REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

PGZ: wspólne konstrukcje z Koreą, zwiększenie produkcji

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

REKLAMA

Wobec związanego z wojną na Ukrainie zwiększenia zamówień i kolejnych planów MON, Polska Grupa Zbrojeniowa musi się skupić na zwielokrotnieniu produkcji; za kilka lat będą możliwe wspólne konstrukcje z Koreą Południową - powiedział PAP prezes PGZ Sebastian Chwałek.

Zwiększenie produkcji

Podkreślił, że licencyjna produkcja armatohaubicy K9, której zakupu dotyczy jedna z umów ramowych podpisanych ostatnio przez MON, nie odbędzie się kosztem produkcji kolejnych armatohaubic Krab, a przy przyszłej wspólnej konstrukcji będzie można wykorzystać doświadczenia obu krajów. Dodał, że gdyby Republika Korei potrzebowała wsparcia, PGZ będzie gotowa produkować także na jej potrzeby.

REKLAMA

Autopromocja

REKLAMA

"Podpisane ostatnio umowy ramowe dają asumpt, byśmy w ramach umów wykonawczych stali się producentami całych wozów – czołgów K2 i armatohaubicy K9. Będzie to znaczne wyzwanie logistycznie, technologicznie i organizacyjnie dla naszych spółek, ale my się go nie boimy. Oczekiwaliśmy, że nadejdzie moment, w którym nasze zdolności produkcyjne będą musiały zostać zwielokrotnione" – powiedział PAP Chwałek, nawiązując do umów zakładających zakupy koreańskich armatohaubic, czołgów i samolotów.

Dodał, że MON oczekuje od Grupy "nawiązania aliansu technologicznego, który zaowocowałby przygotowaniem wspólnego rozwiązania". "Produkcja AHS Krab trwa, a obok niej będzie rosnąć produkcja haubic K9. Krab będzie nadal wytwarzany w znacznych ilościach, równocześnie z K9" – zaznaczył.

"Krab świetnie się sprawdza na polu walki w Ukrainie; Koreańczycy mają specyficzne rozwiązania zastosowane w K9. Dzięki wspólnemu wykorzystaniu zdolności, wiedzy inżynierskiej i potencjału obu naszych koncernów możemy opracować produkt najwyższej jakości, bezkonkurencyjny na rynku europejskim i światowym" – ocenił Chwałek. Przypomniał, że "protoplastą podwozia Kraba był układ zastosowany w K9, jednak inżynierowie z HSW poświęcili setki godzin pracy, by zmodyfikować zawieszenie tak, by bardziej odpowiadało oczekiwaniom naszych żołnierzy, co w efekcie skutkowało opracowaniem kompletnej platformy".

PGZ: wymiana doświadczeń

REKLAMA

Według prezesa PGZ można się spodziewać wymiany doświadczeń między obu producentami samobieżnych armatohaubic. "Budowa wspólnego wozu to kwestia kilku lat. Na początku musimy się skupić na zwielokrotnieniu produkcji. W 2025 r. powinniśmy być już przygotowani na pełnoskalową produkcję tak, by rok później dostarczać pierwsze egzemplarze czołgów i armatohaubic K9, które zostaną wyprodukowane w kraju" - powiedział prezes PGZ.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Musimy się też przygotować do produkcji czołgu, którego wojsko oczekuje w liczbie przynajmniej tysiąca sztuk, co wiąże się z budową 300-tysięcznej armii, a także z potrzebami ustanowienia odpowiedniego buforu sprzętowego" – dodał.

"Mamy świadomość, że zwielokrotnienie produkcji będzie wymagać od Grupy zwiększenia zatrudnienia. Trwają analizy, gdzie najlepiej ulokować produkcję, mamy kilka potencjalnych lokalizacji. Kryterium specjalizacji zakładów nie wystarczy, bo kluczowym elementem są ludzie" – podkreślił Chwałek. Wskazał na działania zmierzające do kształcenia i zatrudnienia potrzebnych fachowców. Dodał, że rozmowy z Koreańczykami dotyczą też automatyzacji jako sposobu na zwiększenie produkcji.

Prezes PGZ nawiązał też do możliwości włączenia do Grupy kolejnych zakładów. "Rozważamy możliwości wykorzystania potencjału wszystkich zakładów PGZ, ale też takich zakładów jak Cegielski. Firma jest zlokalizowana w Poznaniu, w sąsiedztwie naszych Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych, specjalizujących się w obsłudze ciężkiego sprzętu pancernego i pomocniczego. Trwają prace prawno-formalne prowadzące do przejęcia spółki Cegielski przez PGZ. Cegielski dysponuje wielkogabarytowymi obrabiarkami, które można by wykorzystać przy produkcji armatohaubic i czołgów, ale jeszcze tego nie przesądzamy, musimy je zweryfikować pod kątem kompatybilności z koreańskimi liniami produkcyjnymi" – zastrzegł Chwałek.

Podkreślił, że "Cegielski to także ludzie, którzy mają do czynienia z ciężkim sprzętem". "Nie chcielibyśmy tracić tak wykwalifikowanego personelu, a pracy jest naprawdę dużo – zarówno przy planowanych kontraktach z Koreą, jak i produkcji konstruowanych przez nas wozów, nowego pływającego bojowego wozu piechoty Borsuk, pojazdu minowania Baobab czy - wkrótce - niszczyciela czołgów" – powiedział prezes PGZ.

Wyraził nadzieję, że w przyszłym roku zapadnie decyzja o seryjnej produkcji Borsuka, jeśli po próbach nie będzie znaczących dodatkowych uwag wojska. "Zależy nam, aby Siły Zbrojne RP mogły jak najszybciej poznać cztery dodatkowe prototypy, żeby żołnierze mogli je sprawdzić nie tylko na testach w ramach dotychczasowych procedur badawczych, ale i w jednostce. Zależy na tym wicepremierowi Mariuszowi Błaszczakowi, który często powtarza, że wojsko oczekuje, by Borsuk jak najszybciej wszedł do użytku" – podkreślił Chwałek.

Zaznaczył, że PGZ rozważa też współpracę z Koreą Południową przy innych projektach niż czołgi, samobieżna artyleria i samoloty, których dotyczą zawarte pod koniec lipca umowy ramowe.

"Są też inne segmenty, którymi się interesujemy, jak koreańskie kompetencje w zakresie kołowych transporterów opancerzonych a także systemy, którymi interesuje się wojsko, w tym pojazdy gąsienicowe i artyleria rakietowa" – powiedział.

Rozwój PGZ

Przypomniał, że PGZ jest także zaangażowana w projekty realizowane z Wielką Brytanią i USA np. związane z obroną powietrznej. "Wszystkie te decyzje przyspieszyły z oczywistych powodów – za wschodnią granicą mamy otwartą wojnę, Rosja jest państwem nieprzewidywalnym, jeśli chodzi o decyzje władz. Musimy się przygotować na wszelkie scenariusze. Podejmowanie przez państwo decyzji w odpowiednim czasie ma od nas odsunąć ryzyko agresji, a jeżeliby do niej doszło, a musimy być do tego przygotowani, musimy mieć się czym bronić. Tu konieczne jest także przygotowanie przemysłu, żeby w sytuacji kryzysowej pełnił funkcję sprawnie działającego centrum serwisowo-remontowego" – zauważył.

"Równie szybko jak pojazdy pancerne rozwija się inna gałąź naszej działalności – systemy obrony powietrznej: Narew, "mała" Narew, deklaracje Agencji Uzbrojenia dotyczące zwiększenia zdolności Pilicy i oczywiście druga faza programu Wisła – to projekty na zupełnie inną skalę. Oprócz elementów, które już wytwarzamy - wyrzutnie kontenery, część radarów – praca przy tych projektach zaowocuje przekazaniem nowych technologii związanych z produkcją rakiet" - zapowiedział Chwałek.

Nawiązując do planowanego zakupu samolotów szkolno-bojowych FA-50 dodał, że umowa ramowa zakłada, że "docelowo w Polsce, na przykład w WZL-2 (Bydgoszcz, Warszawa) będziemy zdolni do pełnego serwisu MRO (konserwacja, naprawy, remonty)". "W kolejnym etapie będziemy mogli się zaangażować w produkcję podzespołów, komponentów” – ocenił Chwałek.

Dodał, że przewidywane dostarczenie pierwszych trzech eskadr (48 samolotów) przez producenta koreańskiego, umożliwi PGZ przygotowanie się, przeszkolenie personelu, "bo w lotnictwie certyfikacja i nabywanie kompetencji to proces dużo dłuższy niż przy sprzęcie lądowym". "Biorąc pod uwagę, że WZL-2 są już dziś podstawowym operatorem wszystkich samolotów polskich Sił Powietrznych, łatwo będzie rozszerzyć ich kompetencje o nowy rodzaj maszyny" – ocenił prezes PGZ. Dodał, że podobieństwo wielu systemów zastosowanych z FA-50 i F-16 będzie sprzyjać szybkiemu przeszkoleniu personelu technicznego i zdolności do świadczenia wojsku pełnego serwisu.

Jak zaznaczył, plany rozwoju PGZ wiążą się też z zakupem fregat Miecznik. "Przewidujemy utworzenie kolejnych około 2000 miejsc pracy, nie tylko bezpośrednio w stoczniach i naszych spółkach, ale i u kooperantów. Stoczni nie rozbudowujemy tylko dla budowy Mieczników; z partnerem brytyjskim rozmawiamy nie tylko o trzech okrętach dla Polski. W Europie jest kilka postępowań na tego typu jednostki. Projekt brytyjski jest jednym z najlepszych, a tamtejsza stocznia ma pełny portfel zamówień. Biorąc również pod uwagę fakt, że nasza wersja jest silnie uzbrojona - a takie też są potrzeby innych marynarek wojennych, tj. duże, silnie wyposażone, wielozadaniowe jednostki – jest duże prawdopodobieństwo, że będziemy mieli więcej pracy niż nam się wydawało" – podkreślił.

"Tempo więc trzeba zwiększać, bo mamy świadomość naszego położenia w Europie – jesteśmy najliczniejszym, największym krajem na wschodniej flance NATO, mamy za sobą silne plecy, ale sami musimy również mieć zarówno mocną tarczę, jak i ostry miecz" – dodał Chwałek.

"Zmienia się nasza długofalowa perspektywa, stąd alians z Koreą. Jednocześnie przygotowujemy się, by osiągnąć w ciągu około dwóch lat pełne zdolności i szybko ustanowić wysokie tempo produkcji" – zadeklarował. "Porozumieliśmy się także, w jaki sposób możemy wykorzystać nasz potencjał na rzecz innych kontraktów w regionie. Naturalnie, gdyby coś się wydarzyło u naszych koreańskich partnerów, my zaangażujemy się w produkcję na ich potrzeby. Korea Południowa ma podobne problemy geopolityczne, a wyznaje te same zasady co my, zarazem jest to partner uczciwy i wiarygodny, chociaż, nie ma co ukrywać, trudny w negocjacjach" – zaznaczył.

"Są też inne projekty, niektóre już ogłoszone, inne negocjowane. Czekaliśmy na nie latami, w końcu są. Z jednej strony cieszymy się, z drugiej mamy świadomość wyzwań. To jednak ambicje są motorem napędowym rozwoju, na którym bardzo polskiej zbrojeniówce zależy. W PGZ dokonało się wiele zmian, oczywiście na lepsze – w mentalności zespołu, w funkcjonowaniu organizacji. Nasi ludzie mają olbrzymi zapał do pracy, determinację i zaangażowanie, ale też wiedzę i umiejętności, które często trudno gdzie indziej znaleźć" - powiedział prezes PGZ.

Pod koniec lipca wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził umowy ramowe między Agencją Uzbrojenia a południowokoreańskimi przedsiębiorstwami na czołgi K2, armatohaubice K9 i lekkie myśliwce FA-50. Umowy ramowe mają zostać uzupełnione umowami szczegółowymi dotyczącymi cen i dostaw. Planowany kontrakt czołgowy podzielono na dwa etapy. W pierwszym zakłada się zakup 180 czołgów (dostawy rozpoczną się jeszcze w tym roku), a drugi etap to ponad 800 czołgów w standardzie K2PL; w 2026 r. ma ruszyć produkcja w Polsce. także w tym roku Polska ma otrzymać pierwsze armatohaubice K9. Tę umowę także podzielono na dwie fazy - pierwsza przewiduje dostawę 48 dział, dostawy kolejnych ponad 600 haubic mają następować od 2024 roku, a od 2026 r. armatohaubice mają być produkowane w Polsce. Na połowę przyszłego roku przewidziano dostawę pierwszych 12 FA-50.(PAP)

autor: Jakub Borowski

brw/ par/

Zapisz się na newsletter
Kodeks pracy, urlopy, wynagrodzenia, świadczenia pracownicze. Bądź na bieżąco ze zmianami z zakresu prawa pracy. Zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code
Uprawnienia rodzicielskie - QUIZ
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne

REKLAMA

Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wyższe wynagrodzenia w budżetówce od 2026 r. Pracodawcy chcą większej podwyżki dla pracowników

Płaca minimalna w 2026 r. wzrośnie o 3%, ale w budżetówce podwyżka powinna być wyższa. Pracodawcy chcą wyższych wynagrodzeń w sferze budżetowej, aby jakość usług publicznych również rosła.

Nie będzie w tym roku niższego dodatku za pracę w nocy niż w lipcu

W lipcu 2025 r. mamy najniższy dodatek za pracę w nocy. Taka sama kwota będzie obowiązywała w październiku. To miesiące z największą liczbą godzin pracy. Ile wynosi dodatek nocny w tym miesiącu?

Opieka nad małym dzieckiem podczas pracy zdalnej. Co z kontrolą pracodawcy?

Jak pracodawca może skontrolować pracę zdalną pracownika, który w czasie godzin pracy sprawuje bezpośrednią opiekę nad małoletnim dzieckiem (do 4. roku życia), szczególnie gdy dziecko nie ma zapewnionej w tym czasie opieki przez inną osobę (np. nianię, innego członka rodziny, żłobek, przedszkole)?

PPK: od jakiej kwoty nalicza się wpłaty? Czy wczasy pod gruszą, świadczenia urlopowe, nagroda jubileuszowa i zasiłki liczą się do podstawy wymiaru wpłat?

Od jakiej kwoty liczy się wpłaty na PPK? Nie od każdego świadczenia na rzecz uczestnika PPK należy naliczać wpłaty do PPK. To, czy dane świadczenie stanowi podstawę wpłat do PPK, zależy od tego, czy jest ono podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Co z wczasami pod gruszą, świadczeniem urlopowym, nagrodą jubileuszową, zasiłkami i urlopem wychowawczym?

REKLAMA

Odmowa renty wdowiej: 7 powodów odmowy renty wdowiej przez ZUS

Otrzymałaś odmowę przyznania renty wdowiej przez ZUS? Sprawdź, jakie są najczęstsze powody niepozwalające na wypłatę nowego świadczenia. Jeśli nie zgadzasz się z rozstrzygnięciem Zakładu, możesz odwołać się do sądu.

Czy jesteśmy gotowi na skrócony tydzień pracy? Jak go sobie wyobrażamy?

Jak sobie wyobrażamy skrócony tydzień pracy? Mniej godzin, ale pięć dni w tygodniu? Więcej godzin i dodatkowy dzień wolny? Ale kiedy, w poniedziałek czy piątek, a może środę? Badacze z Uniwersytetu SWPS przyjrzeli się wyobrażeniom.

Renta wdowia - kiedy pierwsze wypłaty? Terminy wypłat ZUS w lipcu i sierpniu

Renta wdowia pozwala na łączenie dwóch świadczeń renty rodzinnej po zmarłym małżonku i świadczenia emerytalno-rentowego. Lipiec to termin pierwszych wypłat renty wdowiej. Kiedy dokładnie ZUS wypłaci świadczenie w lipcu i sierpniu 2025 r.?

Podwyżek w samorządzie ciąg dalszy. Z wyrównaniem od 1 lipca 2025 r. nowe maksymalne stawki wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego [projekt]

Podwyżek w samorządzie ciąg dalszy. Wielce prawdopodobne, że tak. Bo ma dojść do dostosowania poziomu maksymalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatku funkcyjnego do zmienionej kwoty bazowej, wynikającej z ustawy budżetowej na rok 2025. Zatem z wyrównaniem od 1 lipca 2025 r. mają obowiązywać nowe maksymalne stawki wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego w samorządzie.

REKLAMA

PIP: 350 tysięcy bezpłatnych porad rocznie dla pracodawców. Inspekcja pracy nie tylko kontroluje, ale i pomaga

Działalność PIP to nie tylko kontrole, ale i bezpłatne porady prawne dla pracodawców. Inspekcja pracy wydaje 350 tysięcy porad rocznie, które skierowane są wprost do osób zatrudniających pracowników. Warto korzystać z pomocy PIP.

Gdzie chcą pracować Polacy? Ranking 2025: wymarzonym miejscem pracy branża motoryzacyjna. Bije na głowę IT

Gdzie w 2025 roku chcą pracować Polacy? Oto ranking branż. Okazuje się, że wymarzonym miejscem pracy jest branża motoryzacyjna. Bije na głowę IT. Czym kierują się pracownicy przy wyborze branży, w której podejmują pracę?

REKLAMA