Są też pieniądze unijne. Minister zwrócił uwagę, że także sami pracodawcy chętnie współpracują z osobami powyżej pięćdziesiątki i bardzo cenią ich dojrzałość i doświadczenie.
Do skutecznej pomocy osobom powyżej 55 roku życia na rynku zatrudnienia powinna przyczynić się również reforma urzędów pracy. Nad projektem pracuje obecnie Sejm. Projekt przewiduje, że pracodawca , który zatrudni bezrobotnego powyżej 50-tki będzie przez rok otrzymywał dofinansowanie do jego wynagrodzenia. Za zatrudnienie zaś bezrobotnego powyżej sześćdziesiątki dofinansowanie będzie otrzymywał przez dwa lata. Wysokość takiego dofinansowania wyniesie 50 procent najniższego wynagrodzenia.
Zadaj pytanie: Forum Kadry
Minister Kosiniak Kamysz podkreślił, że liczy na do, iż uda się zrealizować rządowy plan, by w roku 2020 na rynku pracy obecnych było przynajmniej 50 procent osób powyżej 55 roku życia. Wymaga tego także demografia. Osób starszych będzie coraz więcej i nie będzie można pozwolić sobie na to, by młodzi utrzymywali armię ludzi wciąż jeszcze zdolnych do pracy. Nie wytrzyma tego żaden system emerytalny.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat