Reforma emerytur mundurowych
REKLAMA
Rząd chce, aby funkcjonariusze policji, straży pożarnej, Straży Granicznej, BOR, ABW, AW, CBA, SKW, SWW, Służby Więziennej oraz żołnierze, rozpoczynający służbę od 1 stycznia 2012 r., zostali objęci powszechnym systemem emerytalnym, rentowym i chorobowym.
REKLAMA
Obecnie emerytura mundurowa przysługuje po 15 latach służby i wynosi 40 proc. ostatniej pensji. Za każdy dodatkowy rok dolicza się 2,6 proc. pensji. Maksymalna emerytura ta może wynieść 75 proc. po ponad 28 latach pracy.
Rzeczniczka MSWiA powiedziała, że minister Miller przedstawił stronie związkowej wstępne założenia reformy. "Było to pierwsze z serii spotkań w tej sprawie. Na 10 marca zaplanowane jest kolejne na którym będą omawiane bardziej szczegółowe kwestie" - zaznaczyła Woźniak.
Z kolei wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów Tomasz Krzemiński powiedział, że strona związkowa oczekuje na przedstawienie założeń wraz z uzasadnieniem na piśmie. "Było to pierwsze spotkanie, wstępne i bardziej informacyjne, przypominające, na czym polega system powszechny. Przedstawiono nam na razie te założenia, o których mówił już pan premier" - powiedział Krzemiński.
Urlopy ojcowskie dla żołnierzy zawodowych >>
Premier Donald Tusk przedstawiając 29 stycznia Plan Konsolidacji Finansów, zapowiedział przygotowanie w tym roku projektów ustaw, które rozpoczną proces upowszechniania systemu emerytalnego. "Naszym celem nie jest zabieranie człowiekowi tego, co nabył jako prawo" - mówił wówczas Tusk.
Szef rządu zaznaczył jednak, że projekty te wprowadzą mechanizm powolnego upowszechnienia systemu emerytalnego w odniesieniu także do tych grup zawodowych, które dzisiaj korzystają z uprzywilejowanego systemu.
REKLAMA
W połowie stycznia szef MSWiA mówił dziennikarzom, że resort nie zamierza ograniczać praw nabytych funkcjonariuszy. "Trzeba być wobec pracowników, od których się wiele wymaga, uczciwym. Jeżeli ktoś nabył pewne uprawnienia, nie należy tych uprawnień teraz podawać w wątpliwość" - mówił wówczas Miller.
Według dotychczasowych założeń przedstawionych w 2009 r. przez ówczesnego szefa MSWiA Grzegorza Schetynę funkcjonariusze, rozpoczynający służbę od 2011 r., mieli nabywać uprawnienia emerytalne po 20 latach pracy w wysokości 45 proc. podstawy wynagrodzenia. Emerytura miała być liczona ze średniego uposażenia z ostatniego roku służby wraz z dodatkami i nagrodami. Za każdy dodatkowy rok pracy policjant miał zyskać 3 proc. większą podstawę, od której byłaby liczona jego emerytura, maksymalnie do 85 proc. pensji po 34 latach pracy.
Według podawanych wówczas przez MSWiA danych, prawo do emerytur mundurowych miało ponad 130 tys. osób, a średnia emerytura policyjna wynosiła ok. 3 tys. zł.
Założenia były przez wiele miesięcy konsultowane ze związkowcami, jednak projekt ostatecznie nie powstał. Strona rządowa nie doszła do kompromisu z przedstawicielami związków zawodowych, którzy sprzeciwiali się odebraniu im praw nabytych.
O uznanie niekonstytucyjności przepisów umożliwiających przechodzenie na emeryturę policjantom i wojskowym po 15 latach służby wnosi Rzecznik Praw Obywatelskich. Janusz Kochanowski skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie przepisów ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy policji.
Niekonstytucyjna emerytura po 15 latach >>
W ocenie RPO nabycie uprawnień emerytalnych przez żołnierzy i funkcjonariuszy po 15 latach służby umożliwia skorzystanie z tego prawa w wieku najwyższej aktywności zawodowej. Jest to - jak podkreśla RPO - sprzeczne z celem reformy emerytalnej, która weszła w życie od 1 stycznia 1999 r. W wyniku tej reformy nastąpiło ustalenie wieku emerytalnego na poziomie 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn oraz stopniowe wygaszanie praw do wcześniejszej emerytury.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat