Nasza pracownica, która była w ciąży, przebywała na zasiłku chorobowym od 3 listopada 2009 r. do 8 lipca br. i otrzymywała zasiłek z ZUS. Złożyliśmy dokumentację do ZUS, aby ustalił prawo do zasiłku macierzyńskiego od 9 lipca br. Umowę o pracę mieliśmy zawartą z pracownicą do dnia porodu, który nastąpił 16 lipca br., dlatego do składanej dokumentacji dołączyliśmy akt urodzenia i świadectwo pracy. ZUS odesłał nam wniosek w celu wypłaty zasiłku macierzyńskiego do dnia rozwiązania umowy o pracę, gdyż na 30 listopada 2009 r. zatrudnialiśmy 65 osób. Czy jesteśmy zobowiązani do wypłaty zasiłku macierzyńskiego, skoro na przełomie lat 2009/2010 to ZUS wypłacał świadczenia pracownicy? Czy ZUS powinien przejąć całą wypłatę zasiłku, jeżeli rozwiązujemy umowę o pracę z dniem porodu?
Pracownik, który ze względu na konieczność zapewnienia opieki nad dzieckiem nie mógł przyjść do pracy, może starać się o zasiłek opiekuńczy. Taka sytuacja miała miejsce z powodu ostatniej powodzi, która spowodowała zamknięcie niektórych żłobków, przedszkoli i szkół. O zasiłek można się też starać, gdy dziecko zachorowało i wymaga osobistej opieki. Ustalenie uprawnień do zasiłku opiekuńczego często okazuje się trudne w konkretnych sytuacjach, szczególnie w przypadku pracy zmianowej rodziców lub ich niesformalizowanego związku.
Na terenie zakładu pracy miało miejsce kilka zdarzeń wypadkowych. Zdaniem inspektora pracy przeprowadzającego kontrolę, pomimo kosztów poniesionych w wyniku wypadków, jak również sankcji nałożonych na pracodawcę, sytuacja bezpieczeństwa pracy nie uległa znaczącej zmianie, a co za tym idzie – nie spowodowała zmniejszenia liczby zdarzeń wypadkowych na terenie zakładu pracy. Podczas dwóch poprzednich kontroli inspektor pracy stwierdził rażące naruszenia przepisów bhp. Po zakończeniu kontroli poinformował pracodawcę, że złoży wniosek do ZUS o podwyższenie składki wypadkowej. Czy ma prawo tak postąpić i czy pracodawca ma obawiać się podwyższenia składki przez ZUS?