Ustawa chroniąca sygnalistów w miejscu pracy
REKLAMA
REKLAMA
Osoby, które reagują na nieprawidłowości w miejscu pracy (tzw. sygnaliści / ang. whistleblowers) nie mają w Polsce właściwej ochrony prawnej. W październiku 2017 r. rząd zaproponował pewne rozwiązania w ramach projektu ustawy o jawności życia publicznego. Spotkały się one jednak z uzasadnioną krytyką ze strony organizacji obywatelskich, związków zawodowych, organizacji pracodawców i zagranicznych ekspertów. Tom Devine z Whitleblowers International Network propozycje rządowe określił wręcz jako „pułapkę na sygnalistów”
REKLAMA
Już 23 listopada Fundacja im. Stefana Batorego, Forum Związków Zawodowych, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Instytut Spraw Publicznych, w ramach konsultacji rządowej propozycji przepisów o jawności życia publicznego przedstawiły wstępną wersję projektu obywatelskiej ustawy o ochronie sygnalistów.
Gotowy tekst projektu omówiono 6 kwietnia 2018 r. na seminarium „Ustawa o ochronie sygnalistów w Polsce. Potrzeby, propozycje i standardy”. Wydarzenie było otwarciem społecznych konsultacji tego projektu.
Sygnaliści obok niezależnych mediów i organizacji strażniczych odgrywają istotną rolę wżyciu publicznym patrząc na ręce władzy, czy międzynarodowym korporacjom. Dzięki byłemu pracownikowi Cambridge Analytica, Christopherowi Wylie’owi miliony użytkowników Facebook-a dowiedziało się, że dane ich oraz ich znajomych zostały nieuczciwie pozyskane i użyte do profilowania przekazów politycznych dla celów kampanii wyborczej w USA. W Polsce major Robert Pankowski ujawnił ukrywane dotąd nadużycia wewnątrz Żandarmerii Wojskowej, włącznie z mobbingiem wobec kobiet, wyłudzaniem dodatków wojennych dla żołnierzy, czy nielegalnym stosowaniem technik operacyjnych. Bezskutecznie próbował zainteresować tym problemem szefostwo armii.
Polecamy: RODO. Ochrona danych osobowych. Przewodnik po zmianach
Apele organizacji społecznych, ekspertów i kolejnych Rzeczników Praw Obywatelskich o stworzenie ochrony prawnej dla sygnalistów nie przyniosły dotąd żadnych efektów. Polityków nie przekonują argumenty, że pracownicy ujawniający nieprawidłowości w imię dobra publicznego padają ofiarami dyskryminacji ze strony przełożonych i współpracowników. Tymczasem coraz więcej państw przyjmuje takie rozwiązania ustawowe. Takie ustawy obowiązują od niedawna m.in. w Szwecji, Holandii czy Słowacji. Unia Europejska zapowiada działania zmierzające do zrównania ochrony prawnej sygnalistów we wszystkich państwach członkowskich, od kilku lat wprowadzając do prawa europejskiego rozwiązania sektorowe, np. dotyczące podmiotów rynku finansowego. Podpisana przez Prezydenta 28 marca 2018 r. ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu to jeden z wielu przykładów wprowadzenia gwarancji bezpiecznego raportowania nieprawidłowości w konkretnej branży – pod wpływem unijnego prawa. Niezbędne jest jednak stworzenie kompleksowych rozwiązań. W trakcie seminarium twórcy obywatelskiego projektu ustawy o ochronie sygnalistów omówili najważniejsze założenia takiej regulacji:
- objęcie ochroną prawną wszystkich osób pracujących, niezależnie od podstawy prawnej zatrudnienia i sektora w którym pracują;
- możliwość ochrony osób zgłaszających informacje o szerokim zakresie spraw, które zagrażają interesowi publicznemu (nie tylko korupcji, ale również mobbingu, przestępstw przeciwko środowisku, własności intelektualnej, nieprzestrzeganie regulacji wewnętrznych i kodeksów etyki);
- uregulowanie trzech ścieżek raportowania nieprawidłowości: wewnątrz organizacji,
do zewnętrznych organów oraz do opinii publicznej; - obligatoryjność tworzenia wewnętrznych procedur zgłaszania nieprawidłowości w sektorze publicznym;
- obowiązek konsultowania wewnętrznych procedur zgłaszania nieprawidłowości ze związkami zawodowymi;
- ochrona tożsamości sygnalisty;
- zakaz podejmowania działań odwetowych wobec sygnalisty pod groźbą kary;
- wyłączenie sygnalisty z odpowiedzialności prawnej z tytułu naruszenia tajemnicy prawnie chronionej i naruszenia dóbr osobistych;
- powołanie Komisji ds. Ochrony Sygnalistów jako organu opiniodawczo-doradczego obserwującego realizację przepisów o ochronie sygnalistów;
- złagodzenie odpowiedzialności karnej dla pracodawców, którzy wdrożyli wewnętrzny system informowania o nieprawidłowościach;
- dostęp sygnalistów do bezpłatnej pomocy prawnej.
REKLAMA
„To w jaki sposób traktuje się sygnalistów w danym kraju, świadczy o tym jak pojmujemy czym jest dobro wspólne. Osoby, które ostrzegają nas przez łamaniem praw obywatelskich, ujawniają marnotrawstwo publicznych pieniędzy, korupcję czy zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego zasługują na specjalną ochronę. Narażają się w interesie nas wszystkich, ich informacje powinny być należycie weryfikowane, a oni sami korzystać rozwiązań, które będą w stanie uchronić ich przed utratą pracy czy mobbingiem. Nie ma do tego lepszego narzędzia aniżeli osobna ustawa o ochronie sygnalistów, której kształt zaproponowaliśmy i do której będziemy dalej starać się obywateli i rządzących”. - mówi Marcin Waszak z Fundacji im. Stefana Batorego
Chcielibyśmy, na miarę naszych możliwości, poddać projekt przygotowany przez organizacje społeczne ocenie, zanim podejmiemy dalsze działania rzecznicze. Każdy może skomentować jego treść w formularzu umieszczonym na stronie: www.sygnalista.pl/projekt-ustawy
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat