Ocena odrzucenia zakazu handlu we wszystkie niedziele
REKLAMA
– Odrzucenie już w pierwszym czytaniu dwóch projektów zmierzających do wprowadzenia zakazu pracy w placówkach handlowych w niedziele jest głosem rozsądku naszych parlamentarzystów. To dobra decyzja zarówno dla rynku pracy, jak i gospodarki – komentuje Wioletta Żukowska, ekspert Pracodawców RP. Pierwszy projekt zmiany Kodeksu pracy został przygotowany przez grupę posłów PiS, PO, PSL i SP jeszcze w połowie zeszłego roku. Drugim był projekt obywatelski przygotowany przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Wolna Niedziela”.
REKLAMA
Zobacz również serwis: Czas pracy
Wprowadzenie w życie zakazu handlu w niedziele wiązałoby się z wysokimi kosztami społecznymi – zwiększeniem bezrobocia i wolniejszym wzrostem gospodarczym. Konsekwencją takiego rozwiązania byłoby bowiem ograniczenie konsumpcji oraz wpływów z podatków, co oznaczałoby pogłębienie deficytu budżetowego. Zadziwiające jest to, że wnioskodawcy projektów przewidywali dokładnie odwrotne skutki społeczno-gospodarcze.
Szacujemy, że na skutek wprowadzenia zakazu w samym tylko sektorze handlu pracę mogłoby stracić ok. 25 tys. osób. Natomiast uwzględniając usługi powiązane i produkcję, zagrożonych byłoby nawet 50–70 tys. miejsc pracy. Warto przy tym wskazać przykład Kanady, gdzie w wyniku zniesienia zakazu handlu w niedziele w poszczególnych regionach zatrudnienie w sektorze handlu detalicznego wzrosło od 5% do 12%.
Zadaj pytanie: Forum Kadry
Warto przy okazji zauważyć, że od podobnych pomysłów odchodzi się nawet w państwach wysokorozwiniętych. Poza tym w wielu krajach kompetencje decyzyjne w tym zakresie scedowano na władze regionalne bądź lokalne, a także stworzono liczne wyjątki i odstępstwa (np. w Niemczech, Francji, we Włoszech). Miało to właśnie związek z troską o rynek pracy, gospodarkę oraz komfort życia obywateli.
Wioletta Żukowska, ekspert Pracodawców RP
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat