Hobby w CV a zatrudnienie
REKLAMA
REKLAMA
Joanna Niemyjska (Zielona Linia 19524, Centrum Informacyjno-Konsultacyjne Służb Zatrudnienia)
REKLAMA
Wiele osób przykłada do niego niewielką wagę. Umieszczona na samym końcu dokumentu aplikacyjnego rubryka: hobby zwykle wygląda podobnie. A szkoda. Rekruterzy uwielbiają czytać o naszych zainteresowaniach. Dlaczego tak jest? Przede wszystkim pasje kandydata wiele o nim potrafią powiedzieć. To, co lubimy robić, może powiedzieć o nas więcej niż fakt, jaką szkołę ukończyliśmy i jakie doświadczenie zawodowe posiadamy.
Lubimy podobnych do siebie
Reguła lubienia i sympatii, jako jedna z reguł wpływu społecznego, została wyodrębniona przez Roberta Cialdiniego, profesora psychologii Uniwersytetu Stanowego w Arizonie. Zauważył on, że lubimy te osoby, które są podobne do nas. Jaki to ma wpływ na hobby w CV? Otóż, jeśli rekruter przeczyta w CV informacje nt. takich zainteresowań kandydata, które sam posiada, chętnie spotka się z taką osobą. Jednocześnie też będzie go postrzegał już na samym starcie pozytywniej niż jego kontrkandydata, który ma inne hobby.
Wspólne pasje zbliżają ludzi, nawet jeśli stykają się tylko w jednym punkcie. Brak zainteresowań nie tylko źle świadczy o kandydacie, ale przede wszystkim ogranicza, a nawet zamyka mu drogę do udziału w kolejnych etapach rekrutacji.
Nietypowe hobby
Niekiedy zdarzają się osoby, które decydują się wpisać w CV swoje nietypowe zainteresowania. W sytuacji, gdy są one rzadko spotykane, istnieje duże prawdopodobieństwo, że mogą zaintrygować rekrutera, co skłoni go do przyjrzenia się bliżej aplikacji danego kandydata. Wycieczki wysokogórskie, bractwa rycerskie, kuglarstwo czy nurkowanie brzmią ciekawie, jednak, aby były skuteczne, muszą to być rzeczywiste zainteresowania kandydata. Wpisywanie bowiem pasji, które mają zaciekawić rekrutera, ale nie mają nic wspólnego z tym, co lubimy robić, przyniesie więcej złego niż dobrego. W trakcie rozmowy kwalifikacyjnej powinniśmy być przygotowani na pytania dotyczące naszych nietypowych zainteresowań. Jeśli nie będą one prawdziwe, szybko polegniemy, a pracodawca uzna takiego kandydata za osobę niewiarygodną.
Należy pamiętać także o tym, aby wpisywać w CV aktualne zainteresowania. To, że pasjonowaliśmy się kiedyś kuglarstwem, a od kilku, a nawet kilkunastu lat nie zrobiliśmy nic z nim związanego, nie wygląda najlepiej. To powoduje, że tracimy na wiarygodności jako kandydat, bo piszemy o rzeczach, które były dawno temu. Może to być też sygnał dla rerutera, że obecnie nie mamy żadnych zainteresowań, jesteśmy wyeksploatowani zawodowo, a co za tym idzie – nie wniesiemy nic nowego do firmy.
Papierek lakmusowy?
Hobby, jakie umieścimy w CV, wiele może powiedzieć nt. tego, jakimi ludźmi jesteśmy, z czego skrupulatnie korzystają rekruterzy. Nasze zainteresowania i pasje wiele mówią o naszej naturze. Inaczej bowiem pomyślimy o człowieku, który pasjonuje się piłką nożną, a inaczej o tym, który kocha teatr lub interesuje się jeździectwem.
REKLAMA
Hobby może zaważyć na decyzji o zatrudnieniu. Przekonał się o tym pewien kandydat, aplikujący na stanowisko sprzedawcy. W jednym z poznańskich salonów samochodowych szef przekazał pracownikom CV kandydatów, prosząc podwładnych o wskazanie najbardziej odpowiedniego kandydata na współpracownika. W efekcie zatrudniony został chłopak, który choć miał nieco mniejsze doświadczenie zawodowe niż jego konkurenci, w rubryce zainteresowań wpisał piłkę nożną. Osoby przeglądające jego CV uznały, że będzie to potencjalnie dobry kolega, z którym szybko znajdą wspólny temat.
Konstruując dokument aplikacyjny w postaci CV, należy pamiętać o tym, że to, co w nim zawrzemy, zadecyduje o naszym sukcesie rekrutacyjnym. O czym zatem warto pamiętać? Jest kilka wskazówek, którymi powinniśmy się kierować, wpisując nasze zainteresowania. Należy zadbać o to, aby były one aktualne, prawdziwe, precyzyjnie określone ( np. jeśli wpisujemy książki – określmy ulubione gatunki literackie) i nie były kontrowersyjne. W związku z tym ostatnim punktem lepiej nie poruszać zainteresowań religijnych, politycznych itp., które mogą niekiedy wywołać burzliwą dyskusję w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej, a nawet odstraszyć rekrutera.
Obecny rynek pracy, a przede wszystkim pracodawcy stawiają na ludzi z pasją. Wielu znanych przedsiębiorców powtarza, że tylko człowiek, który coś robi, o czymś marzy, do czegoś dąży jest osobą, która rzeczywiście ma pozytywny wpływ na działanie firmy, a przede wszystkim korzystnie wpływa na jej rozwój. Warto o tym pamiętać , wpisując swoje hobby w CV.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat