Podnoszenie kompetencji i kwalifikacji wśród młodych ludzi, to wyzwania rynku pracy
REKLAMA
REKLAMA
Młodzież i praca
We wtorek wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed wziął udział w panelu dyskusyjnym pt. "Włączenie społeczno–zawodowe młodzieży – instytucjonalne formy wsparcia – wyzwania i perspektywy w świetle doświadczeń OHP" na Forum Wizja Rozwoju w Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni.
REKLAMA
Psycholog Wiesław Poleszak powiedział, że w ostatnich latach pogorszyła się kondycja psychiczna dzieci i młodzieży, a pandemia koronawirusa nasiliła jeszcze ten proces i wstrząsnęła edukacją. Jego zdaniem wojna w Ukrainie również powoduje u młodych dodatkowy stres.
Potrzeba dostosowania OHP do nowych warunków
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed podczas swojego wystąpienia podkreślił, że przez 25 lat wskazywano, że Ochotnicze Hufce Pracy powinno się zlikwidować, a jego zdaniem, nie może być takiej decyzji. "Jest potrzeba, że taka instytucja musi być w naszym kraju oraz dostosowania się do nowych warunków" – mówił Szwed i dodał, że jego zdaniem przed OHP jest przyszłość.
Szwed podkreślił, że Ochotnicze Hufce Pracy się zmieniają, bo z wcześniejszych czasów przyjęło się, że do OHP trafiają trudne, czasami z patologicznych rodzin dzieci. "Dzisiaj ta sytuacja jest zupełnie inna. Mogą tam trafić dzieci z bardzo dobrych rodzin, które sobie po prostu nie radzą w dzisiejszym świecie, w dzisiejszej rzeczywistości. Trzeba przygotować je edukacyjnie i zawodowo, żeby mogły podjąć pracę" – powiedział Szwed.
Wiceminister Szwed pytany o najważniejsze wyzwania na rynku pracy podkreślił, że jest zadowolony z niskiego bezrobocia w Polsce. "Na pewno dużym wyzwaniem jest kwestia kompetencji i kwalifikacji przygotowywania właśnie młodych ludzi do tego, że obecnie jedno wykształcenie i wiedza nie wystarcza" – mówił Szwed i dodał, że kolejny wyzwaniem są branże, w których brakuje rąk do pracy, bo przed wojną w Ukrainie Polska posiłkowała się w niektórych branżach właśnie pracownikami z Ukrainy. Podkreślił, że obecnie w Polsce jest więcej kobiet z Ukrainy, a w takich branżach, jak transport, czy budownictwo brakuje pracowników z Ukrainy.(PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ mhr/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat