Rotacja pracowników i quiet quitting – co oznacza dla pracodawców?
REKLAMA
REKLAMA
- Co oznacza quiet quitting?
- Proces rekrutacji i zaangażowanie pracowników
- Jak na tym tle wygląda polski rynek pracy?
- Rotacja pracowników w Polsce słabnie?
- Z jakiego powodu pracownicy zmieniają pracę?
- Dział HR ogrywa ogromną rolę
- Lepiej zapobiegać niż leczyć
Co oznacza quiet quitting?
Zjawisko quiet quitting coraz częściej występuję na polskim rynku pracy. Na czym polega? To tak zwane ciche odchodzenie pracowników. Zjawisko, w którym pracownik świadczy swoją pracę jedynie w zakresie swojego stanowiska pracy i rodzaju wyznaczonej pracy. Taki pracownik wykonuje tylko ściśle określone obowiązki, przynależne do jego stanowiska, nie dając nic dodatkowego od siebie. Pracownik nie jest leniwy, jednak nie wykazuje postawy proaktywnej, nie angażuje się, nie wykazuje inicjatywy - co przecież mogłoby wpłynąć na rozwój zakładu pracy i osiągnięcie sukcesu przez pracodawcę. Istotny jest więc proces rekrutacji, odpowiednie działania działu kadr, plany naprawcze i właściwy dobór pracowników.
REKLAMA
Proces rekrutacji i zaangażowanie pracowników
Według najnowszego raportu Gallupa, pracownicy, którzy nie są zaangażowani w swoje zadania i mają obniżoną produktywność, kosztują światowy biznes nawet 7,8 biliona USD (State of the Global Workpace 2022). To równowartość 11%. globalnego PKB. Jeżeli dodamy do tego koszty nieefektywnej rekrutacji i wzmożoną od czasu pandemii fluktuację kadr – to skala możliwych strat finansowych osiąga niebotyczne rozmiary.
Jak na tym tle wygląda polski rynek pracy?
Według badania firmy Randstad, widoczny jest nieznaczny spadek rotacji, czyli liczby osób, które w ciągu ostatniego półrocza zmieniły miejsce zatrudnienia. W 2022 roku stanowili średnio 19 proc. badanych, czyli o 2 proc. mniej niż w roku poprzednim. Dzisiaj częściej decydujemy się na dodatkową pracę, nadgodziny lub idziemy po podwyżkę. W miejsce słabnącej rotacji w Polsce, jak i na świecie pojawia się ww. quiet quitting, czyli cicha rezygnacja.
Polecamy: „Zatrudnianie i zwalnianie pracowników. Obowiązki pracodawców 2023"
Jakim procesom i decyzjom podjętym w trakcie rekrutacji i zatrudnienia warto się przyjrzeć, by zwiększyć odporność na te zjawiska? Na to pytanie odpowiadają specjaliści Aplikuj.pl, jednego z największych portali pracy w Polsce.
Rotacja pracowników w Polsce słabnie?
Ponad połowa uczestników badania Monitor Rynku Pracy przyznała, że inflacja i obecna sytuacja gospodarcza miały kluczowy wpływ na podjęte przez nich decyzje zawodowe. Co ciekawe, nie chodzi tym razem o zmianę pracodawcy, ponieważ na ten krok w ubiegłym roku zdecydowało się zaledwie 2 na 10 badanych. O jakie decyzje więc chodzi?
Przede wszystkim o szukanie dodatkowych form zatrudnienia, ale także wypracowywanie nadgodzin czy zwrócenie się do szefa po podwyżkę. Słabnąca koniunktura na rynku pracy sprawia, że rzadziej decydujemy się na jej zmianę, szczególnie jeśli z pracodawcą mamy podpisaną umowę na czas nieokreślony, ale czy w każdej branży widać tę zmianę?
Nie, ale sektor IT pokazuje, że fluktuacja kadr nie wyhamowała i w tym roku firmy ponownie mierzą się z utratą pracowników i walką o pozyskanie nowych talentów. Widoczne jest to też na platformie z ogłoszeniami pracy Aplikuj.pl, gdzie w każdym miesiącu liczba odwiedzających pozostaje cały czas wysoka i wynosi około 1 000 000 unikalnych użytkowników, a liczba publikowanych ogłoszeń przez pracodawców rośnie.
Z jakiego powodu pracownicy zmieniają pracę?
Pracownicy, którzy w ostatnim półroczu zdecydowali się na zmianę pracy, jako główną motywację najczęściej wskazywali potrzebę dalszego rozwoju zawodowego, a także względy finansowe – czyli wyższe wynagrodzenie u nowego pracodawcy (analogicznie – po 45 proc., zob. Instytut badawczy Randstad, Monitor rynku pracy, 2023 r.). Na trzecim miejscu znalazła się korzystniejsza forma zatrudnienia – 36 proc. badanych,
a dopiero na czwartej pozycji wskazywano ogólne niezadowolenie z poprzedniej pracy jako ważny czynnik w podjęciu decyzji o zmianie miejsca zatrudnienia (33,5 proc.).
Dział HR ogrywa ogromną rolę
Zgodnie z globalnymi danymi, zaangażowanie pracowników sukcesywnie rosło przez ostatnią dekadę, jednak skutki pandemii zahamowały ten proces. Dzisiaj na liderach i przedstawicielach branży HR spoczywa odpowiedzialność za tworzenie nowych środowisk pracy, które będą bardziej elastyczne, przyjazne i odporne na ewentualne wstrząsy na rynku zatrudnienia. Najbliższa dekada będzie sprawdzianem, a jednym z mierników sukcesu lub porażki będzie obok rotacji, zjawisko – quiet quitting.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
REKLAMA
Zarówno rotacja pracowników w firmie, jak ich niskie zaangażowanie może przedsiębiorcę słono kosztować. Biorąc pod uwagę szacunkowe wyliczenia dotyczące kosztów związanych z rekrutacją, które mogą wynieść nawet kilka tysięcy złotych, jak również samo wdrożenie kandydata do pracy może się wiązać nawet z 7-krotnością przeciętnego wynagrodzenia, czyli około 40 tys. zł. Ta kwota może być mniejsza nawet o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent, jeżeli usprawnimy procesy rekrutacji czy zadbamy o odpowiedni onboarding pracownika.
Istotny jest dobrze przemyślany opis stanowiska pracy, który powinien zawierać zarówno zakres obowiązków, jak również wymagania, jakie stawiamy. Co istotne, warto naprawdę indywidualnie podejść do tego etapu, a nie sugerować się opisami z podobnych branż. Mile widziane na naszym rynku pracy jest podanie widełek płacowych, co również pozwala ostatecznie na dobór osoby, którą taki przedział wynagrodzenia będzie satysfakcjonował. Błędy w ogłoszeniach rekrutacyjnych mogą nam się wydawać mało istotne w całym procesie, jednak niejednokrotnie to właśnie one są powodem pozyskania pracownika, który w ciągu kilku miesięcy zrezygnuje z pracy – mówi Magdalena Trojak, Aplikuj.pl.
Źródło: Aplikuj.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat