REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

"Zanosi się na fiasko reformy emerytalnej"

REKLAMA

Minister finansów Jacek Rostowski oraz minister pracy Jolanta Fedak zapowiedzieli zmiany w systemie emerytalnym, które mogą wejść w życie od lipca 2010 r. Mają one m.in. polegać na przeniesieniu części składek emerytalnych z otwartych funduszy emerytalnych do ZUS. Do OFE miałoby trafiać 3 proc. zamiast dotychczasowych 7,3 proc. składki. Pozostała część byłaby przekazywana do ZUS na indywidualne konto emerytalne każdego ubezpieczonego.

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział, że propozycja ministrów finansów i pracy w sprawie zwiększenia tzw. "ZUS-owskiej" części emerytury to dobre rozwiązanie. Może ono odciążyć budżet i zwiększyć emerytury.

REKLAMA

Autopromocja

>> Czy fundusze emerytalne mają łatać dziurę budżetową

"Jeżeli będą z tego tytułu wyższe emerytury, to jest dobry pomysł. Nie żałujmy ludziom wyższych emerytur" - powiedział Pawlak. Zaznaczył, że "fundusze emerytalne będą mniej zarabiać na tej zmianie".

"Jak dobrze pamiętam, ZUS-owska część stanowiła tę pewniejszą część emerytury, która ma większe gwarancje zachowania dobrej wartości" - ocenił wicepremier. "Więc trzymajmy się takiego rozwiązania, które by dawało większe emerytury ludziom, a niekoniecznie większe profity pośrednikom finansowym" - podkreślił Pawlak. Jego zdaniem, instytucje finansowe "całkiem nieźle zarabiają na naszych pieniądzach" przy okazji pomnażania ich na przyszłe emerytury.

>> Inwestycje funduszy emerytalnych

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Chodzi nam o to, żeby w sytuacji kryzysu gospodarczego mniejsze były obciążenia budżetu; jeżeli będą z tego tytułu wyższe emerytury, to tym lepiej" - wyjaśnił Pawlak.

Była prezes ZUS Anna Bańkowska uważa, że propozycje ministrów pracy i finansów, by przenieść część składek na ubezpieczenie emerytalne z OFE do ZUS, może oznaczać koniec dwufilarowego systemu ubezpieczeń w Polsce. "Wydaje mi się, że to początek końca dwufilarowego systemu ubezpieczeń" - powiedziała.

"Te środki, które pozostaną w drugim filarze są za małe, by przysporzyć jakichś zysków na przyszłość, gdyby się udało otwartym funduszom dobrze inwestować. Reszta składki pójdzie na opłaty" - ocenia Bańkowska.

>> Na składkach emerytalnych nie zarobi się kokosów

Jej zdaniem, powodem proponowanych zmian są doraźne potrzeby budżetu. "W moim przekonaniu jest to działanie pod dyktat ministra finansów, po to, żeby łatać dziurę budżetową i łatać obecny deficyt" - powiedziała.

Oby takie działanie nie stało się normą - ostrzegła Bańkowska. "Pierwszym przypadkiem była likwidacja, pod wpływem ministra finansów, funduszu rezerwy demograficznej, a teraz te działania" - powiedziała. "Zanosi się na fiasko reformy emerytalnej" - dodała.

Ekspert PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz uważa, że propozycja zmian w systemie emerytalnym, polegająca na przeniesieniu do ZUS części składki odprowadzanej obecnie do OFE, podważy zaufanie ubezpieczonych do systemu emerytalnego.

Zdaniem Mordasewicza tak istotna zmiana systemu emerytalnego powinna być skonsultowana z partnerami społecznymi w Komisji Trójstronnej. "Jest to możliwe już 9 listopada, kiedy odbędzie się posiedzenie Zespołu ds. Ubezpieczeń Komisji.

"Pozostawienie przywilejów emerytalnych rolników, górników, służb mundurowych czy niższego wieku emerytalnego kobiet, przy jednoczesnym obniżeniu składki rentowej, pogłębiło deficyt finansów publicznych. Ale nie można ratować budżetu zabierając pieniądze przyszłych emerytów z OFE" - powiedział Mordasewicz.

>> ZUS-owi brakuje 5,5 mld zł środków finansowych

Małgorzata Rusewicz z Lewiatana podkreśliła, że decydując się na tak istotną zmianę w przekazywaniu składek emerytalnych, należy odpowiednio przygotować do tego ZUS, a jak na razie nie byłby on w stanie sprostać nowemu zadaniu. "Jeżeli pieniądze ubezpieczonych, które zamiast do OFE trafiałyby do ZUS, mają być gromadzone na osobnych kontach, to konieczne jest do tego opracowanie odpowiedniego programu komputerowego, a to wymaga czasu" - powiedziała Rusewicz.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
4666 zł - tyle wyniesie minimalne wynagrodzenie w 2025 r. Minimalna stawka godzinowa to 30,50 zł. W 2026 r. wszystko się zmieni

To już pewne. Wreszcie wiadomo, że minimalne wynagrodzenie za pracę od 1 stycznia 2025 r. wyniesie 4666 zł. Natomiast minimalna stawka godzinowa dla określonych umów cywilnoprawnych w przyszłym roku równa się 30,50 zł.

MEN i min. edukacji B. Nowacka: Nauczyciele największym przegranym 2025 r.? Co z negocjacjami 14 postulatów? [Podwyżki 15%, nagroda jubileuszowa, nadgodziny, wycieczki, dodatki, zastępstwa]

Już wiemy, że w projekcie budżetu na 2025 r. zapisano podwyżki 5% dla nauczycieli (taki sam poziom jak dla całej budżetówki). Być może rzutem na taśmę uda się podnieść 5% do 7%, ale na 15% nauczyciele nie mają co liczyć. Ale to nie był jedyny postulat nauczycieli. Chyba wszystkie są nie do zrealizowania w najbliższym czasie.

Zmiany w naliczaniu stażu pracy. Nowe przepisy od 1 stycznia 2026 r.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji Kodeksu pracy. Zmiana przepisów będzie dotyczyć naliczania stażu pracy. Projekt ustawy jest obecnie w uzgodnieniach międzyresortowych i opiniowaniu.

Znamy wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2025 r. Ile wyniosą świadczenia zależne od płacy minimalnej?

Znamy już wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2025 r. Z minimalnym wynagrodzeniem powiązane są niektóre świadczenia. Jakie to są świadczenia? Jaka będzie ich wysokość od 1 stycznia 2025 r.?

REKLAMA

Pracownik (dla premii 2000 zł) chce z zasiłku chorobowego wcześniej wrócić do pracy. Co na to kodeks pracy? [Przykład]

Luką w przepisach kodeksu pracy jest brak uregulowania wprost takiej sytuacji: Pracownik ma jeszcze kilka dni zwolnienia lekarskie, ale uważa że jest już zdrowy. I chce wrócić do pracy. Dlaczego? Bo np. straci 2000 zł premii wynikowej za miesiąc albo kwartał. Pracownik chce więc wrócić do pracy wcześniej (niż wynika ze zwolnienia lekarskiego) i „załapać się” na premię. Deklaruje rezygnację z części zasiłku chorobowego. Co wtedy ma zrobić pracodawca?

Płaca minimalna. Ile będzie wynosić najniższa krajowa w 2025?

Płaca minimalna. Ile będzie wynosić najniższa krajowa w 2025? Znamy stawki, jest rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12 września 2024 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2025 r. 

Uczestnik PPK w wieku 60+ może przenieść środki z rachunku PPK na lokatę [Przykłady]

Alternatywą dla ratalnej wypłaty środków z rachunku PPK przez uczestnika, który osiągnął 60. rok życia, jest przeniesienie środków na rachunek terminowej lokaty. Również takie rozwiązanie umożliwia skorzystanie z oszczędności z PPK bez zapłaty podatku od zysków kapitałowych.

Uwaga! Minimalne wynagrodzenie w 2025 r. jeszcze wyższe. Niespodziewanie zmienił się projekt rozporządzenia

4666 zł - tyle wyniesie minimalne wynagrodzenie w 2025 r. Jest to więcej niż proponowano na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego. Minimalna stawka godzinowa wzrośnie w przyszłym roku do 30,50 zł. 

REKLAMA

Spawacze, monterzy, ślusarze, elektrycy i spedytorzy to najbardziej poszukiwani pracownicy jesienią 2024 roku

Rekrutacje ruszają jesienią 2024 roku. Jakich pracowników poszukują pracodawcy? Okazuje się, że najbardziej poszukiwani są spawacze, monterzy, ślusarze, elektrycy i spedytorzy, elektromonterzy, specjaliści ds. automatyzacji procesów. Potrzeba również pracowników handlu i logistyki magazynowej.

Projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Przedsiębiorcy krytycznie: wprowadźmy proste zasady!

Trwają prace nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Ustawa ma wdrożyć do polskiego prawa unijną dyrektywę w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej. Zdaniem Konfederacji Lewiatan projekt ustawy jest słaby legislacyjnie.

REKLAMA