Dodatkowe pieniądze dla pracowników
REKLAMA
Związkowcy z NSZZ Pracowników Wojska są zniecierpliwieni. W czwartek wysłali do ministra finansów Jacka Rostowskiego pismo, w którym zwrócili się o wyjaśnienie kwestii dotyczących ich wynagrodzeń. Wystąpili też do władz stolicy o wyrażenie zgody na zorganizowanie 18, 19, 20, 25, 26 i 27 maja pikiety przed siedzibą resortu. Prawo zabrania pracownikom wojska strajku, dlatego rozważają taką formę protestu.
REKLAMA
Szef MON spotkał się z przedstawicielami związków zawodowych pracowników wojska w środę. W najbliższych dniach mają być prowadzone kolejne rozmowy,
"Rozmawialiśmy o aktualnych możliwościach finansowych MON. Przypomniałem stronie związkowej, że podwyżki, które zostały przyznane pracownikom cywilnym wojska z końcem kwietnia tego roku, to są te, do których zobowiązuje mnie prawo, czyli odpowiednio 3,9 proc. i 2 proc." - powiedział Klich dziennikarzom w czwartek.
"Oczywiście, że jest to wzrost niewielki, bo na poziomie ok. 90 zł brutto, ale próbowałem uświadomić związkowcom, że tegoroczny budżet MON jest budżetem trudnym, bardzo trudnym" - dodał minister.
Klich zapewnił związkowców, że "zrobi wszystko, by dodatkowe środki na wynagrodzenia się znalazły". Decyzja ma zapaść po zakończeniu renegocjacji umów z przemysłem obronnym. "To jest ten sam tort; jest pytanie jak uda się go pokroić. Jeżeli uda się skłonić przemysł obronny do większych ustępstw, to wtedy część środków będę mógł przeznaczyć na wynagrodzenia dla pracowników cywilnych" - powiedział szef MON.
Według szacunków związkowców, w Polsce jest ok. 70 tys. pracowników wojska, z czego ok. 50 tys. to pracownicy sfery budżetowej.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat