Asystent sędziego - łagodniejsze kryteria dostępu do zawodu
REKLAMA
Michał Szczerba, sprawozdawca komisji sprawiedliwości i praw człowieka uważa, że jest to dobra wiadomość dla setek absolwentów studiów prawniczych, którzy dotychczas z powodu trudnej sytuacji na rynku pracy nie mogli uzyskać zatrudnienia zgodnego z wykształceniem. -Mamy dla nich dobrą wiadomość: 300 wakatów będzie do ich dyspozycji - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej. Poseł liczy na to, że prezesi sądów rejonowych jak najszybciej ogłoszą postępowania kwalifikacyjne.
REKLAMA
Robert Biedroń z Ruchu Palikota jest zdania, że nowelizacja jest krokiem w dobrym kierunku, ale nie wyczerpuje wszystkich problemów, które mają absolwenci wyższych uczelni prawniczych. Poseł postuluje, by ministerstwo sprawiedliwości "w bardziej kompleksowy sposób pochyliło się nad sytuacją asystentów sędziów".
Zobacz serwis: Zatrudnianie i zwalnianie
Nowelizacja przewiduje, ze asystentem sędziego będzie mógł zostać każdy absolwent studiów prawniczych, który przez pierwsze dwa lata pracy ukończy 12-miesięczny staż zakończony egzaminem w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Obowiązująca jeszcze ustawa z 2009 roku wprowadzała wymóg ukończenia aplikacji ogólnej lub zdanie jednego egzaminu prawniczego.
Kolejna zmiana zakłada, że na stanowisko sędziego sądu rejonowego może być powołana osoba, która m.in. przez co najmniej sześć lat była zatrudniona na stanowisku asystenta sędziego w pełnym wymiarze czasu pracy.
Ustawa nie wzbudziła kontrowersji. Została przyjęta prawie jednogłośnie, przy zaledwie 2 głosach wstrzymujących się. Nowelizacją zajmie się teraz Senat.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat