Urlop postojowy
REKLAMA
REKLAMA
Pomysł taki zrodził się w obecnej sytuacji na rynku pracy, kiedy to pracodawcy chcąc ratować swoje firmy maksymalnie tną swoje koszty poprzez właśnie zwalnianie pracowników. Taka sytuacja doprowadziła do licznych strajków i protestów, co z kolei zmusiło rząd do podjęcia radykalnych działań i wprowadzenia rozwiązań, które zmniejszą ilość zwalnianych pracowników. Jednym z takich rozwiązań jest właśnie urlop postojowy.
REKLAMA
Urlop przestojowy jest elementem tzw. pakietu antykryzysowego, zawierającego 13 punktów zmian w prawie pracy. W połowie marca dokument został podpisany przez szefów związków zawodowych i organizacji pracodawców. Przewiduje on subwencjonowanie zatrudnienia w przedsiębiorstwach, które ucierpiały na skutek kryzysu. Urlop przestojowy - to sytuacja, gdy w związku z mniejszą liczbą zamówień w przedsiębiorstwie, pracownik nie pracuje w pełnym wymiarze godzin i otrzymuje mniejsze wynagrodzenie.
Zobacz: Urlop przestojowy w czasie kryzysu
Kwestią sporną tego projektu jest oczywiście to, czy takie finansowanie przymusowego urlopu będzie subwencją bezzwrotną wypłacaną Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, czy też jedynie pożyczką. Pracodawcy oczywiście skrytykowali pomysł, aby były to jedynie pożyczki.
Natomiast rząd argumentuje, że w przypadku pomocy bezzwrotnej, środków starczy na dużo krótszy czas i na mniejszą liczbę firm.
Zobacz serwis: Zwolnienia od pracy
Propozycja jest taka: jeżeli w związku z kryzysem przedsiębiorstwo obniża czas pracy o 50 proc. i o 50 proc. maleją zarobki, subwencjonowanie pensji pracownika z Funduszu Pracy wyniesie do 70 proc. zasiłku dla bezrobotnych.
Rząd proponuje, żeby 10-20 proc. tej subwencji było pokrywane przez pracodawców.
Na ostateczne rozstrzygnięcie będziemy musieli jednak zaczekać.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat