Pozbądź się myślenia słonia
REKLAMA
REKLAMA
Na szkoleniach proponuję czasem uczestnikom ćwiczenie "sznurki". Każdy dostaje ode mnie półmetrowy kawałek sznurka z pętlami na obu końcach. Pętle są na tyle duże, żeby można było włożyć w nie dłonie. Ćwiczenie wykonuje się w parach. Dwójka uczestników przekłada swoje sznurki na krzyż, a następnie każdy wkłada dłonie w pętle swojego sznurka. W ten sposób uczestnicy są połączeni ze sobą.
REKLAMA
Zadanie polega na stwierdzeniu, czy można rozdzielić się, ale bez zdejmowania pętli z dłoni oraz bez ich rozwiązywania?
Po kilku minutach prób, gimnastycznych wygibasów i kombinacji, większość uczestników dochodzi do wniosku, że jest to niemożliwe, bo każda z osób wraz ze sznurkiem stanowi "obwód zamknięty", zatem bez rozerwania przynajmniej jednego obwodu nie da się tego zadania wykonać.
Kiedy grupa wyraźnie się poddaje, mówię, że jest możliwe rozdzielnie się, nie tylko bez wyjmowania dłoni z pętli, ale również bez ekstremalnych ćwiczeń fizycznych. Następuje ponowny przypływ energii i z reguły przynajmniej jedna para w grupie samodzielnie wpada na sposób rozwiązania.
Zobacz także: Zaangażowanie pracowników
REKLAMA
To ćwiczenie jest dla mnie przykładem, jak bardzo nasze wyobrażenia wpływają na nasze działania. Jeśli założę z góry, że czegoś nie da się zrobić, to nie zrobię tego na pewno. W opisanym ćwiczeniu przyjęcie założenia, że każdy z uczestników wraz ze sznurkiem stanowi obwód zamknięty, stanowi koniec prób rozwiązania problemu. Poszukiwanie rozpoczyna się na nowo wraz z informacją trenera, że problem da się rozwiązać. Tyle, że w życiu rzadko mamy obok "trenera", który powie, że coś da się zrobić. To my sami musimy pokonywać nasze własne ograniczenia, czyli jak nazywa to Ken Blanchard, musimy uwolnić się od "myślenia słonia".
Młody słoń w cyrku jest przykuwany za nogę sznurem do palika. Przyzwyczaja się w ten sposób do poruszania się tylko po przestrzeni wyznaczonej sznurem. Nawet jako dorosły słoń, mimo siły którą dysponuje, czując na nodze pętlę, nie próbuje iść dalej. Nauczył się, że dalej odejść nie może, a nie zdaje sobie sprawy ze zmiany warunków: kiedyś sznur stanowił realną blokadę, teraz, przy gabarytach słonia, nie jest już żadnym ograniczeniem. Blokada pozostała jednak w głowie słonia.
Zatem pierwsza zasada autolidera sformułowana przez Kena Blancharda brzmi: rzuć wyzwanie swoim ograniczeniom, wyzwól się od "myślenia słonia". Ograniczenia to wszystkie przekonania, które opieramy na doświadczeniach z przeszłości i które wpływają negatywnie na nasze obecne i przyszłe doświadczenia.
Zobacz również: Postaw na siebie!
Zanim uznamy, że jakiś problem nie ma rozwiązania, zastanówmy się:
- czy bierzemy pod uwagę różne opcje, czy tylko te, z których zwykle korzystamy?
- czy można na problem spojrzeć z innej perspektywy?
- kto może nas wesprzeć w rozwiązaniu?
Korzystajmy z technik kreatywnego myślenia: przedefiniujmy problem, zastanówmy się, co zrobiłby na naszym miejscu ktoś, kogo cenimy, włóżmy na głowę kolejno sześć kapeluszy de Bono. Albo sięgnijmy do filozofii kaizen i techniki "zadawania małych pytań" - co takiego mogę zrobić, jaki mały krok wykonać, żeby choć odrobinę przybliżyć się do rozwiązania?
Szukajmy własnych, najlepszych dla nas sposobów radzenia sobie z naszymi ograniczeniami. Każde działanie, które wytrąca nas z utartych ścieżek myślenia, jest dobre, bo przybliża nas do zastosowania pierwszej zasady autolidera - rzucenia wyzwania własnym ograniczeniom.
A jeśli ktoś ma ochotę znaleźć rozwiązanie opisanego na początku ćwiczenia, to podpowiem, że tajemnica tkwi w tych pętelkach zakładanych na dłonie.
Zobacz serwis: Motywowanie
Autor: Teresa Piatczyc Jachimowsk, www.treco.pl
Bibliografia:
Blanchard, K., Fowler, S., Hawkins, L. (2007). Jednominutowy Menedżer oraz zarządzanie samym sobą. Wydawnictwo Helion.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat