Kryzys nie wpłynął na pracownicze programy emerytalne
REKLAMA
Dane za 2008 r., w porównaniu z latami 2004-2007, wskazują, że nie odnotowano diametralnych zmian, wywołanych przez kryzys finansowy. W ubiegłym roku zarejestrowano 77 nowych PPE, o 15 więcej niż w 2007 r.
REKLAMA
Liczba uczestników pracowniczych programów emerytalnych wzrosła o 4,1 proc. i wyniosła na koniec 2008 r. 325 tys. osób. W 2007 r. wzrost sięgnął 10,9 proc.
Według KNF, funkcjonowanie pracowniczego programu emerytalnego jest bezpośrednio zależne od kondycji finansowej pracodawcy, który finansuje za pracowników będących uczestnikami programu podstawowe składki.
"Negatywna kondycja pracodawców, wywołana skutkami kryzysu gospodarczego, może w przyszłości przełożyć się wprost na możliwości pracodawcy do prowadzenia pracowniczego programu emerytalnego oraz na skłonność pracodawców do zakładania nowych programów" - ostrzega KNF.
Komisja wskazała na ryzyko likwidacji niektórych PPE, ograniczania przez pracodawcę wysokości dotychczas odprowadzanych składek podstawowych, zawieszenia odprowadzania składek podstawowych, spadek liczby wniosków o wpis PPE do rejestru.
PPE działające w ramach III filara systemu ubezpieczenia społecznego są dobrowolną formą oszczędzania na cele emerytalne. Do wskazanej w zakładowej umowie emerytalnej instytucji finansowej odprowadzane są środki z tytułu składki podstawowej, którą finansuje pracodawca oraz z tytułu składki dodatkowej wnoszonej dobrowolnie przez uczestników programu z własnych środków.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat